Forum Miłośników Polskich Dostawczaków
http://forum.polskiedostawczaki.pl/

Nysa 522 OK TheZertera
http://forum.polskiedostawczaki.pl/viewtopic.php?f=1&t=2653
Strona 3 z 4

Autor:  Robo [ 12 stycznia 2015, 20:08 ]
Tytuł:  Re: Nysa 522 OK TheZertera

Co do podsrawy prawnej to podana strona powie szerzej, ew. ustawa o ochronie zabytków.
A wsparcie dla właścicieli-nie w tym kraju niestety. Tu nawet pieniędzy na szpitale nie ma a co dopiero.....
Zniżki w oc-temat rzeka-ale co to za problem zapisać sie do takiego klubu-same korzyści. Wymiana doswiadczeń z ludźmi o tym samym hobby, spotkania, zloty. Ja jestem w zarządzie Kołobrzeskiego Stowarzyszenia Dawnej Motoryzacji (mamy w PZU wynegocjowaną znizkę dla zabytków-za nyskę płacę 170 zł za cały rok), i naprawdę nie widzę minusów przynależenia do klubu, więc nie wiem o co biega???

Autor:  zolwik [ 12 stycznia 2015, 20:30 ]
Tytuł:  Re: Nysa 522 OK TheZertera

Plusy korzyści zapisania się do klubu to tylko dla wymianie wiedzy itd. (jeżeli tylko dla obniżeniu oc to suma sumaru składka to na to samo wyjdzie).
Minusy to tylko przy żółtych blachach (nie sprzedaż za granicę, nie wyjedziesz bez pozwolenia, w razie "dzwona" liczne problemy, utrzymanie w ori bez przeróbek!

Autor:  Dziwny Mag [ 12 stycznia 2015, 23:56 ]
Tytuł:  Re: Nysa 522 OK TheZertera

Akurat w razie dzwona - to problemy może mieć tylko ubezpieczyciel sprawcy - żólte tablice jak nic innego w tym kraju gwarantuja odbudowe pojazdu (zabytku) do stanu sprzed kolizji / wypadku bez względu na "opłacalność finansową" - amen :D

O wyjeździe za granicę i spzredaży - masz kilka postów wyżej u Pablo :)

Autor:  TheZerter [ 17 stycznia 2015, 17:03 ]
Tytuł:  Re: Nysa 522 OK TheZertera

"Nysy Milicyjne a potem Policyjne były karosowane i doposażane,zgodnie z Katalogiem Pojazdów Specjalistycznych/Specjalizowanych/ eksploatowanych w Resorcie Spraw Wewnętrznych , w Przedsiębiorstwie Remontu Samochodów przy ul. Matejki 16 w Łodzi. Takie zamocowanie koła było również w tamtej Nysce."

Bardzo ciekawe. Coś więcej? Jakiś dostęp do tegoż katalogu? Może ktoś wie w jakim stanie konwojówki opuszczały nyską fabrykę? Mam dostęp do papierów wewnętrznych tylko takich jakimi podzieliłem się wcześniej.

Autor:  PabloMO [ 17 stycznia 2015, 21:19 ]
Tytuł:  Re: Nysa 522 OK TheZertera

To własnie TE zdjęcia,wklejone przez Ciebie,pochodzą z katalogu milicyjnych pojazdów specjalistycznych/specjalizowanych...
Całość dokumentacji jest tutaj:
http://chomikuj.pl/hermes50 ...

Autor:  TheZerter [ 18 stycznia 2015, 22:55 ]
Tytuł:  Re: Nysa 522 OK TheZertera

Cóż, spodziewałem się czegoś więcej. Jakiś schematów, konkretów itd jak to w PRL. Wszystko byle jak wykonane ale zgodnie z planem :)
Chociażby sama instrukcja umieszczania i wymiaru napisu MILICJA, spodziewałem się właśnie czegoś takiego.

Załączniki:
ChomikImage (2).jpg
ChomikImage (2).jpg [ 51.65 KiB | Przeglądany 14212 razy ]

Autor:  Dziwny Mag [ 19 stycznia 2015, 00:06 ]
Tytuł:  Re: Nysa 522 OK TheZertera

Zerknij tutaj :arrow: viewtopic.php?f=2&t=582
:)

Autor:  Historyk1985 [ 19 stycznia 2015, 00:15 ]
Tytuł:  Re: Nysa 522 OK TheZertera

Co do "żółtych blach" -to będę jutro w Wydziale Komunikacji w moim powiecie no i wypytam o wszystko z racji, że sam będę w przyszłości musiał tak rejestrować conieco :wink:
Jak się coś konkretnego dowiem, to dam znać 8)

Autor:  PabloMO [ 19 stycznia 2015, 11:13 ]
Tytuł:  Re: Nysa 522 OK TheZertera

TheZerter pisze:
Cóż, spodziewałem się czegoś więcej. Jakiś schematów, konkretów itd jak to w PRL. Wszystko byle jak wykonane ale zgodnie z planem :)
Chociażby sama instrukcja umieszczania i wymiaru napisu MILICJA, spodziewałem się właśnie czegoś takiego.

Ale ty nygus jesteś... :oops: Wszystko podane jak na tacy... :oops: Wystarczy przeszukać archiwum Hermesa do którego podałem link,wybrać interesujące cię rzeczy i po sprawie.
Zresztą na Forum jest mnóstwo informacji,schematów i zdjęć.Szukajka działa.
Fotki które umieściłeś w swoim temacie pochodzą właśnie z TEGO! źródła!

Autor:  TheZerter [ 20 stycznia 2015, 13:37 ]
Tytuł:  Re: Nysa 522 OK TheZertera

"nygus"? Nie wiem kiedy ostatnio to określenie słyszałem. Tak, przyznaję się obywatelu PabloMo że znam to źródło i korzystam jak i archiwalia które tu wklejałem pochodzą wlaśnie stamtąd. Widać jednak bardziej niż do nygusa mi do przysłowiowego milicjanta z dowcipów bo albo nie potrafię znaleźć tego czego oczekuję albo tego tam nie ma i za dużo oczekuję. Obiecuję poprawę i w chwili wolnej dogłębnie zagłębić się w odmętach papierkowej roboty.
Co do tematu nysy, oznajmiam z nieukrywaną ulgą, że swój pierwszy przegląd mam za sobą + przerejestrowanie na siebie co wcale nie było łatwe ale o tym podlinkuję później...

Autor:  phinek [ 21 stycznia 2015, 14:16 ]
Tytuł:  Re: Nysa 522 OK TheZertera

A, że jak to źródło poznałem dopiero teraz to dziękuję za "nygusowanie" ponieważ dzięki temu inni leniwcy też mieli możliwość skorzystać :)

Autor:  PabloMO [ 23 stycznia 2015, 09:59 ]
Tytuł:  Re: Nysa 522 OK TheZertera

Według Mnie , restaurowanie to przecież nie tylko setki godzin spędzonych w garażu przy samochodzie/motocyklu/itp/itd , ale również , poszukiwanie wszelkich informacji,przeszukiwanie archiwów,zdjęć,czasopism,katalogów,folderów ,jak mamy prawidłowo,zgodnie z danymi historycznymi to zrobić ... :) by efekt naszej pracy był zadowalający.

Autor:  Historyk1985 [ 23 stycznia 2015, 20:40 ]
Tytuł:  Re: Nysa 522 OK TheZertera

Święte słowa Pablo! W pełni się pod tym podpisuję, ale też dodał bym do tej listy fakt, że sporo trzeba się niekiedy "nagapić" i pogłówkować jak coś tam wykonać, a tzw "gapienie się" jest podstawą przy tzw "inżynierii odwrotnej" czyli rekonstruowaniu czegoś. Niekiedy dopiero po długim tzw "gapieniu się" na efekty pracy, dostrzega się dopiero jakieś mankamenty, nieścisłości, niezgodności z oryginałem... Tak jest ze wszystkim - czy to zabytkowym pojazdem, czy to modelem, czy czym kolwiek. Często mi zarzucano "ślamazarność", jak coś robię, że się ociągam, podczas, gdy ja próbowałem tylko i wyłącznie wychwycić wszelkie ewentualne błędy lub spróbować wyobrazić sobie, jak coś będzie finalnie wyglądało.
Prosty przykład - jak projektowałem od zera tą tylna ścianę mojej Nyski Rolniczki, to nie tylko spędzałem czas na cięciu, szlifowaniu, gięciu, wierceniu, ale potrafiłem siedzieć z pół godziny i "na oko" obserwować i porównywać, czy bryła jest równa, czy wszystko dopasowane jest "w ładzie i składzie". To się tylko pozornie wydaje śmieszne to "gapienie się", ale często takie podejście ratowało ludzi, którzy odbudowywali jakieś zabytki tylko i wyłącznie na podstawie starych fotografii (akurat wiem coś o tym :wink: )

Autor:  phinek [ 24 stycznia 2015, 08:31 ]
Tytuł:  Re: Nysa 522 OK TheZertera

Kurde jak fajnie mieć poczucie, że nie jest się jedynym świrem, ale jest też paru innych, którzy robią tak samo :)

Autor:  TheZerter [ 27 marca 2015, 23:04 ]
Tytuł:  Re: Nysa 522 OK TheZertera

Zapraszam do wspólnej zabawy;
https://www.facebook.com/nysa522ok
;)

Strona 3 z 4 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/