Dzisiaj jest 28 kwietnia 2024, 12:48


Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 277 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14 ... 19  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 29 września 2011, 20:38 
Bywalec Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 30 czerwca 2009, 10:29
Posty: 162
TYP II. – charakteryzuje się tym iż;
– tarcza koła jest mocno wypukła (pasuje do starego kołpaka),
- otwór we wnętrzu koła jest regularny,
- otwór wewnętrzny „wywinięty” jest do „wewnątrz”,
- oznakowanie FSC 400Ex16 .
- takie w moim posiadaniu są dwie , na jednej widnieje data produkcji 28-02-1967 , a na drugiej nie wiem bo nie objęły tego zdjęcia robione w czasie renowacji kół (zdjęcia były robione jeszcze wówczas gdy nie miałem pojęcia o różnicach w felgach i miały dokumentować renowację, a teraz są założone opony))[size=12][/size]

Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 października 2011, 14:29 
Administrator Nysa Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 sierpnia 2007, 13:53
Posty: 5077
Lokalizacja: Jelenia Góra
Pojazd: Nysa 522R 1991
Wiesławie - doszedłem do "nowych", ciekawych informacji nt kół stosowanych w Nysach. Otóż okazuje się, że w Nysach N 59 na rynek niemiecki stosowano ogumienie 6,70 x 15. Dlaczego? Nie mam pojęcia, bo kołą 16 nie były wtedy niczym dziwnym. Faktycznie wtedy za zachodnią granicą nie występowały opony o szerokości 6,50, stąd prawdopodobnie szersze, ale czemu mniejsze.. :roll: Teraz ja liczę na dyskusję :) Źródłem takich informacji jest prospekt reklamowy na rynek niemiecki, wrzucam tylko skan strony, na której to jest napisane. Reszta prospektu jest dostępna po zalogowaniu się TUTAJ na portalu oldtimery.com

Obrazek

_________________
NYSA- to jest to... ;)
>Pracownia Renowacji Zabytkowych Motocykli< - Najlepsza robota renowacyjna, polecam!


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 października 2011, 06:35 
Administrator Nysa Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 00:46
Posty: 2838
Lokalizacja: Ostrów Wlkp
amadeo pisze:
(...)
I ja raczej będę się upierał że to felga od Czapajewa , Gaza lub Aro ;)
(...)
pozdr...


Żeś pojechał teraz, Amadeo... :rotfl: kiu

Felgi są od Nysy / Warszawy - najstarszy typ - na oponę 6.00x16
Kształt otworu na piastę wywodzi sie jeszcze od GAZa 11-73 - bo to na nim bazuje mechanika GAZa M20 "Pobieda" - zwłaszcza zawieszeń. Później mamy licencyjną produkcję naszej "Warszawy" M20 i jej koła z oponami 6.00x16 stają sie również bazowymi i podstawowymi dla Nysy i Żuka.
W tych felgach starsze mają jeszcze tarczę NITOWANĄ z obręczą (12 nitów na felgę), nowsze już spawaną, a jeszcze nowsze zgrzewaną (tu tylko nie jestem pewien, ale zgrewanie pojawiło się po poszerzeniu obręczy, i to chyba nieprędko).

Kolejne rodzaje felg, o których pisze Wiesław to przypuszczam, że chodzi już o poszerzone - z obręcza pod opone 6,50x16 - ? Znam / mam / widziałem z "obłym" wytłoczeniem tarczy i otworem centralnym wywiniętym do wewnątrz i kolejny (nowszy) typ - z inaczej przetłaczaną tarczą i otworem centralnym wywiniętym na zewnątrz.

Informacyjnie - wszystkie felgi do polskich samochodów były produkowane tylko w Lublinie, w kuźni FSC.

Jeszcze drobna notka do kształtu (regularności) otworu centralnego wywijanego do wewnątrz. W Warszawach przy felgach 15' fabrycznie ten otwór zawsze był okrągły. Kształt wielokąta pojawiał się w trakcie (nieprawidłowej) eksploatacji i był skutkiem zbyt mocnego dokręcania nakrętek koła... Nie wiem, jak przy tych wąskich 16', bo na Twoich zdjęciach Wiesławie płaszczyzna przylegania do piasty / bębna zdaje się być zachowana prawidłowo. Dobrze mi sie wydaje?
:)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 października 2011, 21:17 
Bywalec Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 30 czerwca 2009, 10:29
Posty: 162
Nareszcie jakieś konkretne zainteresowanie i rzeczowe wpisy. Bardzo się cieszę, myślę iż teraz część ludzi czytających to forum przestanie sądzić tak jak ja do czasu zainteresowania tą tematyką „felgi to felgi o co chodzi, nie ma problemu”.
A tak do wpisu Mariana 15. Super dokumentacja i bardzo ciekawa. Jednak jak wcześniej pisałem o wpisie w katalogu widnieje tam zapis o 4,50 X 15. Tak więc trochę rozjaśnia zapis o 15 calowych felgach. Jednakże zupełnie nie rozumiem zapisu 6,70 ????.
Według mnie należało by sprawdzić z którego roku jest ten prospekt a rozumiem iż jest to eksport do „jedynie prawdziwych Niemiec”.
Trzeba by jeszcze sprawdzić czy na „zachodzie „ takie opony w ogóle produkowano, czy może jest to jakiś „chochlik” drukarski.

Co do wpisu Dziwnego Maga to musze przyznać iż mnie zaskoczył - i to w bardzo pozytywnym znaczeniu - szerokością opisu i fachowością.
Nie jestem tak mocno obeznany z tematyką, a tu zagadnienie potraktowano bardzo, bardzo szeroko. Może faktycznie tak było iż te felgi bazowały aż na GAZa 11-73 – nie przeczę i nie potwierdzam. Jak wcześniej już pisałem zupełnie nie jestem zainteresowany kołami do warszawy o rozmiarze 15 cali.. Moja wiedza jest zbyt mała. To samo dotyczy spawania i nitowania.
Ale troszeczkę musze dorzucić dziegciu do miodu. Otóż nie wydaje mi się, a nawet jestem pewien, iż kształt otworu wewnętrznego podlegał deformacji w czasie eksploatacji. Zbyt duże odstępstwa od regularnego kształtu by mogło to nastąpić pod wpływem odkształceń przy przykręcaniu. Co do przylegania – dobrze się wydaje.
I jeszcze jedno o producencie – ale to załatwi mój następny wpis.
Pozdrawiam


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 października 2011, 01:03 
Administrator Nysa Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 00:46
Posty: 2838
Lokalizacja: Ostrów Wlkp
6.70 - to szerokość opony 15' dla Warszawy pick-up - i, jeśli wierzyć prospektowi, być może do N59 dla "prawdziwych Niemiec" :wink: Osobowe wersje Warszawy miały oponę 6,40x15. No ale to wszystko 15' więc odkładamy je na bok.
================================================

"Kanciaty" otwór centralny - ja tu nie jestem niczego pewien :) Przyjmuję do wiadomości, co widać, ale na jednoznaczne wnioski dla mnie za wcześnie.
Twoje felgi, Wiesław, są pierwszymi, jakie widzę, a w których ten otwór jest faktycznie regularny. Dotąd widziałem wiele, mniej lub bardziej "pogiętych" i "przypłaszczonych" nieregularnie - naprawdę od dowalania nakrętek gazrurką :roll: Postaram się zrobić kilka zdjęć ilustrujących to, o czym piszemy :) Tylko z czasem wolnym u mnie ostatnio różnie (dlatego zresztą na forum nie zaglądałem).
Pozdrawiam! :D


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 października 2011, 12:02 
Bywalec Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 20 grudnia 2007, 14:40
Posty: 143
Lokalizacja: Nowa Huta
oponki są współczesne? jak tak, to jakiej marki?

_________________
Polscy rastamani jeżdżą polskimi samochodami.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 października 2011, 20:11 
Bywalec Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 30 czerwca 2009, 10:29
Posty: 162
Opony SAWA co-met ekonomic 6.00 R 16C. Według mnie stare opony nadają się tylko na wystawę. Do jazdy ważne jest bezpieczeństwo a opony po kilkunastu lub kilkudziesięciu latach to złom. Ale wiem iż zdania są różne. Zostawiam wybór właścicielom. A prócz tego tylko ta firma oferowała opony w tym rozmiarze.
Pozdrawiam


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 października 2011, 20:22 
Bywalec Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 30 czerwca 2009, 10:29
Posty: 162
TYP III. – charakteryzuje się tym iż;
A)
– tarcza koła jest mocno wypukła (pasuje do starego kołpaka),
- otwór we wnętrzu koła jest w miarę regularny,
- otwór wewnętrzny „wywinięty” jest do „wewnątrz”,
- oznakowanie 450Ex16 - FSC
- tej felgi już nie mam, była tak zużyta iż zostały tylko zdjęcia, felga była z 1964r., data produkcji 18-08-64
B)
– tarcza koła jest mocno wypukła (pasuje do starego kołpaka),
- otwór we wnętrzu koła jest w miarę regularny,
- otwór wewnętrzny „wywinięty” jest do „wewnątrz”,
- oznakowanie FSO – 450Ex16
- taka felga w moim posiadaniu jedna z data produkcji 23-04-65
Podzieliłem te felgi na A i B bo różnią się sposobem oznakowania i producentem – FSC i FSO. Prócz tego felgi te zburzyły moja idealną teorię dotyczącą felg. Bo do roku 1964 wprowadziło felgi o rozmiarze 450Ex16 a przecież mam felgę z 1967r. o rozmiarze 400Ex16. Czyli równolegle produkowano dwa rozmiary felg i to przez tą samą wytwórnię – dlaczego i do czego ???

Ale ciekawe jest również to iż wszystkie dotychczasowe opisane felgi przystosowane są do „starych” kołpaków, „nowy wzór kołpaków” do nich nie pasuje – burzy harmonie kształtu.
I jeszcze jedno, aby ktoś nie myślał iż te wszystkie felgi miałem przy mojej nysie n59. Otóż w mojej nysie N59 były dwie felgi typ I i dwie felgi typ IV. Natomiast w nysach 501 miałem trzy felgi typ II i pięć typ IV. Felgi typ III znalazłem na złomowisku – w chwili gdy zainteresowałem się felgami od moich samochodów.

Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 października 2011, 20:37 
Fanatyk Nysa/Żuk Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 stycznia 2010, 12:12
Posty: 2835
Lokalizacja: EU
:D ty naprawde musisz miec problemy z tymi felgami :shock: opony jak sa w ciemnym chlodnym pomieszczeniu magazynowane wiele lat to mozna smialo zakladac i jezdzic.

ale o tych felgach juz tak namieszane jest ze chwilowo mi sie kupe chce jak to czytam , potem co bedzie jaka stacyjka byla w mojej nysie dokladnie, taka co kluczyk mial wiecej zabkow czy mniej :D

_________________
FSD - NYSA SERVICE (POLMO)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 października 2011, 20:47 
Bywalec Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 30 czerwca 2009, 10:29
Posty: 162
Gdybym nie miał problemu to bym nie poruszał tego zagadnienia. Ale do stacyjek jeszcze nie doszedłem, a może to również będzie ciekawa sprawa – kto wie.
Ale podziwiam dążenie do zgłębiania tajemnic samochodów marki NYSA.

A co do opon napisałem
Ale wiem iż zdania są różne. Zostawiam wybór właścicielom.


Pozdrawiam


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 października 2011, 20:59 
Fanatyk Nysa/Żuk Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 stycznia 2010, 12:12
Posty: 2835
Lokalizacja: EU
historia mowi o poczatkach tej fabryki ze pracownicy przynosili do fabryki swoje narzedzia do pracy nawet mlotek czy kombinerki , tak samo osprzet ktory dostawali byl ograniczony i nieraz kiepska jakosc tego byla same te spawy na tych felgach sa tak nierowne ze nadaja sie te felgi do wywalenia , jezeli chcial bys taka felge wywazyc to bys mial po jednej stronie 150 - 200 gr. jak nic i po drugiej str. tak samo, ja mam w piwnicy felgi najnowszej generacji do bezdetkowych opon spawu niewidac na nich , to sa felgi warte uwagi i w przyszlosci je zaloze , nawet jak ty bys takie zalozyl i jedynie wymaga to przmocowania tych blaszek na mocowanie kolpakow , to napewno by ladnie wygladalo i co w tym dobre ze niemaja takiej krzywizny jak te stare.
pozdrawiam

_________________
FSD - NYSA SERVICE (POLMO)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 października 2011, 23:12 
Administrator Nysa Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 sierpnia 2007, 13:53
Posty: 5077
Lokalizacja: Jelenia Góra
Pojazd: Nysa 522R 1991
Tomek - ale nie możesz porównywać lat 50tych z latami 80tymi/90tymi... To całkiem inna bajka. wiesław pisze o ciekawych róznicach między Nysami. Mnie to akurat ciekawi, sam wiesz ile jest różnic w samych Nysach 522. A co dopiero dojść do ładu z Nysami z początku produkcji ;) więc nie ściągaj ludzi na ziemię :mrgreen:

Temat felg jest mega interesujący, dla mnie przynajmniej i czekam tylko na opis typu IV, który jak mniemam i tak jest wyodrębnionym typem felg starego typu, a są jeszcze felgi, o których pisze Tomek - na opony bezdętkowe, sam takie mam w nysie, ale raczej zmienię je na dętkowe z mocowaniem na kapsle :)

_________________
NYSA- to jest to... ;)
>Pracownia Renowacji Zabytkowych Motocykli< - Najlepsza robota renowacyjna, polecam!


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 października 2011, 21:19 
Bywalec Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 30 czerwca 2009, 10:29
Posty: 162
Witam :)
Wiem iż są dwie szkoły renowacji starych pojazdów.
Pierwsza – którą ja reprezentuję, albo staram się reprezentować - to taka która mówi iż pojazd ma być w takim stanie jak go kiedyś wyprodukowano. (to oczywiście w wielkim skrócie).
Druga twierdzi iż należy to co kiedyś było niedoskonałe (w miarę możliwości) poprawić.
I tą drogą również można iść. Ale jak daleko ? Może np.: wymieniać tylko nakrętki i śruby z 14 na 13, można felgi na lepsze (nowsze), może wymienić opony na bezdętkowe (np. radialne), a może wymienić układ hamulcowy na dwuobwodowy ze wspomaganiem, można zrobić układ hamulcowy samoregulujący, a może hamulce tarczowe, a może zastosować wspomaganie w układzie kierowniczym, można zastosować inny tylny most z innym przełożeniem, a może inne amortyzatory, a może wmontować inny silnik (mocniejszy, ekonomiczniejszy, ekologiczny) ???
Tylko tu, w pewnym momencie, rodzi się pytanie. JAK DALEKO PÓJŚĆ I CZY TO JESZCZE BĘDZIE np. NYSA (dany typ) !!!!!

I jeszcze druga sprawa.
Jeżeli ktoś idzie ścieżką drugą to niech ma świadomość i wiedzę jak to „coś” kiedyś w oryginale wyglądało, a nie by się upierał i mówił „jak go kupiłem to tak było i to jest oryginał”, a w rzeczywistości to nic z oryginałem nie ma wspólnego bo wcześniej to „coś” pozmieniano np: zastosowano inne felgi – tak jak to jest w przypadku moich nys (n59 i 501) gdzie były i są inne felgi (według mnie typ IV , które jeszcze nie opisałem), bo ktoś je pozamieniał w czasie remontów, wymiany opon lub przy innej okazji.
Tak więc ważna jest wiedza iż coś kiedyś było tak, a teraz jest tak. A jest teraz tak bo ja tak chcę i uważam to za słuszne, uzasadnione, potrzebne ze względu np.: bezpieczeństwa, wygody użytkowania, mojego widzimisie, poprawy komfortu użytkowania i co kto tam chce więcej.
Pozdrawiam

Ps.
1. A tak na marginesie to już widzę jak pracownicy robili felgi narzędziami przyniesionymi z domu.
2. Moje felgi z oponami są wyważone i tak źle nie wyszło.

3. To że felgi nie mają takiej krzywizny jak w oryginale to ???? -, to to iż nie oryginał i w poczuciu estetyki. Jednak projektanci i konstruktorzy ją mieli i (mój apel) uszanujmy to .


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 października 2011, 20:37 
Bywalec Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 30 czerwca 2009, 10:29
Posty: 162
Witam :)
Chyba zaszokowałem ostatnim wpisem, bo wydaje mi się "był trochę mocny". Ale to są moje poglądy na temat renowacji pojazdów, a trochę juz ich zrobiłem (SHL M04, WFM, Ryś, Komar 230 i 232).
No ale część dalsza.

TYP IV. – charakteryzuje się tym iż;
– tarcza koła jest „wklęsła” to znaczy jest inaczej ukształtowana, charakterystyczne przegięcie, widać na zdjęciach – pasuje do kołpaka z charakterystycznym przegięciem tarczy – zdjęcie 1 z wpisu z dnia 22 września (chodzi o kołpak – nie o felgę)
- otwór we wnętrzu koła jest w regularny,
- otwór wewnętrzny „wywinięty” jest na „zewnątrz”
- oznakowanie 4,50Ex16 (zasadniczo)
- producent tej felgi : z 06-70 – nie wiem – założona opona (jako zapas) - nie odczytałem, 10-11-71 – FSC, z 12-04-74 nie znalazłem oznakowania producenta – najprawdopodobniej brak, a oznakowanie wymiaru jest tylko 450 16 (baz litery E i bez x). Pozostałe felgi tego typu, na dzień dzisiejszy są nieodczytane – służą jako podpory i brak możliwości ruszenia.

Jest to felga – według mojego podziału – „nowsza”. Według mnie kiedy powstała, zaczęto stosować „ w miarę powszechnie” występujące kołpaki z charakterystycznym przegięciem tarczy. Są to najpopularniejsze felgi i praktycznie wszędzie można je dostać.
Jak widać felgi takie, według mojej wiedzy powstały około lat 70 – tych. Bardzo proszę o sprawdzenie kto ma felgę z tego typu jak najstarszą. Proszę o informacje (z dokumentacją zdjęciowa) wówczas uzupełnię swoje dane przekaże je na forum. A swoja drogą bardzo ciekawe kiedy nastąpiła zmiana kształtu felg (może z chwilą pojawienia się nys 521 – rok 1968 -1969. ????????)

Późniejsze felgi, według mnie, miały już kołpaki plastikowe. Ale te felgi leżą poza moim kręgiem zainteresowań.


Obrazek

Wyraźna różnice między tymi felgami widać tutaj.
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 października 2011, 19:56 
Bywalec Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 05 października 2011, 15:52
Posty: 48
Lokalizacja: Krapkowice
Wracając do tematu ocynkowania ramy - ja bym ocynkował. Wbrew temu co tu przeczytałem to spokojnie można cynkować tylko trzeba odpowiednio ramę przygotować. Profile zamknięte nie mogą być szczelne musiałbyś zrobić otwory technologiczne tak by podczas kąpieli wytrawiających oraz podczas moczenia w wannie z cynkiem zostały wytrawione i ocynkowane wnętrza profili zamkniętych.
Podczas takiego cynkowania profile zamknięte nie mogą być szczelne gdyż grozi to wybuchem i rozerwaniem profilu.

Wszelkie sople cynku usuwane są już po wyjęciu z wanny.

Pozalewane otwory i część nadlewów spokojnie można usunąć samemu.
Otwory na nowo rozwiercić, a nadlewy (nie ma tego wiele) zeszlifować szlifierką.

Warto ocynkować ramę gdyż odpada Ci cała masa problemów z rdzą.

_________________
Miłosnik kolei rodem z Mosznej.
Kingsaiz dla każdego!!!


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 277 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14 ... 19  Następna
Moderatorzy: monterr07, Dziwny Mag

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 59 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  

Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group
Theme created StylerBB.net