Dzisiaj jest 28 marca 2024, 13:42


Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 88 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna
Autor Wiadomość
Post: 18 lutego 2015, 15:52 
Bywalec Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 04 sierpnia 2012, 15:13
Posty: 117
Lokalizacja: Gdynia
Cenowo wygląda jak epoksyd, więc nie wiem czy warto eksperymentować skoro porównują tą farbę do epoksydu. Ja zrobiłem podkłąd epoksydowy na to baranek i farba dekoracyjna - wszystko bardzo ładnie wygląda


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: 18 lutego 2015, 17:54 
Fanatyk Nysa/Żuk Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 stycznia 2010, 12:12
Posty: 2835
Lokalizacja: EU
to zalezy zawsze jak bedziesz uzytkowac auto , ja wiedzialem ze zima niebede jezdzil , pod cisnieniem umylem rame cale podwozie nastepnie , tam gdzie stary baranek sie nietrzymal zdrapalem , i calosc znowu barankiem zapryskalem , po 6 latach dopiero wziolem taka mieszanke woskowo-olejowa , i tym pryskam od czasu do czasu , super zabezpieczenie :wink:

_________________
FSD - NYSA SERVICE (POLMO)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: 19 lutego 2015, 10:03 
Fanatyk Nysa/Żuk Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 lipca 2007, 13:03
Posty: 2604
Lokalizacja: Kołobrzeg
Pojazd: Nysa 522W, 522S,Autosan H6 ZK
Słuchajcie-pracuję w farbach od 7 lat i wiem co mówię. Nie ma nic lepszego jak stosowanie podkładów reaktywnych i epoksydów. Potem co jakiś czas konserwacja woskiem, o którym pisze Tomek. U nas w Polsce taki wosk ma w ofercie firma bodajże MOTIP - na pistolet,w opakowaniu jak baranek. I to wystarczy. Jeśli rama była skorodowana to i tak rdza wyjdzie, nawet po najlepszym środku, tylko stosując dobre zabezpieczenia opóźnimy ten wykwit. Rdza jest jak rak-nie do wyleczenia, tylko do zachamowania i taka jest prawda. A więc stosujmy dobre środki a nie wynalazki. Wszystkie farby typu "na rdzę" to tylko przykrywanie i grube nakładanie, jak każe producent-po co? Po to, by jak najpóźniej wyszło znów. Jak zrobicie np. jedna cienką warstwę zwykłej olejnicy to wam wylezie rdza po pół roku, a jak walniecie 2 grube to i 2 lata potrzyma. I tak jerst z hamerite, śnieżka na rdzę, i tym badziewiem z ogłoszenia tak samo. Ta farba to dla mnie lipa.

_________________
nysomani wszystkich krajów-łączcie się!!!!!


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: 19 lutego 2015, 11:42 
Fanatyk Nysa/Żuk Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 stycznia 2010, 12:12
Posty: 2835
Lokalizacja: EU
ten wosk co ja stosuje to unas w firmie pryskaja tym ciezarówki przed zima , to taka mieszanka zrobiona przez jakiegos z mechaników :wink: jak dlamnie wystarczajace zabezpieczenie.

_________________
FSD - NYSA SERVICE (POLMO)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: 19 lutego 2015, 14:49 
Administrator Nysa Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 sierpnia 2007, 13:53
Posty: 5075
Lokalizacja: Jelenia Góra
Pojazd: Nysa 522R 1991
Zawsze najlepsze jest oczyszczenie do gołej blachy i potem albo reaktywny, albo coś w stylu fertan, na to epoksyd i warstwa wierzchnia. No i lepiej więcej cieńszych warstw niż jedna gruba.

_________________
NYSA- to jest to... ;)
>Pracownia Renowacji Zabytkowych Motocykli< - Najlepsza robota renowacyjna, polecam!


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: 19 lutego 2015, 19:57 
Przyjaciel Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 22 grudnia 2014, 17:51
Posty: 434
Lokalizacja: gdynia
Kiedyś robiłem nadkola zardzewiale w kia, dostałem środek który nakłada się na blachę po 24h przecieta wilgotną szmatka i w podkład itd... nazwa na "F" możliwe ze to samo. W miejscu gdzie się przylozylem ruda nie wyszła.

_________________
Fiat 126p 97”
Nissan Cherry 83”
Fiat 126p i 125p 82”
Fiat 126p 77”
Niewiadow n126 75”
Trabanta 601 72”
Wsk 125 58”


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: 19 lutego 2015, 22:34 
Fanatyk Nysa/Żuk Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2014, 00:34
Posty: 2073
Lokalizacja: Dobrodzień / Lubliniec
Pojazd: Nysa 521 T 1969
Marian ma rację. Zedrzeć "rudzielca" do gołego zdrowego metalu. Później przetarłem benzyną, a dopiero na to farba wiążąca rdzę. Nawet się zastanawiam, czy nie "pstryknąć całej budy na gołą blachę farbą wiążącą rdzę, a na to dopiero podkład i lakier.
Co o tym sądzicie?

_________________
Syrena 102 1963
Nysa 521 T 1969 (Towos)
Nysa 521 R 1978 (Rolnik - dubelkabina)
Nysa 522 M 1980 (Mikrobus)
Nysa 522 T 1992 (Towos)
Ford Fiesta Focus 1996 (prototyp)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: 19 lutego 2015, 22:38 
Administrator Nysa Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 sierpnia 2007, 13:53
Posty: 5075
Lokalizacja: Jelenia Góra
Pojazd: Nysa 522R 1991
Polecam ten artykuł -> http://oldtimery.com/index.php?option=c ... Itemid=712
Dobrze przedstawia sprawę korozji. Nawet goła blacha już ma zaczątki rdzy. Oczywiście, są to tak niewielkie ogniska, że nawet po zastosowaniu zwykłego podkładu i lakieru przez jakiś czas będzie się to utrzymywać. Ale najlepiej (poza ocynkiem), i jest to udowodnione, pokryć gołą blachę odrdzewiaczem typu Fertan i na to podkład epoksydowy LUB podkład reaktywny i znowu - epoksyd. Do podwozi najlepiej wg mojej wiedzy sprawdzają się lakiery poliuretanowe.

_________________
NYSA- to jest to... ;)
>Pracownia Renowacji Zabytkowych Motocykli< - Najlepsza robota renowacyjna, polecam!


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: 19 lutego 2015, 22:56 
Fanatyk Nysa/Żuk Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2014, 00:34
Posty: 2073
Lokalizacja: Dobrodzień / Lubliniec
Pojazd: Nysa 521 T 1969
No no - niezły artykuł. Chyba go sobie nawet wydrukuję.
Ciekawe jak ma się sprawa z oksydowaniem żelaza i stali.

Mam taki przedwojenny śrubokręt. Zrobiłem mu elektrolizę, a następnie po dokładnym spolerowaniu zaoksydowałem go w oleju kilka razy. Od tego czasu rdza się go nie ima. Nawet mimo tego, że zdarzało mu się już leżeć w wodzie czy śniegu. Aż się zdziwiłem.
No i zastanawiam się, czy by w aucie nie zakonserwować w ten sposób elementów podwozia, których nie można w jakiś inny sposób zabezpieczyć czyli pomalować...

Jak np od środka zabezpieczyć bak w Żuku lub Nysce, żeby nie rdzewiał?

_________________
Syrena 102 1963
Nysa 521 T 1969 (Towos)
Nysa 521 R 1978 (Rolnik - dubelkabina)
Nysa 522 M 1980 (Mikrobus)
Nysa 522 T 1992 (Towos)
Ford Fiesta Focus 1996 (prototyp)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: 19 lutego 2015, 23:06 
Administrator Nysa Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 sierpnia 2007, 13:53
Posty: 5075
Lokalizacja: Jelenia Góra
Pojazd: Nysa 522R 1991
Ocynk.

_________________
NYSA- to jest to... ;)
>Pracownia Renowacji Zabytkowych Motocykli< - Najlepsza robota renowacyjna, polecam!


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: 19 lutego 2015, 23:19 
Fanatyk Nysa/Żuk Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2014, 00:34
Posty: 2073
Lokalizacja: Dobrodzień / Lubliniec
Pojazd: Nysa 521 T 1969
w sumie racja, ale ocynkować w domu tego się nie da :-|
Ciekawe ile taka przyjemność może kosztować

a właśnie, a co z kolektorem od gaźnika? Mam takiego trochę pordzewiałego, ale od zewnątrz - też do ocynku? Czy można czarną oksydę?

tak wogóle to może być coś zużytego w tym kolektorze? Wiem, że temat nie z mechaniki, ale chodzi o to, żeby np jakiegoś trupa nie reanimować...

_________________
Syrena 102 1963
Nysa 521 T 1969 (Towos)
Nysa 521 R 1978 (Rolnik - dubelkabina)
Nysa 522 M 1980 (Mikrobus)
Nysa 522 T 1992 (Towos)
Ford Fiesta Focus 1996 (prototyp)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: 20 lutego 2015, 02:43 
Fanatyk Nysa/Żuk Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 marca 2009, 23:42
Posty: 981
Lokalizacja: Warszawa
Pojazd: Lublin 3, Polonez Kombi
Ocynk i oksyda to są rodzaje ochrony powierzchni... podobne do siebie pod pewnymi względami i diametralnie odmienne pod względem fizyki.

Ocynk to ochrona katodowa (patrz: https://pl.wikipedia.org/wiki/Ochrona_katodowa ) gdzie po prostu w razie perforacji warstw dekoracyjnych (lakieru) oraz ochronnych (podkładu) dochodzi do korozji warstwy cynkowej zaś stal jest dalej chroniona.

Oksyda jest natomiast jak sama nazwa wskazuje ochroną dość przebiegłą... czym że jest bowiem warstwa oksydy jak nie korozją? Jest to zatem ochrona przed korozją poprzez kontrolowane o szlachetne skorodowanie metalu... (oksygen - tlen: https://pl.wiktionary.org/wiki/oksygen ). patrz również: https://pl.wikipedia.org/wiki/Oksydowanie

Jest jeszcze ochrona anodowa ( https://pl.wikipedia.org/wiki/Ochrona_anodowa ) jednak ona w przypadku perforacji warstwy anodowej tworzy ogniwo przyspieszające korozję.

Stąd oksydę zasadniej stosować tam gdzie to jest konieczne ze względu na wystawienie elementów na działanie różnych czynników (np. wszelkie śruby, nakrętki...) zaś tam gdzie to możliwe lepiej dać ocynk. Tu warto wspomnieć że śrub ocynkowanych nie lubię ponieważ przy mocnym dokręcaniu powłoka leci - a oksyda z samej zasady, że tlenki są twardsze od materiału rodzimego powoduje, że powierzchnia ocynkowanej śruby lepiej wytrzymuje obciążenie dokręcaniem.

A tak offtopicznie na koniec polecam znany utwór w mało znanym wykonaniu pewnej grupy z Wrocławia:
https://www.youtube.com/watch?v=DpBYPLbNMtM

_________________
Polecam Enkol - Społeczne archiwum transportu szynowego


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: 20 lutego 2015, 13:55 
Administrator Nysa Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 sierpnia 2007, 13:53
Posty: 5075
Lokalizacja: Jelenia Góra
Pojazd: Nysa 522R 1991
Ocynkowanie jest chyba najtańszym procesem spośród usług galwanicznych, a zarazem jednym z najlepszych. Tak, jak phinek napisał - ocynk jest o tyle dobry, że on nie chroni przed utlenianiem się (korozją) jako taką, po prostu odizolowuje swoją warstwą stal od kontaktu z powietrzem i wodą, przez co ocynk sam się utlenia (jest to rodzaj korozji), chroniąc tym samym stal. W przypadku niklowania mamy odwrotnie - takie połaczenie powoduje, że to stal koroduje pierwsza. Oksyda jest dobra.. do czasu. Mimo wszystko nie jest to warstwa odporna na wpływy różnych czynników tak, jak ocynk. Ocynk może i jest miękki, ale oksyda np jest bardzo podatna na działanie kwasów i po prostu spływa po kontakcie z czymś o odczynie kwasowym. Dlatego w praktyce bardzo krótko wytrzymuje w stanie nienaruszonym przy normalnym użytkowaniu np samochodu z nakrętkami podwozia w oksydzie. W tym względzie ocynk wytrzyma raczej dłużej. Ale nic nie jest wieczne...

_________________
NYSA- to jest to... ;)
>Pracownia Renowacji Zabytkowych Motocykli< - Najlepsza robota renowacyjna, polecam!


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: 20 lutego 2015, 20:30 
Przyjaciel Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 22 grudnia 2014, 17:51
Posty: 434
Lokalizacja: gdynia
A co powiecie o cynku w sprayu?
Widziałem jest taki w sprzedaży, wiadomo to całkiem inna technologia nakładania niż wannie. Ale przy zaprawkach można prysnac , bo budy nie da się zanurzyć..

_________________
Fiat 126p 97”
Nissan Cherry 83”
Fiat 126p i 125p 82”
Fiat 126p 77”
Niewiadow n126 75”
Trabanta 601 72”
Wsk 125 58”


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: 20 lutego 2015, 22:52 
Administrator Nysa Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 sierpnia 2007, 13:53
Posty: 5075
Lokalizacja: Jelenia Góra
Pojazd: Nysa 522R 1991
Słyszałem skrajnie różne opinie. Od - "totalny badziew, nie warto sobie tym głowy zawracać, pic na wodę, metal nie może być w sprayu" do "najlepsza i uniwersalna forma zabezpieczenia".

_________________
NYSA- to jest to... ;)
>Pracownia Renowacji Zabytkowych Motocykli< - Najlepsza robota renowacyjna, polecam!


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 88 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna
Moderatorzy: monterr07, Dziwny Mag

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  

Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group
Theme created StylerBB.net