Właśnie tak będę musiał zrobić, jak mówisz. Dobrze, że mi powiedziałeś o kablach. Trzeba będzie całą "listę życzeń" zrobić. wszystko podliczyć, sprawdzić i wymierzyć i dopiero wtedy zamówić. Szczerze mówiąc, to nie wiedziałem o tych kablach, ze trzeba jakieś specjalne gatunki kabli...
No właśnie, a czy trzeba też jakichś specjalnych typów przełączników?
Wiem, że w Nysach jest bardzo wiele SPECJALNYCH (czyli oryginalnych typowo samochodowych) przełączników. Kolumna kierownicza ma ich pełno, później przełącznik świateł w desce, gdzie ciągnie się gałkę bardziej lub mniej (światła mijania/drogowe). Nożny przełącznik świateł, przełącznik wycieraczek - wszystko to znam i sporo z tego mam, ale chodzi mi o przełączniki DODATKOWEGO WYPOSAŻENIA. Gdybym chciał podłączyć halogeny prostokątne Zelmota, tylną lampę przeciwmgłową, lampkę oświetlenia skrzyni ładunkowej, pomarańczowe koguty na dachu i kto tam wie, co mi jeszcze wpadnie do głowy   
No i chodzi mi właśnie o przełączniki typu ON/OFF do obsługi tego typu bzdetów. Czy można użyć do tego celu zwykłych "dźwigienkowych"? Wiem, że są na takich "pstryczkach" różne wartości w Wattach, Amperach, Voltach, ale czy oprócz tego trzeba jeszcze brać coś pod uwagę przy zakupie tych przełączników?
Tak czy siak, jestem już "skazany" na bogatszą wersję wyposażenia, choćby z racji tego, że w desce rozdzielczej jest wywiercone aż 8 otworów. Trzeba będzie więc dodać to i owo. Otwory już istniejące wykorzystam, nie będę musiał ich zaślepiać, a wóz może mieć też wiele różnych "zabawek" zainstalowanych
Już teraz wywierciłem w odlanej przeze mnie z żywicy, płycie czołowej deski rozdzielczej otwory na lampki kontrolne świateł przeciwmgłowych przednich i tylnych oraz parę "w rezerwie" 
Grunt, to rozlokować kontrolki równomiernie na pulpicie, aby nie wyglądały na przypadkowo "rozrzucone", gdzie popadnie. Kontrolki mam akurat oryginalne, takie, jakie instalowano w Nysach w czasach PRL i to w bogatej gamie kolorów
|
