Forum Miłośników Polskich Dostawczaków
http://forum.polskiedostawczaki.pl/

Nysa Towos 522 (zolwik)
http://forum.polskiedostawczaki.pl/viewtopic.php?f=1&t=2651
Strona 1 z 2

Autor:  zolwik [ 04 stycznia 2015, 21:38 ]
Tytuł:  Nysa Towos 522 (zolwik)

Witam, czas rozpocząć temat mojej Nysy z 90'.
Zakupiona ok.2 tyg. temu powrót na kołach do domu z paroma wadami i blacharka do zrobienie lecz bez tragedii (przemalowana na inny kolor chyba wałkiem ;( ).
Wstyd wstawiać aktualne zdjęcia .(oryginalny kolor turkus zamalowany na zielony lecz po głowie chodzi mi zrobić na "kremowy".

Autor:  Dziwny Mag [ 05 stycznia 2015, 00:48 ]
Tytuł:  Re: Nysa Towos 522 (zolwik)

Żaden wstyd - zwłaszcza, że nie ty ją malowaleś ;) :mrgreen:

Autor:  zolwik [ 05 stycznia 2015, 07:03 ]
Tytuł:  Re: Nysa Towos 522 (zolwik)

Zdjęcie z ogłoszenia poprzedniego wlasciciela.

Załączniki:
204134977_1_1000x700_nysa-522-lebork.jpg
204134977_1_1000x700_nysa-522-lebork.jpg [ 68.93 KiB | Przeglądany 10235 razy ]

Autor:  Tomek [ 05 stycznia 2015, 08:56 ]
Tytuł:  Re: Nysa Towos 522 (zolwik)

Toż to z moich okolic nyska, jeżeli to ta o której myślę (Łukasza z forum), to została teraz jedynie moja jeżdżąca ;) Wcześniej służyła w "DOMU DZIECKA", była ładna, turkusowa, a potem nieco zaniedbana.

Autor:  zolwik [ 05 stycznia 2015, 10:20 ]
Tytuł:  Re: Nysa Towos 522 (zolwik)

Dokładnie wszystko sie zgadza.

Autor:  Robo [ 08 stycznia 2015, 00:27 ]
Tytuł:  Re: Nysa Towos 522 (zolwik)

No na zlocie pod lęborkiem w tej nysce też sie piło... Dobra maszyna, fajnie, że trafiła w Twojeręce.

Autor:  zolwik [ 15 stycznia 2015, 10:45 ]
Tytuł:  Re: Nysa Towos 522 (zolwik)

Naprawy i usuwanie usterek ciąg dalszy.
Z masą lub jej brak ,usterka naprawiony dzięki za podpowiedź w innym temacie.

teraz prawdopodobnie grubsza sprawa, luz w kierownicy podejrzewam kolumnę? Przerabiał ktoś ten temat dokładna diag. będzie po wizycie na stacji diag. chyba ze podpowiedzi wasze mi pomogą bym rzucił okiem na słabe punkty/elementy.

Autor:  Historyk1985 [ 15 stycznia 2015, 17:07 ]
Tytuł:  Re: Nysa Towos 522 (zolwik)

Trochę mnie rozbawiłeś z tym "wstydem" :lol:
Chyba nie widziałeś moich samochodów :lol:
Ja tam wstydliwy nie jestem:

- pierwsza Nysa - jak ją ludzie zobaczyli, to pomyśleli, że kogoś wkręcam, że takiego trupa, zwłoki nadwozia po dachowaniu wrzucam na forum. Piszę całkiem poważnie :mrgreen:

-druga Nysa - malowana wałkiem i łatana blachą falistą nitami aluminiowymi 8) W środku taki chlew, że 3 dni łopatą wybierałem resztki żarcia dla świń, gnój i zdechłe myszy - też piszę całkiem poważnie i to bez żadnej przesady

-Syrenka 102 - w momencie zakupu myślałem, że się zaraz rozpadnie, kupowałem ją na części. Wyglądała tak okropnie, że zawału byś dostał, gdybyś taki samochód zobaczył w ciemnej uliczce :lol:

Jak umieścisz fotki takiego trupa, to tym bardziej masz później większą satysfakcję, bo widać jaskrawo ile pracy w to włożyłeś i masz porównanie do stanu początkowego, bazowego... 8)

Pozdrawiam i się nie przejmuj - wygląda naprawdę nieźle w porównaniu np z moimi :wink:

Autor:  Marian [ 15 stycznia 2015, 17:27 ]
Tytuł:  Re: Nysa Towos 522 (zolwik)

Z luzem - to zależy. Czy chodzi Ci o luz osiowy, czy promieniowy. W sensie - kierownica ma luz w czasie obrotu, czy jak poruszasz nią góra-dół? Jeśli ma luz góra dół, to nie przejmuj się - łożysko górne kolumny, w ostatnich Nysach były wręcz plastikowe, więc generalnie można olać.
Jeśli luz podczas obrotu - to są dwie opcje. Albo luz na przekładni - łatwy do usunięcia kręceniem śruby regulacyjnej na przekładni, albo luz na drążkach - nie obejdzie się bez regeneracji przegubów lub wymiany końcówek. Zwróć uwagę na drążek środkowy, bo tam często luzy się pojawiają, mimo,że końcówki są w dobrym stanie :D

Autor:  zolwik [ 15 stycznia 2015, 19:46 ]
Tytuł:  Re: Nysa Towos 522 (zolwik)

Historyk1985 pisze:
Trochę mnie rozbawiłeś z tym "wstydem" :lol:
Chyba nie widziałeś moich samochodów :lol:
Ja tam wstydliwy nie jestem:

- pierwsza Nysa - jak ją ludzie zobaczyli, to pomyśleli, że kogoś wkręcam, że takiego trupa, zwłoki nadwozia po dachowaniu wrzucam na forum. Piszę całkiem poważnie :mrgreen:

-druga Nysa - malowana wałkiem i łatana blachą falistą nitami aluminiowymi 8) W środku taki chlew, że 3 dni łopatą wybierałem resztki żarcia dla świń, gnój i zdechłe myszy - też piszę całkiem poważnie i to bez żadnej przesady

-Syrenka 102 - w momencie zakupu myślałem, że się zaraz rozpadnie, kupowałem ją na części. Wyglądała tak okropnie, że zawału byś dostał, gdybyś taki samochód zobaczył w ciemnej uliczce :lol:

Jak umieścisz fotki takiego trupa, to tym bardziej masz później większą satysfakcję, bo widać jaskrawo ile pracy w to włożyłeś i masz porównanie do stanu początkowego, bazowego... 8)

Pozdrawiam i się nie przejmuj - wygląda naprawdę nieźle w porównaniu np z moimi :wink:

Masz racje ze satysfakcja optyczna po robocie robi wrażenie, niestety nie wszystko jest do uratowania (biorąc pod uwagę koszty i czas) większość ludzi w/w okazy przeznacza na dawce lub co gorsze na "wagę " .
Najważniejszy jest zapał i nie ten papierowy :)

Marian pisze:
Jeśli luz podczas obrotu - to są dwie opcje. Albo luz na przekładni - łatwy do usunięcia kręceniem śruby regulacyjnej na przekładni

Luz j.w. podejrzewam iż na 99% wygląda na ten objaw. W którym miejscu szukać śruby?

Autor:  Marian [ 15 stycznia 2015, 20:11 ]
Tytuł:  Re: Nysa Towos 522 (zolwik)

Pod tą wielką nakrętką mieści się śruba regulacyjna luzu ślimaka w przekładni. Jest to bodaj jedyna fabryczna śruba na imbus w tych samochodach :mrgreen: No, w późniejszych żukach może były jeszcze korki oleju na imbusy, ale chyba tylko tyle :D

Pobaw się, zobaczysz, jakie efekty to daje. Wystarczy, że skasujesz luz, więcej nie kręć, bo jak będzie za ciasno, to zużycie przekładni będzie szybsze, a poza tym ciężko Ci się będzie kręcić :)

Załączniki:
Przekladnia (2).jpg
Przekladnia (2).jpg [ 562.73 KiB | Przeglądany 10110 razy ]
Przekladnia (1).jpg
Przekladnia (1).jpg [ 708.34 KiB | Przeglądany 10110 razy ]

Autor:  zolwik [ 18 kwietnia 2015, 08:43 ]
Tytuł:  Re: Nysa Towos 522 (zolwik)

Witam,
Mysle mysle ...... i moze zostowic w takich barwach ?
Dodatkowo kogut bo nie mam patrze na allegro sa niebieskie ,żółte no i taxi male hmm...moze takie taxi i nakleic NYSA :) zolty nie pasuje a do niebieskiego moga sie czepiac !?

Autor:  zolwik [ 26 lipca 2016, 09:04 ]
Tytuł:  Re: Nysa Towos 522 (zolwik)

Troche czasu upłynęło, małymi krokami jest robiona.
Aktualnie walcze z hamulcami, gdyz cos ciężko ruszala i bębny sie grzaly.
Wiec buda do gory koła w dół po sciagnieciu bębna (lekko nie bylo) jeden z cylinderkow stoi.
Szukam w necie do nysy lipa do zuka wiecej , bedzie pasowac?

Obrazek

Obrazek

Autor:  warszawa [ 26 lipca 2016, 11:52 ]
Tytuł:  Re: Nysa Towos 522 (zolwik)

Pewnie :)

Autor:  zolwik [ 26 lipca 2016, 12:28 ]
Tytuł:  Re: Nysa Towos 522 (zolwik)

Czytalem na forum ze przednie starego typu(na foto) mozna zasyapic nowego typu z guma.
Teraz jeszcze pare pytan.

Sa różne rodzaje cylinderków na przód nysa/żuk/lublin?
Ceylinderek z od powietrznikiem jest taki sam jak bez (odpowietrznik odkecalny i juz)?

Stary typ droższy od nowego (ktory podobno lepszy) dlaczego?

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/