Forum Miłośników Polskich Dostawczaków
https://forum.polskiedostawczaki.pl/

Nysa 522 Towos 1990
https://forum.polskiedostawczaki.pl/viewtopic.php?f=1&t=481
Strona 9 z 11

Autor:  Marian [ 10 października 2011, 19:22 ]
Tytuł: 

Tak, też się zdziwiłem, ale tutaj jestem pewien, że "wina" nie leżała po mojej stronie, a po stronie skrzyni, jej części, a bardziej tego, kto te części dobierał i używał przede mną... Cały czas odbija się to czkawką, ale nie ma sensu się nad tym rozwodzić. Po prostu pozbędę się tej skrzyni i zamontuję to, co składam "na zapas". Teraz ten zapas się przyda, bo tamta jest fabryczna i oryginalna, a ta wzmacniana od Żuka, od początku nic w niej nie pasowało.. :roll:

Autor:  nysanek [ 10 października 2011, 20:30 ]
Tytuł: 

umnie jest tak ze nieraz wsteczny niechce wejsc to wtedy wbijam 1 bieg troche puszczam sprzeglo zeby tryby sie inaczej ustawily i wtedy wbijam wsteczny , ale to nieraz tak ma , te skrzynie poprostu trzeba troche poznac w uzytkowaniu , ale jak poskladane to z 30 roznych czesci to wiadomo moze byc usterka jak u ciebie. Czekam na paczke z dyfrem 10/41 :wink: i powoli bede sie przygotowywal na rozpolowienie mostu :)

Autor:  Marian [ 28 lutego 2012, 15:57 ]
Tytuł: 

Jeszcze Nyska w kwadracie, stare zdjęcie, ale dopiero niedawno klisze zeskanowałem :)

Autor:  Marian [ 29 lutego 2012, 10:18 ]
Tytuł: 

Nysa wzięła udział w Youngtimer DAKAR :lol: :lol:

Autor:  nysanek [ 29 lutego 2012, 19:13 ]
Tytuł: 

zajebioza normalnie :D mega super fota 8)

Autor:  kaczka [ 01 marca 2012, 13:26 ]
Tytuł: 

prze fota 8) co to był za rajd ??
super miejsce wybiore sie tam na wiosne

Autor:  Bryan [ 15 marca 2012, 07:05 ]
Tytuł: 

Marianie,

nie wiedziałem, że Twoja Nysa ma napęd na przód :) Czy więcej specjalnych modyfikacji wprowadziłeś przed rajdem ??:)

Autor:  Marian [ 15 marca 2012, 09:55 ]
Tytuł: 

Oj Bryan, Bryan... Ona ma napęd na cztery koła 8)

Autor:  Marian [ 03 maja 2012, 23:43 ]
Tytuł: 

Dobrze, czy źle, ale przyszedł wreszcie czas na zawieszenie przednie.

Po wymontowaniu zawiecha, przywiozłem je na podwórko celem rozebrania, wyczyszczenia, wymiany części i zmontowania, co... trwało nieco dłużej, niż zamierzałem..

Obrazek Obrazek Obrazek

stabilizator, jego łączniki i gniazda sprężyn były w stanie... no. Takim :mrgreen:

Obrazek Obrazek Obrazek

od razu więc zaopatrzyłem się w nowe łączniki, stabilizator i gniazda miałem kupione wcześniej (wystarczyło odświeżyć ze stanu magazynowego) :

Obrazek Obrazek


Układ kierowniczy, choć bez znaczących luzów, nie prezentował się ciekawie:

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek

Przyszła pora na rozbiórkę ostateczną:

Obrazek Obrazek
Z czegoś tak wielkiego zostały 3 kupki części 8-)

Wszystkie części zostały poddane jak najdokładniejszemu czyszczeniu, na jakie pozwala szczotka druciana na wiertarce, cortanin i środek do chemicznego usuwania starych powłok lakierniczych.

Taka anegdotka:
Leżą sobie świeżo wyczyszczone wahacze przed wejściem do domu:
Obrazek

Tata wraca z pracy, patrzy i pyta: Gdzie kupiłeś nowe części :?: :shock:
:mrgreen: :mrgreen:

Dalej wszystko zgodnie z kolejnością:
Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek

Największy problem był z wyczyszczeniem belki oraz zwrotnic z łącznikiem wahaczy, ponieważ tam luzów nie było, wszystko chodziło płynnie, postanowiłem nie wymieniać sworzni i tulejek zwrotnic, póki dobre.
Belkę czyściłem prawie cały dzień, nie jest idealnie wyczyszczona, ale na pewno lepiej przygotowana i zakonserwowana niż fabrycznie:

Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Na podkład poszedł chlorokauczuk:

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Zdaje sobie sprawę, że taki sposób konserwacji nie jest najlepszy, ale jest pewnym kompromisem między jakością i ceną. Na lakiery poliuretanowe nie było czasu i pieniędzy, a w kwocie, jaką byłem w stanie przeznaczyć podkład + chlorokauczuk były najlepszym wyborem.
Jednak muszę stwierdzić, że chlorokauczuk jest bardzo miękką powłoką, co powoduje, że łatwo przebić się do głębszej warstwy. Teraz już wiem, że następnym razem robiłbym to lakierami poliuretanowymi, bo lakierowanie proszkowe jest zbyt twarde i od kamieni będą się robić odpryski.

Na razie tyle :) Pozdrawiam,
Marian.

CDN...

Autor:  Marian [ 05 maja 2012, 14:34 ]
Tytuł: 

Nadszedł w końcu czas składania.

NIGDY WIĘCEJ NIE CHCIAŁBYM TEGO ROBIĆ. Pieprzenia się co niemiara, nie mówiąc o tym, że nic nie pasuje, chociaż części są te same lub nowe i wszystko składane książkowo i z zaleceniami osób, które już to robiły...

Po kilku próbach wreszcie udało się poprawnie skręcić wahacze dolne i górne... Po co robić wahacz z 1 części... skoro można zrobić z 3 i w każdym miejscu może nie pasować! :evil:

No ale już post factum, ściskamy sprężyny jakże profesjonalnym narzędziem, jakim są szpilki. Narzędzie podpatrzone od Dziwnego Maga ;)

Obrazek Obrazek

Po kolei skręcając nakrętki, spręzyna się ściska i po kolei wymieniałem szpilki na docelowe śruby:

Obrazek Obrazek

Druga strona zrobiona 8-)

Obrazek
założona tarcza kotwiczna z hamulcami i bębnem:
Obrazek

Montowanie hamulców z drugiej strony:

Obrazek Obrazek Obrazek

Przy okazji przymierzyłem odnowiony układ kierowniczy :

Obrazek Obrazek Obrazek

Faktem jest, że już po wszystkim micha się cieszy na widok złożonej całości :mrgreen:

Jeszcze została przekładnia kierownicza i stabilizator.
Stabilizator byłby najprzyjemniejszą częścią do składania, gdyby nie... gumy i obejmy stabilizatora... :evil: Ściągnąłem metodą dość inwazyjną, co odbiło się piętnem na jednej z przegniłych obejm. Niestety nowe są w zasadzie nieosiągalne, więc postanowiłem uratować te. Zostały wypiaskowane wraz z drążkami kierowniczymi i okazało się, że jeszcze posłużą.
Jednak, jak założyć je na nowe, twarde gumy? :roll: Oczywiście najpierw guma na stabilizator, potem dopiero obejma na stabilizator i wciskamy na gumę. Ale nie jest to proste, więc pomyślałem i wymyśliłem, jak ro zrobić, żeby się za bardzo nie napocić i nie popsuć niczego ;)

Prosty sposób z dwoma nakrętkami i śrubą - "odpychając" nakrętki od siebie odsuwamy od siebie dwa końce obejmy, co pozwala bez problemów włożyć tuleję gumową.

Obrazek Obrazek

No i to tyle - zawiecho gotowe do montażu:

Obrazek

Została jeszcze przekładnia kierownicza, do której zbierałem się jak pies do jeża, ale w końcu z pomocą Kacpra udało się ją wyciągnąć w warunkach... bardzo.. polowych, że tak delikatnie to nazwę :mrgreen:

Oczywiście tutaj bez przesady, wymieniam uszczelki, simering, łożysko górne przy kierownicy , kasuję luz, leję nowy olej i tyle.
Przekładnia się tak bardzo nie zużywa.

Ale jak już ściągnąłem to odświeżyć można, na razie tylko wstępnie wyczyszczona:

Obrazek Obrazek

CDN... ;)

Autor:  monterr07 [ 05 maja 2012, 14:39 ]
Tytuł: 

Jejku, jak dobrze, że ja mam sztywną belkę :D
No Marian, napracowałeś się, ale przynajmniej nie na darmo i będzie czuć efekty podczas jazdy :)

Autor:  Marian [ 06 maja 2012, 00:20 ]
Tytuł: 

Obyś miał rację :)

No to gotowe :)

Fotki z przeglądu przekładni:

Obrazek Obrazek Obrazek

Ostatni, drążek został pomalowany, niestety na razie tylko minią, będę musiał, tak jak ramię przekładni kiedyś domalować już na Nysie:

Obrazek

Zamontowane: Obrazek Obrazek

Widać, jak bardzo zregenerowane zawieszenie odcina się wyglądem od reszty samochodu :D

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Małe podsumowanie:

Nowe:
-wszystkie śruby (no.. prawie wszystkie)
-wszystkie gumy
-miski sprężyn
-sprężyny (twardsze, niż poprzednie, III nacięcia)
-amortyzatory
-stabilizator
-łączniki stabilizatora
-tuleje, sworznie wahaczy
-końcówki drążków kierowniczych
-prawie nowy drążek środkowy z przegubami kulowymi (był chwilę na Nysie, ale szybko po założeniu ją zezłomowano i wymontowano drążek, wszytko idealne, tylko odmalowalem)
-simmering przekładni kierowniczej

Stare:
-wahacze dolne, wahacze górne z kielichami
-belka zawieszenia
-łączniki wahaczy
-zwrotnice
-sworznie i tuleje zwrotnic (zostawilem stare, bo nie bylo luzow, nasmarowałem, jeszcze pojeździ :) )
-tarcze kotwiczne hamulców
-obejmy stabilizatora
-pozostale drążki kierownicze (niepowyginane, nie ma co sie zepsuc)
-wsporniki drazkow kierowniczych.. nad tym troche ubolewam, bo jeden nadawał się do wymiany, ale zostawilem go z powodu wysokiej ceny nowego. Na pewno jak trafie jakis tani, to od razu go wymienie.
-cała reszta przekladni kierowniczej, ona sie tak szybko nie zuzywa, trzeba tylko ustawic luz i jest git :)

Jeszcze taka dygresja nt sprężyn - miałem dwie sprężyny różnej twardości. Po stronie kierowcy twardsza - III nacięcia, po stronie pasażera miększa - II nacięcia... Wiem, że nysanek też miał dwie różne twardości.. czyżby w fabryce zakładali fabrycznie dwie różne sprężyny? CZym to miałoby być spowodowane? Czy może wysnuwam zbyt daleko idące wnioski i fabryka, jak to zwykle bywało waliła, co miała na półce nie patrząc co to jest?


No to chyba trzeba się wziąć za tylne zawiecho... :mrgreen:

Autor:  monterr07 [ 06 maja 2012, 08:22 ]
Tytuł: 

Marian15 pisze:
Widać, jak bardzo zregenerowane zawieszenie odcina się wyglądem od reszty samochodu :D


No to masz motywację, żeby pracować nad resztą :P
Ładnie wygląda, a pewnie spisuje się jeszcze lepiej :)

Autor:  Enerde [ 06 maja 2012, 11:38 ]
Tytuł: 

Co do sprężyn ,zapewne tak był tylko w towosach tj twardsza na lewą stronę ,żeby auto stało prosto :D w końcu obciązona najbardziej jest w Nysie ta strona : kierowca i pasażerowie na ławeczkach :D , to taka moja teoria :D

Marian remont extra , jak zwaliłeś belkę to ramę w tym miejscu pomalowałeś ? hęę :D


pozDDR....

Autor:  nysanek [ 06 maja 2012, 14:08 ]
Tytuł: 

kawal dobrej roboty marian :wink: ale ja bym tego tak tez nielakierowal czy tez malowal to i tak jak bedziesz smarowac tawotem sie zaje.... , i olejem silnikowym belka :wink: najwazniejsze to ze zawieszenie zregenerowane i teraz wciskaj co roku ile bys niejezdzil smar i jeszcze raz samr auto jak nawet stoi nieuzywane tak samo , przesmarowac przed sezonem uzytkowania.Umnie tez byly inne sprezyny , wywalilem ten shit i wstawilem tez te z 3 nacieciami , umnie nawet jakis dupek kiedys spawal gniazdo sprezyny po prawej stronie , wygladalo to na elektrody nasmarkane tak tylko :shock: te gumy stabilizatora to sie rozcina nozem i sie na stabilizator zaklada , obejma sciska i jest ok. Teraz tylko musisz ustawic zbieznosc :twisted: tez bedzie zabawa z tym ale to na stacji diagnostycznej jak znajdziesz starej daty diagnoste lub mechanika ci to napewno ustawi

Strona 9 z 11 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/