Forum Miłośników Polskich Dostawczaków
http://forum.polskiedostawczaki.pl/

Nysa 522T rocznik 1981
http://forum.polskiedostawczaki.pl/viewtopic.php?f=1&t=133
Strona 8 z 11

Autor:  Robo [ 16 lutego 2010, 17:46 ]
Tytuł: 

Dobrze Juzef - dawaj dużo konserwacji bo nysa to lubi.
Co do szpachli to zastosuj teraz szpachlówkę wyrównującą (np. Novol Finish) szlifuj ją nie papierkiem w ręku a na klocku specjalnym a jeszcze lepiej na tzw. heblu . Wtedy nierówności zniknął. szlifując z ręki takie duże powierzchnie zawsze będą pofalowane.

Autor:  Juzef [ 13 marca 2010, 19:45 ]
Tytuł: 

Uff, się naużerałem z montażem resoru... Z tamtej strony poszło szybko, a tu jakoś nie bardzo. Przede wszystkim tam amor hydrauliczny dużo niżej opadał po podniesieniu budy i resor piórowy można było włożyć i nie zawadzał o most. Tutaj amor nie schodził nizej i resor wchodził na styk, ciężko było. Poza tym wyszło na to, że resor był minimalnie (1-2mm) skrzywiony na uchwytach do ramy, że jak najpierw próbowałem założyć go odwrotnie niż był dotąd (zakładałem, że to bez znaczenia, z tamtej strony tego nie pilnowałem), to nie wchodziły śruby w uchwytach na miejsce.

Ale starczyło odwrócić resor i poszło gładko. Całość już złożona, jeszcze tylko dokończyć malowanie mostu i będzie gotowe. Potem na deser poprawka szpachlowa długiego boku, o czym wspominałem. A przede wszystkim to niech no wiosna się pojawi w końcu :twisted:

BTW jaka jest żywotność tych tylnych amortyzatorów hydraulicznych? Kto wie, czy one się do czegoś jeszcze nadają... Pamiętam, że przy przejeżdżaniu na pusto po spowalniaczach ruchu na hipermarketowych parkingach zawsze na tyle mocno tłukło. Ale nie wiem, czy to nie specyfika takiego zawieszenia...

Autor:  Juzef [ 01 kwietnia 2010, 20:40 ]
Tytuł: 

Oto dziś miał miejsce pierwszy wyjazd z garażu w sezonie. Niestety wyjazd się odbył, jak akurat wybyłem, więc nie mam relacji żadnej. Wiem tylko, że moje gmeranie na jesieni przy gaźniku się sprawdziło, bo nie było już dawnych problemów z gaśnięciem silnika co skrzyżowanie. Nie odpadło też nic po drodze, czyli remont tylnego zawieszenia też się powiódł.

Autor:  Juzef [ 29 czerwca 2010, 15:38 ]
Tytuł: 

40 km już w tym roku zrobiliśmy :shock:
Dwie wyprawy miały miejsce i trzeba przyznać, że bezproblemowo. Jedynie przed nagrzaniem silnika coś się dziać potrafi przy zmianie 1 na 2 bieg, jakaś nierówna praca, ale to mija jak się silnik nagrzeje. Nie wiem czy przy tej temp. to ma znaczenie, ale otwarty był obieg na nagrzewnice to może dlatego. Nie są to jednak jakieś zauważalne problemy. Kiedyś na mrozie to jazda była dziwna, bo wierzgać normalnie zaczął jak był jeszcze dość zimny a wjechaliśmy na publiczną drogę.

Ale jest nieporównanie lepiej jak niegdyś, kiedy lubił sobie zgasnąć na każdym skrzyżowaniu :wink: Jednak grzebanie zimą się na coś przydało.

Autor:  Juzef [ 11 lipca 2010, 13:46 ]
Tytuł: 

Szalejem dalej. Dziś wypad 10km. Nagle się okazuje, że tym samochodem da się normalnie jeździć bez wożenia połowy warsztatu i przejmowania się, czy tym razem nawali uszczelka, gaźnik, zawory czy co tam jeszcze. No ale po tylu latach prób i błędów statystycznie musiało się udać 8)

Tak, to już 33tys. :twisted: Od 2002r. zrobiła niecały 1tys. km.
Obrazek

Taki detal, jedyna naklejka w całym wozie, oprócz tej od tablic rej. Ale za to z epoki...
Obrazek
No i widok ogólny w chaszczach o poranku...
Obrazek

Autor:  Marian [ 11 lipca 2010, 17:18 ]
Tytuł: 

Mówił Ci ktoś, że pikna ta Twoja Nysa? ;) Cieszy jej sie mordka, ze wreszcie nic jej nie dolega :)

Autor:  Juzef [ 12 lipca 2010, 08:02 ]
Tytuł: 

Z daleka pewnie, że ekstra. Gorzej jak się przyjrzy z < 1m. Ale rdzy nie ma. Trzeba jeszcze lewy przód, nadkole lewe przednie i drzwi od kierowcy poprawić, ale to pewno w zimie, bo teraz ostro kursuje :wink:

Autor:  Marian [ 12 lipca 2010, 17:01 ]
Tytuł: 

no, no to teraz nie ma wymówek, że Nysa nie jeździ :D

Autor:  Mati_1979 [ 27 lipca 2010, 22:56 ]
Tytuł: 

Juzef pisze:
Z daleka pewnie, że ekstra. Gorzej jak się przyjrzy z < 1m. Ale rdzy nie ma.


Najważniejsze że nie rdzewieje :D
ładna śnieżynka :D :D

Autor:  Juzef [ 23 grudnia 2010, 16:59 ]
Tytuł: 

Dziś kolejny przegląd był. Jak już udało się wygrzebać z garażu, to się okazało, że przez rok nie miał kto świateł sprawdzić i trza było żarówki wymieniać na ulicy. Ale technicznie w porządku, no i jeździ w końcu tak, że nie ma obaw, że nie ruszy ze skrzyżowania.
Jak mi czasu styknie zimą, to lewy bok czeka na poprawki lakiernicze...
Poza tym bez zmian, jedynie w chałupie ferment się wszczął, bo młodszy brat wolałby samochód zamiast Nysy, coby się polansić na dzielni ... Ale finansowo jest to nierealne, poza tym - po moim trupie :twisted:

Autor:  Marian [ 23 grudnia 2010, 23:27 ]
Tytuł: 

No to super, zę Nyska już jest sprawna i bez zarzutów :) A a propos tego ostatniego zdania - juz rozmawialiśmy na gadu- broń Nysy, jak ostatniej twierdzy :D

Autor:  Robo [ 24 grudnia 2010, 01:50 ]
Tytuł: 

To albo poleje się krew, albo posypie rdza 8)

Autor:  Sati [ 24 grudnia 2010, 08:45 ]
Tytuł: 

W takim razie wklej nam fotki swojej Nysy to poczujesz się lepiej :D

Autor:  Robo [ 24 grudnia 2010, 12:32 ]
Tytuł: 

Ty- to żart taki a ty se od razu bierzesz do siebie. Weź i takiemu coś napisz to ci pojedzie od razu :-| Do nyski Juzefa nic nie mam i nawet wiele razu pisałem mu jak zrobić to czy tamto, zanim jeszcze odkryłeś to forum chłopcze.

Autor:  Sati [ 24 grudnia 2010, 14:28 ]
Tytuł: 

Eeee do mnie mówisz? Ja nikomu nie chciałem pojechać , mój post miał zupełnie inne znaczenie Robo :)

Strona 8 z 11 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/