Dzisiaj jest 27 kwietnia 2024, 13:39


Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 29 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 12 listopada 2008, 13:00 
Fanatyk Nysa/Żuk Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 lipca 2007, 13:03
Posty: 2604
Lokalizacja: Kołobrzeg
Pojazd: Nysa 522W, 522S,Autosan H6 ZK
cicho-ja nie kot jestem a mam dziury na 3 cm!!!!!!!!!!!!!!!!! I też nie wiem co zrobić. nadkolea plastkiowe mam to woda się nie dostanie, ale zimno pizgać będzie.

_________________
nysomani wszystkich krajów-łączcie się!!!!!


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 listopada 2008, 16:47 
Miłośnik Nysa/Żuk Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 grudnia 2007, 14:06
Posty: 381
Lokalizacja: Wrocław
Cytuj:
ja bym ciebie nauczyl skrobania i czyszczenia blach ty kocie

Obawiam się, że coś już wiem na ten temat, choć to pewnie niewiele. Zacząłem gdzieś w maju przy okazji wolnego robić tylne prawe nadkole, bo ono jak i okolice było nowe po ostatnim remoncie. Myślałem, że roboty będzie mało, a tu lipa - na samym czyszczeniu spędziłem 3dni, także po czymś takim nie miałem ochoty na następne... No ale pół roku później chęci zbieram powoli...
@Marian15 - nie, tu żadna taka kombinacja nie przejdzie. Pierwsze, że to fabrycznie nie tak było... Tam tak czy inaczej będzie szczelina większa lub mniejsza, a trza ją tylko czymś zatkać.
@Robo - powrócę z mą koncepcją styropianu - nawet taki zwykły miękki, a już na pewno twardszy XPS powinien się nadać. Nie nasiąka wodą, a jak by się nie trzymał, to jakimś silikonem można podkleić. Na dużą dziurę to wydaje mi się w miarę rozsądne wyjście. Przy takiej szerokości dziury sam silikon czy masa uszczelniająca chyba miałyby problemy z utrzymaniem się. A jeśli nawet dałoby radę, to spora ilość by chyba poszła. Może i herezje szerzę, ale kombinuję jak mogę.
Chociaż dziwi, że takie szczeliny tam mogą być... Jeśli blacha na boku przylega równo do całego szkieletu, to i do brzegu nadkola powinna.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 listopada 2008, 18:45 
Fanatyk Nysa/Żuk Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 lipca 2007, 13:03
Posty: 2604
Lokalizacja: Kołobrzeg
Pojazd: Nysa 522W, 522S,Autosan H6 ZK
Fabrycznie napewno tak nie było tylko jw. napisano-przerwa powinna być mała - tylko na te pieprzone koce co tam były nawtykane i tyle. Jeśli masz większą to znaczy że coś rzeźbione było w blacharce.
P.S. Pomysł ze styropianem tam nawpychanym nie podoba mi się wcale.

_________________
nysomani wszystkich krajów-łączcie się!!!!!


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 listopada 2008, 19:14 
moglo lub niemoglo tak byc fabrycznie ze szczelina wieksza niz 1 cm , nikt na milimetry i tak przy nysie niepracowal , recznie skladany samochod to good work and quality 8) :D , ja taka czerwona mase uszczelniajaca wziolem i po sprawie ,najczesciej uzywane sa biale i czarne , czerwona byla w przecenie a te masy sa takie ze lakier sie na nich trzyma :wink: masa sie polaczyla z blachami nadkola i blotnika , i co dobre w masach uszczelniajacych to ze niesa sztywne tylko pracuja z calym nadwoziem sa elastyczne , nawet jak sie ma szpare 3 cm to na 2 razy sie ta szczeline zakleji :)


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 13 listopada 2008, 20:46 
Miłośnik Nysa/Żuk Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 grudnia 2007, 14:06
Posty: 381
Lokalizacja: Wrocław
Spoko, zapodałem jedynie pierwszym lepszym, co mi na myśl przyszło, nie mówię że to słuszne 8)
Testowałem jakąś masę uszczelniającą, którą mam na stanie, ale to po wyschnięciu jest twarde dosyć, także tam może nie przypasować. Specjalnie trzeba będzie coś zdobyć elastycznego.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16 listopada 2008, 18:55 
Bywalec Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 25 lutego 2008, 19:54
Posty: 79
Lokalizacja: rozprza
ja mam dodatkowe plastikowe nadkola i mam spokój z gnijącymi nadkolami


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 listopada 2008, 11:28 
Administrator Nysa Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 00:46
Posty: 2838
Lokalizacja: Ostrów Wlkp
A masz może takich plastykowych nadkoli więcej, niż potrzebujesz? :mrgreen:
Pomnóż od razu to pytanie przeze mnie, Roberta, Mariana... :lol: :wink:


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 listopada 2008, 16:28 
Bywalec Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 25 lutego 2008, 19:54
Posty: 79
Lokalizacja: rozprza
niemam mam 1komplet który kupiłem razem z nysą


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 października 2009, 17:13 
Administrator Nysa Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 sierpnia 2007, 13:53
Posty: 5077
Lokalizacja: Jelenia Góra
Pojazd: Nysa 522R 1991
Pozwólcie, że odświeżę ten temat :)
Przypomnialem sobie o tej dziurze przy nadkolach i zaczalem sie zastanawiac, jaka ona miala rację bytu? Postawilem sobie odpowiedz, ze nadwozie pracuje i dziura jest jako dylatacja, ale.. przeciez ponizej dziury buda jest sztywno zespawana kratownica podlogi/nadwozia, a powyzej rozniez jest kratownica nadwozia, podszybie i deska cala przednia... NIe widze nawet jak nadwozie w tym miejscu mialoby pracowac.. :roll: CZemu fabryka nie robila szerszych nadkoli i nie spawala ich razem z narozami przednimi? Moze pomijam jakis istotny fakt w moim rozumowaniu i gadam glupoty, wiec prosze mi wytlumaczyc co i jak :D
Pozdrawiam
Marian

_________________
NYSA- to jest to... ;)
>Pracownia Renowacji Zabytkowych Motocykli< - Najlepsza robota renowacyjna, polecam!


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 października 2009, 18:10 
fabryce to nieprzeszkadzalo ze nadwozia sa niedokonca opracowane, zaczynajac od konserwacji , nieraz braku podkladowki po elementy blach , byl system komunistyczny wtedy sie auta robilo jak najtaniej to ci wiele wytlumaczy.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 14 października 2009, 18:23 
Administrator Nysa Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 sierpnia 2007, 13:53
Posty: 5077
Lokalizacja: Jelenia Góra
Pojazd: Nysa 522R 1991
aha, czyli dlatego, ze kawalek kocu wychodzil taniej, niz kawalek blachy. :D W sumie i tak malo istotne, jest jak jest i trzeba to przyjac do wiadomosci ;) U mnie jeszcze sa te filce przynajmniej od strony pasazera, bede je musial wywalic :/ To prawda, ze fabryka te filcowe koce dawala tez miedzy profile dachu a poszycie? Widzialem taki filc w jednej z nysek, bez wnetrza i sie zaczalem zastanawiac, oni wszedzie ten filc pchali??

_________________
NYSA- to jest to... ;)
>Pracownia Renowacji Zabytkowych Motocykli< - Najlepsza robota renowacyjna, polecam!


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 października 2009, 18:36 
tez dawala , poto zeby blachy niebarabanily , ja jak remont robilem to dalem mase karoseryjna , na takie miejscowo 10 cm dlugie paski wcisnolem miedzy blache a profil nadwozia


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 14 października 2009, 18:42 
Przyjaciel Nysa/Żuk Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 lutego 2009, 10:18
Posty: 437
Lokalizacja: Skąd Inąd
może trzeba poszukać wyjaśnienia nielogicznego ;)
może to miejsce niezwykle poddawało się korozji i aby się jej przeciwstawić fabryka usunęła korodujący fragment karoserii a zastąpiono go kawałkiem niekorodującego filcu :mrgreen:

takie wyeliminowanie najsłabszego ogniwa;)

_________________
www.facebook.com/blachoterapia


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 października 2009, 18:57 
:D dobrze kombinujesz , no tak lesniowoz = lesny czlowiek ma zawsze dotleniony umysl :wink: a tak mowiac w praktyce te filce to najwieksze gowno jakie mozna zrobic , pamietam tata dostal w 85 roku nowe nadwozie towos kolor jak to 88% nysek jasno niebieskie takie prawie wyblakle niebieskie , po 2 latach uzytkowania stoi pod portiernia patrzy babel jakis pod lakierem naciska palcem a tam woda wyplywa , wlasnie tu gdzie nadkole i blotnik z przodu , pomiedzy tymi elementami dawali te jebudzkie filce :evil: i to caly czas tam mokre bylo ta wilgoc tak samo ciagnela do srodka nadwozia ciagle zaparowane szyby w srodku pamietam byly , az wkoncu po 3 latach uzytkowania tej nysy remont wszystkie filce firma tam gdzie tata jezdzil zawsze wywalali na warsztacie w trakcie remontu , i tak jak zawsze polowa nadwozia podkladem zabezpieczona polowa nie , potem miala kolor zomo tak zwany modny na tamte lata to taki szaro-siwy ciemny niebieski cos takiego :)


Na górę
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 29 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2
Moderatorzy: monterr07, Dziwny Mag

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 36 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  

Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group
Theme created StylerBB.net