Forum Miłośników Polskich Dostawczaków http://forum.polskiedostawczaki.pl/ |
|
"Pochodne autobusów" czyli Polak potrafi. http://forum.polskiedostawczaki.pl/viewtopic.php?f=10&t=2505 |
Strona 2 z 6 |
Autor: | Historyk1985 [ 09 czerwca 2014, 01:14 ] | ||
Tytuł: | Re: "Pochodne autobusów" czyli Polak potrafi. | ||
Omawiając temat Jelcza Berlieta nie sposób też nie wspomnieć o tzw "sklepowozach"
|
Autor: | Historyk1985 [ 09 czerwca 2014, 01:16 ] | ||
Tytuł: | Re: "Pochodne autobusów" czyli Polak potrafi. | ||
najdziwniejszą przeróbką Jelcza "kaczora" jest natomiast ten "potworek". to jest jakiś "pojazd socjalny". Zdjęcie znalazłem wertując przed laty bezkres galerii zdjęć z "naszej klasy"
|
Autor: | Dziwny Mag [ 09 czerwca 2014, 09:22 ] |
Tytuł: | Re: "Pochodne autobusów" czyli Polak potrafi. |
Fajny temat - i chyba pierwszy raz ktoś zebrał te informacje i zdjęcia w jednym miejscu - dobra robota! Co do różnych wersji zabudowy na Jelczu 080 - wszystko, co nie jest przeszklonym autobusem jest pozafabryczną przeróbką. |
Autor: | Diesel [ 09 czerwca 2014, 17:23 ] |
Tytuł: | Re: "Pochodne autobusów" czyli Polak potrafi. |
Tak, zdecydowanie miło się to czytało i dowiedziałem się sporo ciekawych rzeczy. Proszę o jeszcze;-) |
Autor: | Historyk1985 [ 09 czerwca 2014, 23:30 ] | ||
Tytuł: | Re: "Pochodne autobusów" czyli Polak potrafi. | ||
Cieszę się, że udało mi się coś nowego wnieść, bo obawiałem się, że ktoś coś już na ten temat w międzyczasie zdziałał, a tylko mi nic na ten temat nie wiadomo a tu proszę, nadal jestem pierwszym w temacie Taką historię miałem właśnie z modelem kartonowego Autosana H9-21 w skali 1:43. Pojechałem na zajezdnię PKS "obcykałem" aparatem kilka autobusów, zacząłem wszystko kreślić na papierze, mierzyć i wrzucać do Corela. Jak zaprojektowałem przednią ścianę H9-tki, to okazało się, że "Kartonowa Encyklopedia Techniki" wydała już model H9-21 w barwach PKS Kozienice ... i już odechciało mi się dalej kreślić to samo, no bo po co 2 razy wynajdywać to samo No i takim to sposobem stanęło to na "pierwszym arkuszu" PS - pomniejszyłem ten arkusz o 50%, (czyli 1:86) bo w 100% (czyli 1:43) był za duży... ale cóż. Może wykorzystam to jeszcze, jak będę robić model tego Autosano-Jelcza z PKS Łódź A tak wogóle, to marzyła mi się produkcja od podstaw modeli Autosana H9-21 oraz H9-33 (H9-35), ale strasznie to dużo kombinowania i dłubaniny wymagało. Mam jednak nadzieję, że kiedyś drukarki 3D potanieją na tyle, że będą w zasięgu mojego portfela... Wówczas chętnie odgrzeję temat produkcji Autosana H9-21 w skali 1:43 i innych kultowych polskich autobusów: obowiązkowo Jelcza Pr 110Lux/ Jelcza T120, Jelcza "kaczora", i może jeszcze innych...
|
Autor: | Dziwny Mag [ 09 czerwca 2014, 23:50 ] |
Tytuł: | Re: "Pochodne autobusów" czyli Polak potrafi. |
Wszystko, co dobre, wymaga pewnych nakładów i wysiłku. Z kolei rynek modelarski jest bardzo "dziwny" i bardzo chłonny, pełen nisz... To tak w kontekście Twojego modelu Autosana, który zapowiada(ł) się dobrze (i piszę to jako stary wyjadacz w kartonówkach, sędzia i instruktor ). Z kolei skala 1:43...zwłaszcza modele gotowe, daje spore pole do popisu, także w kwestii zarobku. Ale nic nie dzieje się samo - trzeba temat "popchnąć". ____________________________________________________________________________________________ Wracając do autobusowych samoróbek - mam na dysku kilka zdjęć (aczkolwiek ściągniętych "z netu"), których na razie nie wrzuciłeś. Jak tylko je odnajdę (po awarii dysku zawartość folderów i ich nazwy są jednym wielkim bałaganem), to dorzucę. Sa to m.in bielski "Ogórek" gospodarczy - z pługiem do odśnieżania, w zabudowie ...beczkowozu Jest też "Ogórek" ciężarowy, ex miejski(!), z zachowaniem podwozia pełnej długości, kabina obciętą dopiero za drzwiami i paką od stara 28/29... |
Autor: | Historyk1985 [ 10 czerwca 2014, 00:26 ] | ||||||||||||
Tytuł: | Re: "Pochodne autobusów" czyli Polak potrafi. | ||||||||||||
...ale już bardziej na temat. Nie omówiłem jeszcze kwestii przyczepy autobusowej Jelcz P 01 Przyczepa ta jest jak najbardziej "fabryczna", ale jeśli przeglądają to forum osoby młodsze, to pewnie nie pamiętają tego pojazdu i jeśli ujrzą go, pomyślą, że to jest jakaś samoróbka, którą pominąłem w temacie. Pomysł na zbudowanie przyczepy autobusowej wydaje się dzisiaj być czymś nierealnym, ale w latach 60-tych, 70-tych i 80-tych, transport autobusami PKS był tak popularny, że "zwykły" autobus często nie był w stanie pomieścić wszystkich pasażerów i musiał zostawiać podróżnych na trasie. Kierowców też zawsze było za mało w stosunku do potrzeb PKS. Nie jest to jakaś próba "ubarwiania" tematu i tworzenia historyjek "wyssanych przeze mnie z palca". Brat mojego ojca był w tamtych czasach dyżurnym ruchu w PKS w Lublińcu, więc wiem conieco o realiach transportu autobusowego w tamtych czasach. Rozwiązaniem tych problemów okazała się więc przyczepa autobusowa produkowana przez Jelcza. Przyczepę zbudowano z myślą o łączeniu jej z autobusem Jelcz 043, czyli popularnym "ogórkiem". Pojazd ten zbudowano na bazie skróconej karoserii autobusu Jelcz 043. W przeciwieństwie do późniejszej karoserii przyczepy P 080 nie miała ona dwóch tylnych ścian (czyli drugiej tylnej z przodu zamiast przedniej). Przednia ściana przyczepy P 01 miała taki sam kształt, jak przednia ściana Jelcza "ogórka", z tym, że nie wycinano w tych blachach otworów na wlot powietrza do chłodnicy czy przednie reflektory - zamiast nich były prostokątne, pionowe przetłoczenia - takie same, jak pod tylne reflektory. Przyczepa posiadała dyszel, który był skrętny wraz z przednią osią. Przyznam szczerze, że manewrowanie autobusem z taką przyczepą nie było rzeczą łatwą. Autobusy, które zgodnie z naniesionym rozkładem miały ciągnąć taką przyczepę miały często oddzielnie wyznaczone stanowiska na dworcach autobusowych, aby zjeżdżając ze stanowiska nie musiały cofać. Tak jest np. na dworcu PKS w Opolu. Choć od dawna nie jeżdżą tam "ogórki" ani inne autobusy z przyczepami, to nadal można zauważyć, że są stanowiska z których wyjeżdża autobus cofając i są stanowiska "przelotowe", gdzie wjeżdża się z jednej strony, a wyjeżdża z innej. Te właśnie "przelotowe" stanowiska obsługiwały głównie autobusy z przyczepą P 01 Inne dworce autobusowe nie miały tego problemu, bo od początku zorganizowano tam ruch w sposób "przelotowy" (Lubliniec, Częstochowa). W Opolu natomiast niektóre stanowiska autobusowe są właśnie pozostałością po tych czasach - czasach przyczep Jelcz P 01 W związku z produkcją tej przyczepy, wyposażano seryjnie wszystkie autobusy Jelcz 014, Jelcz 043, MEX 272 itp w haki holownicze do łączenia z nią. Zdarzało się jednak, że przyczepy tej nie łączono w zestawie z Jelczem "ogórkiem", a z innym pojazdem. Jako, że dyszel przyczepy był "kompatybilny" z tymi stosowanymi w rolnictwie, zdarzało się, że często można było zobaczyć, jak tą "przyczepkę" ciągnie ciągnik rolniczy - np. Ursus C 330. Prędkość z jaką podróżowali pasażerowie przyczepy ciągniętej przez Ursusa była tak mała, że nazywano taki zestaw "Bonanzą" W taki sposób kiedyś dojeżdżali do pracy ludzie Zdjęcia poniżej pochodzą z aukcji (chyba na allegro) ze stycznia 2013 roku. Można było kupić tą przyczepę za 5 000 zł (przynajmniej tyle kosztowała w momencie ściągnięcia tych zdjęć ) Reszta zdjęć pochodzi z "naszej klasy"
|
Autor: | Historyk1985 [ 10 czerwca 2014, 00:48 ] |
Tytuł: | Re: "Pochodne autobusów" czyli Polak potrafi. |
Dziwny Mag pisze: Wszystko, co dobre, wymaga pewnych nakładów i wysiłku. Z kolei rynek modelarski jest bardzo "dziwny" i bardzo chłonny, pełen nisz... To tak w kontekście Twojego modelu Autosana, który zapowiada(ł) się dobrze (i piszę to jako stary wyjadacz w kartonówkach, sędzia i instruktor ). Z kolei skala 1:43...zwłaszcza modele gotowe, daje spore pole do popisu, także w kwestii zarobku. Ale nic nie dzieje się samo - trzeba temat "popchnąć". ____________________________________________________________________________________________ Wracając do autobusowych samoróbek - mam na dysku kilka zdjęć (aczkolwiek ściągniętych "z netu"), których na razie nie wrzuciłeś. Jak tylko je odnajdę (po awarii dysku zawartość folderów i ich nazwy są jednym wielkim bałaganem), to dorzucę. Sa to m.in bielski "Ogórek" gospodarczy - z pługiem do odśnieżania, w zabudowie ...beczkowozu Jest też "Ogórek" ciężarowy, ex miejski(!), z zachowaniem podwozia pełnej długości, kabina obciętą dopiero za drzwiami i paką od stara 28/29... No bardzo chętnie i z wielką radością wzbogacę tą naszą już kolekcję "autobusowych dziwolągów". Właśnie dlatego założyłem ten wątek - aby inni mogli również dorzucać różne ciekawostki. W końcu "w kupie siła" - jak mawiał napis na drzwiach kibelka w domu Ferdka Kiepskiego Co do kwestii modelu, to mam na punkcie Autosana H9-21 zajoba więc sporo mogę znieść jeśli chodzi o trudy tworzenia, ale muszę na niego znaleźć wpierw trochę czasu. Przede wszystkim chcę założyć w końcu kiedyś ten dział i wątek modelarski na naszym forum i zaprezentować tam parę moich pomysłów, ale na chwilę obecną mam za dużo "kultowych aut PRL w skali 1:1" na głowie i muszę się uporać jak najszybciej z odnowieniem ramy z Żuka, aby nie zajmowała placu i to póki jest pogoda... Zdradzę tylko tyle, że prace nad H9-21 w skali 1:43 nie stanęły jedynie na etapie tego rysuneczku Powstało całe "cielsko" tego autobusu, a raczej nie model, tylko "kopyto", później zrobiłem prymitywną matrycę i ogromnie wielkim nakładem pracy i to dopiero za drugim razem udało mi się odlać, a później skleić 2 karoserie Autosana H9-21. Niestety po przemierzeniu okazało się, że się pomyliłem w wymiarach i model jest o 5 mm za szeroki. Długość i wysokość budy się zgadza, ale trzeba mu trochę "ująć" szerokości Gdybym chciał w tak pracochłonny sposób produkować modele, to musiał bym chcieć za nie po kilka tysięcy zł w przeliczeniu na roboczogodziny potrzebne do wykonania tego. O cenie żywic już nie wspomnę Wiem, że "kartonówka", to co innego, ale mi zależało na wyprodukowaniu modeli tego autobusu nie w jednym, czy kilku egzemplarzach, ale conajmniej w kilkunastu, jeśli nie ponad 20-tu. Wyobraź sobie, jak pięknie by wyglądała taka seria Autosanów H9-21 w barwach różnych PKS-ów. Obowiązkowo chciałbym zrobić H9-21 w takich wymalowaniach: błękitny z emblematami PKS Lubliniec biały z granatowymi emblematami PKS Częstochowa biało - pomarańczowy w barwach PKS Łódź biało - pomarańczowy w barwach PKS Opole (takie były jeszcze na początku lat 90-tych) żółto - niebieski w barwach "Opolskiego PKS" biały z emblematami PKS Wieluń pomarańczowy "GIMBUS" khaki - autobus sztabowy "Wojska Lądowe" Wojsko Polskie biało - turkusowo - niebieski "CZA 938R" - to jest autobus szkolny, który kursuje codziennie koło mojego garażu i jeździ od czasów, jak ja jeszcze chodziłem do szkoły podstawowej czyli już prawdziwy "dinozaur" z niego Pewnie jeszcze bym narobił tych błękitnych z Lublińca kilka sztuk - znam je i mimo, że wyglądają niemal identycznie potrafię już z daleka poznać po detalu który jest który, z jakiego rocznika i jaką ma rejestrację Podobnie z opolskimi autobusami Podobnie chciałem "klepać" jeszcze większego - Jelcza Pr 110 Lux w barwach: PKS Lubliniec, PKS Częstochowa, PKS Kielce, PKS Białystok. - mam wielki sentyment do nich, zjeździłem nimi z pół Polski. Białystok takim właśnie autobusem jeszcze w latach 90-tych zaczynał obsługiwać najdłuższą regularną trasę autobusową w Polsce (lub jedną z najdłuższych): "Białystok - Warszawa - Tomaszów Mazowiecki - Piotrków Trybunalski - Częstochowa - Lubliniec - Opole - Wrocław" i z powrotem. Kiedyś "lukspeerka" była dla kierowcy swoistym symbolem awansu wśród kierowców i swoistym powodem do dumy. Dzisiaj te autobusy już niemal zniknęły z polskich dróg |
Autor: | Dziwny Mag [ 11 czerwca 2014, 12:11 ] | ||||||||||||
Tytuł: | Re: "Pochodne autobusów" czyli Polak potrafi. | ||||||||||||
Beczkowóz http://phototrans.eu/14,16900,0,Jelcz_2 ... _419H.html Poniżej zdjęcia innych przeróbek. Zdjęcia pochodzą z rozmaitych portali internetowych oraz z ogłoszeń. Nie jestem ich autorem, zamieszczam je tlyko dla zilustrowania ciekawej dyskusji. Jeśli ktoś z Autorów tych zdjęć je rozpozna, zdjęcie oczywiście podpiszę i podlinkuję stornę źródłową (bądź usunę zdjęcie na życzenie Autora). Pozdrawiam!
|
Autor: | Historyk1985 [ 15 czerwca 2014, 21:27 ] | |||||||
Tytuł: | Re: "Pochodne autobusów" czyli Polak potrafi. | |||||||
WOW! REWELACJA!!! i na to właśnie liczyłem, że wspólnymi siłami stworzymy bardzo ciekawe kompendium wiedzy w tym temacie A jeszcze też myślę, że warto wspomnieć o Jelczach "Ogórkach" w wersji cabrio lub pick-up Pierwsze Jelcze "Ogórki" kabriolety pojawiły się już na ulicach polskich miast w latach 60-tych XX wieku. Powstały na zamówienie takich firm turystycznych, jak ORBIS. Nie wiem jednak czy produkowane były w takiej wersji fabrycznie, czy może jakaś inna firma przerabiała je na zamówienie ORBISU. Pomysłodawca wyszedł z założenia, że łatwiej będzie turystom zwiedzać miasto z autobusu pozbawionego dachu. Problem ze zwiedzaniem jednak pojawiał się w zimie... Ciekawostką jest też wersja "Ogórka" - kabrioletu w wersji towarowej, którą można by śmiało nazwać wersją Pick-up. Niestety nie posiadam zdjęć tego dziwoląga. Znam go jedynie z ustnej relacji mojego znajomego, który widywał regularnie taki pojazd w Dobrodzieniu w latach 80-tych. Jelcz ten miał tablice rejestracyjne z Poznania. Inną relację o Jelczu "Ogórku", ale w wersji furgon przeczytałem na "motoshowminiaturze" lub na "motonewsie". Ktoś wspominał tam o Jelczu "Ogórku" w którym zaspawano blachą okna w tylnej części. W taki sposób z autobusu powstał furgon. Pojazd takowy zgodnie z tamtą relacją widywany miał być na przełomie lat 80-tych i 90-tych, ale nie wiem w jakiej części Polski... Poniższe zdjęcia również NIE SĄ mojego autorstwa i jeśli ktoś uważa, że umieszczenie ich tutaj narusza jego prawa autorskie, proszę o kontakt w celu ich usunięcia. Umieściłem też zdjęcia modelików (też NIE MOJEGO autorstwa) ponieważ nie mam zdjęć oryginalnych pojazdów na bazie których te modele powstały (a wiem, że na 100% takie właśnie kabriolety istniały)
|
Autor: | Historyk1985 [ 15 czerwca 2014, 21:42 ] | ||
Tytuł: | Re: "Pochodne autobusów" czyli Polak potrafi. | ||
Ciekawym przeznaczeniem dla autobusów są też autobusy restauracyjne. "Wzmiankę" o nich można było usłyszeć już w serialu "Alternatywy 4" ale tak już całkiem na serio:
|
Autor: | Historyk1985 [ 15 czerwca 2014, 21:53 ] | |||||
Tytuł: | Re: "Pochodne autobusów" czyli Polak potrafi. | |||||
...a skoro już mowa o jedzeniu i autobusach, to należy wspomnieć o Autosanie - "sklepowozie" Fotki przesłał mi kiedyś kolega. Fotki z epoki warto podkreślić Oto Autosan H9-20 (lub H9-21) w wersji sklepowóz:
|
Autor: | Historyk1985 [ 15 czerwca 2014, 22:04 ] | |||
Tytuł: | Re: "Pochodne autobusów" czyli Polak potrafi. | |||
...a jeśli ktoś zatruł by się tym całym jedzeniem w autobusie, to na miejsce mogła przyjechać taka oto ruchoma stacja SANEPIDOWSKA Pojazdy te instalowano na bazie autobusów Autosan H9-03 Takie "polowe laboratorium" wyposażone było w aparaturę do badania wszelkich rodzajów skażeń - czyli w wojskowym żargonie: "ABC" [ czyli: Atomowe, Biologiczne, Chemiczne ]
|
Autor: | Historyk1985 [ 15 czerwca 2014, 22:26 ] | ||||
Tytuł: | Re: "Pochodne autobusów" czyli Polak potrafi. | ||||
Pewien Autosan H9-21 postanowił natomiast zrobić karierę w show biznesie (fotki znalezione przypadkowo przez google)
|
Strona 2 z 6 | Strefa czasowa UTC+1godz. |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |