Forum Miłośników Polskich Dostawczaków
http://forum.polskiedostawczaki.pl/

Jelcz przegubowy i autobusy ogólnie ;)
http://forum.polskiedostawczaki.pl/viewtopic.php?f=10&t=190
Strona 1 z 6

Autor:  Airrescue [ 03 stycznia 2008, 09:45 ]
Tytuł:  Jelcz przegubowy i autobusy ogólnie ;)

Temat wydzielony z Galerii Nys N59 501; temat zrodził się po zaprezentowaniu N59 krakowskiego MPK :) - Dziwny Mag

To super ze w Krakowie cos sie ruszylo ze starymi pojazdami. Moze nawiazemy jakas wspolprace? Te samochody remontujecie na Brozka?

Autor:  Robo [ 05 stycznia 2008, 13:48 ]
Tytuł: 

Jacek-a nad czym teraz myślicie :?: San, jelcz, nyska jakaś?

Autor:  Jacek [ 05 stycznia 2008, 16:51 ]
Tytuł: 

San H01B już skończony (w internecie znajdziecie liczne jego zdjęcia), choć i on wymaga dopracowani kilku elementów. Nysa, o czym już dobrze wiecie, już jest. Można pomyśleć o 521 czy 522 bo tych na liniach mikrobusowych w latach 1975-81 było dużo. Myślę jednak, że Wy macie takowych Nysek sporo i zadbacie o to by choć część z nich zachować dla potomnych. Ale może i na to przyjdzie czas.
W pierwszej kolejności należy zadbać o to co najciekawsze choćby z tego powodu, że jest jedyne. Lubimy wyzwania choć dodają one tylko nam pracy. Tak było w przypadku Sana, tak też jest teraz podczas prac nad najstarszym w Polsce autobusem (jeżdżącym kiedyś po Krakowie).
W naszych rękach jest też jedyny zachowany przegubowiec Jelcz 021 (ten krótszy) i to o nim myślimy. Czy uda się spełnić marzenia, czas pokaże.

Autor:  Robo [ 05 stycznia 2008, 17:32 ]
Tytuł: 

Macie już go? zapodaj foty?

Autor:  jacekk [ 06 stycznia 2008, 22:48 ]
Tytuł: 

No to się zarejestrowałem. Jeśli tylko mogę pomóc w sprawie Nysy N59 to chętnie to zrobię.
Jelcz 021 jest w naszej firmie od samego początku istnienia. Niestety jego losy, jak to zwykle bywa, s dość mocno "pokręcone". Nie warto w chwili obecnej pokazywać i oglądać jego zdjęć. Lepiej trochę poczekać, będzie co porównywać.

Autor:  Robo [ 07 stycznia 2008, 15:58 ]
Tytuł: 

Fajnie że się zarejestrowałeś :D Zapodaj jego fotki-poproszę, lubie takie trupiszcza :wink: A wiesz może czy istnieje ten model jeszcze gdzieś:
Obrazek
i ile sztuk wyprodukowano? Kolega mojego ojca z Sanoka twierdzi, że autobus, a raczej jego resztki kupił jakiś koleś ze wsi, który ponoć wziął go za darmochę na magazyn na drewno....

Autor:  jacekk [ 07 stycznia 2008, 21:32 ]
Tytuł: 

Wątpię by ten przepiękny Sanok istniał jeszcze, choć cuda zdarzają się.
Zdjęcie Jelcza? przyjdzie czas i na to. teraz zbierać trzeba siły części i pieniądze.

Autor:  Airrescue [ 07 stycznia 2008, 22:25 ]
Tytuł: 

W jaki sposob pozyskujecie fundusze na renowacje i gdzie remontujecie te pojazdy? Doszly nas sluchy ze na Brozka sa jakies wolne hale. Czy to prawda?

Autor:  jacekk [ 08 stycznia 2008, 12:20 ]
Tytuł: 

Szantaż, rabunek, wymuszenia...
Oczywiście żartuję. Z tym jest największy, jak wszędzie, problem.
jednym ze sposobów jest dokładanie z własnej kieszeni. To się sprawdza. Gorzej żonie wytłumaczyć, że brakuje.

Takiej rozrzutności jak wolne hale nie ma. My jesteśmy krakowskie centusie pilnujące grosza.

Autor:  Robo [ 08 stycznia 2008, 14:43 ]
Tytuł: 

a ten san to tylko 1 taki był? Właśnie na nekli się dogrzebałem też tego tematu :lol: Piszą, że fotka z początku lat 80 jest...hmm...

Autor:  jacekk [ 09 stycznia 2008, 08:44 ]
Tytuł: 

Tak. Na Nekli Tomek pzaprezentował to zdjęcie. I rzeczywiście pochodzi ono z lat 80-tych. Właśnie to, że jeszcze wówczas pojazd istniał jest niesamowite. W dodatku znalazł się na kartce pocztowej.
Niestety ruch zbieraczy złomu z ostatnich lat posprzątał wiele podwórek. W dodatku powiedzmy sobie szczerze, stojący złom w środku sporego i dość ładnego miasta to obciach.

Autor:  nysanek [ 09 stycznia 2008, 10:17 ]
Tytuł: 

wszystko zgnoja , potna , wywala co tu sie dziwic :evil: porownujac niemcy i polske to widac jak czarne na bialym ze tam ludzie zanim cos wywala na zlom dadza do gazety ogloszenie ze maja pojazd lub czesci zamienne , wogole przemysla to 3 razy zanim podejma decyzje , czemu tak niejest w polsce :roll: bo ten caly rzad zrobil krotki proces ceny zlomu w gore i kazdy kto mial jakies stare auto polskie to wywalal na zlom bo dostanie kase :x , ale nic to niepoprawilo jak bylo zagracone tak i nadal jest, obecnie sa zlomy zachodnie wszedzie :? powinno byc takich czesci jak do nysy czy smutka zuka owiele wiecej obecnie.

Autor:  jacekk [ 09 stycznia 2008, 18:43 ]
Tytuł: 

W pewnym sensie sam sobie odpowiedziałeś dlaczego tak się dzieje.
Jako naród nie potrafimy docenić tego co posiadamy. Musimy zniszczyć by to co utraciliśmy zdobyć w późniejszym boju. Na co dzień jesteśmy zawistni, winą obarczamy innych (np. wspomniany rząd), nie uczymy się i nie rozumiemy praw ekonomii (wspomniane ceny złomu), tolerujemy złodziejstwo (złomiarze, niepłacenie podatków) i oczywiście z założenia wszyscy dookoła są źli. Tylko nie my sami.
By móc rzucać kalumnie na innych zacząć trzeba od siebie samego. Niemal każda religia, nawet ta ateistyczna, o tym mówi.

Nie widzę problemu w tym, że pocięto Sanoka. A kogo on interesował gdy on tam stał? A czy dziś coś się zmieniło w naszej mentalności? Nic.
Od dłuższego czasu proszę o pomoc w poszukiwaniu części do Jelcza 021. Odzew jest niemal taki sam jak w czasach gdy ktoś myślał o ratowaniu przedstawionego na zdjęciu Sanoka. Jaki? Żaden.
Łatwo narzekać na coś co było, co się zdarzyło. Zacznijmy to zmieniać. Ratujmy to co dziś jest do uratowania choćby wspomnianego jedynego polskiego przegubowca.
Nie wystarczy żal za grzechy. Potrzebne jest jeszcze postanowienie poprawy i naprawa wyrządzonych szkód.
Coś opuściłem?

Przy wspomnianej przeze mnie Nysce wzięło udział kilka osób z całęj Polski. Bezinteresownie pomogły, inne wskazały gdzie kupić, a te co sprzedawały części nie chciały paskarskich cen. To jest właściwe postępowanie. Uczmy się tego, bo jak my bliźniemu tak on nam.
Mam nadzieję, że z tymi porównaniami nie dotknąłem nikogo.

Autor:  Robo [ 09 stycznia 2008, 19:14 ]
Tytuł: 

Mnie nie-sam ratuje co się da ku oczywiście czasowej frustracji mojej drugiej połowy, bo wszędzie nysy widzi. Jelcz 021-który to jest?Na temat przegubowców to nie wiem zbyt dużo0np. czym się rózni ten twój od tego:
Obrazek
oczywiście fota nie jest moja-jej autor sam się podpisał....

Autor:  nysanek [ 09 stycznia 2008, 20:30 ]
Tytuł: 

wszystko co napisales jacku sie zgadza zaczynac odnas trzeba , ale my tutaj ta mala grupa ludzi oraz inni koledzy z forum FPM jestesmy tymi ktorzy wczesniej sie przebudzili do tego , ja jak wyjezdzalem z rodzicami do niemiec to pokryjomu w mojej torbie bagazowej zabralem gaznik Jikov ten co byl w mojego taty nysie ktora jezdzil w trasy po calej polsce , zabralem ta czesc musialem poprostu :wink: bedac w niemczech jak sie zadomowilismy stal ten gaznik w moim pokoju i do dzisiaj go mam , wiedzialem tez ze bez nysy sie nieobejdzie moje zycie i zawsze bede wracal do tego samochodu.Dlatego ja tez stawiam duzo na youngtimery zeby teraz zadbac o takie auto poprostu jezdzic nim zbierac czesci miec takie jakies zabezpieczenie , bo potem zostaje nieraz improwizacja dorabiania roznych czesci itd. Chce tego zeby Ludzie nawet takie czesci z nowszych aut oglaszali w gazetach czesciej ze np. mam do sprzedania rozne czesci do samochodow polskich , dobrze ze nieraz pytaja sie znajomych wtedy oni podpowiadaja zeby na allegro wystawic to juz tez cos :wink: ale wiekszosc jak sprzata garaz to bieze i wywala, ale to wszystko zalezy od czlowieka .

i tak jak napisales ratujmy teraz to co jest czyli youngtimery 8) :wink:

Strona 1 z 6 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/