Forum Miłośników Polskich Dostawczaków
http://forum.polskiedostawczaki.pl/

Holowanie Żuka A 151B. Pytanie
http://forum.polskiedostawczaki.pl/viewtopic.php?f=12&t=3545
Strona 1 z 1

Autor:  tomek_jaz [ 03 stycznia 2017, 21:39 ]
Tytuł:  Holowanie Żuka A 151B. Pytanie

Czy może ktoś powiedziec mi czy Żuki posiadają jakieś ucho do holowania? Niebawem jadę oglądać Żuka i być może kupię go. Jadę autolawetą i chciałbym żuka wciągnąć. Teraz pytanie czy jest za co złapać? (Teoretycznie pytanie retoryczne). Pozdroo :)

Autor:  Strucelsw [ 03 stycznia 2017, 21:49 ]
Tytuł:  Re: Holowanie Żuka A 151B. Pytanie

powinno być ucho na belce pod silnikiem z przodu, ponizej koła pasowego. a z tyłu za tylne ucho resoru go, a,co!

Autor:  tomek_jaz [ 04 stycznia 2017, 15:12 ]
Tytuł:  Re: Holowanie Żuka A 151B. Pytanie

Ok fajnie dzięki Wielkie :) mam nadzieję że się uda:)

Autor:  Dziwny Mag [ 05 stycznia 2017, 03:53 ]
Tytuł:  Re: Holowanie Żuka A 151B. Pytanie

tomek_jaz pisze:
Jadę autolawetą i chciałbym żuka wciągnąć.)

Ucho powinno być... ale nawet, gdyby nie, to jest tyle możłiwości... za cała belkę (kołyskę), za wahacz, za poprzeczkę ramy...
Można też wprowadzić go na korbie :mrgreen: (o ile to nie diesel) :wink:

Bardziej bym się "martwił" o powietrze w oponach, niż o miejsce do zaczepienia liny od wciągarki 8) Albo czy hamulce nie będą przyblokowane.

Autor:  Strucelsw [ 05 stycznia 2017, 10:50 ]
Tytuł:  Re: Holowanie Żuka A 151B. Pytanie

weź latarkę pompkę i młotek, przydadzą się.

Autor:  tomek_jaz [ 05 stycznia 2017, 22:40 ]
Tytuł:  Re: Holowanie Żuka A 151B. Pytanie

Mam nadzieje że Żuk bedzie w stanie jaki sprzedajacy nakreślił bo jadę po niego 400km :)
Ponoć na chodzie, w ciągłej eksploatacji, ale jakoś wydaje mi się bezpieczniej wciągać niż wjezdzać na lawetę.

Autor:  Strucelsw [ 06 stycznia 2017, 13:56 ]
Tytuł:  Re: Holowanie Żuka A 151B. Pytanie

ja nyską dwa lata nie jeżdzoną z Bytomia 350km jechałem 3 stycznia prawie bez hamulców, wycieraczki piórek nie miały i wywietrznik dachowy spadł w Częstochowie, wąż od chłodnicy taśmą samowulkanizującą jeszcze w Bytomiu ratowałem, macha co jakiś czas się otwierała, a jak dojechałem na miejsce to pasek klinowy połamałem palcami. Ale dojechałem. te sprzety odporne są, jak są płyny, prąd i paliwo to jakoś tam dojadą, tylko trzeba rano wyjechać i wziąć dobry humor na drogę:)
Za to jak już się zrobi i dba, to miło sie odwdzięczają, można cały świat przejechać.

Autor:  tomek_jaz [ 06 stycznia 2017, 23:16 ]
Tytuł:  Re: Holowanie Żuka A 151B. Pytanie

To pogratulować odwagi:) i o to w tym wszystkim chodzi :) na początku też chcialem wracać na kołach i przeżyć pierwszą przygodę, ale auto jest w małej miejscowości i ciężki dojazd tam jest więc odpuściłem:( ale coś czuję że szybko go nie odstawię pod dom- objadę wszystkich znajomków aby się pochwalić :)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/