Jazda na co dzień ale nie jako wół roboczy.Chcialbym kupić wiadomo cos dobrego,nie złom do ratowania

Powiem Ci tak: jeśli nie musisz kupowac "na wczoraj", to Żuk za 5 tyś powinien być w pęlni sparwny technicznie, mieć w porządku wszelkie papiery, zgodnośc wersji typu itp ze stanem faktycznym, ważny przegląd, zdrową blachę - słowem - może mieć matowy lakier, może mieć nieco zużyte opony - ale powinien być sprawny i bez żadnego zająknięcia jechac na wlasnych kolach.
No, chyba, że byłby to "smutek" w idelanym blacharkso stanie

Posprawdzaj przetargi gminne na Żuki z OSP... przyzwoite egzemplarze do drobnego podlubania wciąż można kupić pomiędzy 1 a 2 tys. Popytaj ludzi w okolicy...

No i jka pisła Kuba - nic nie zastąpi ogledzin na żywo.

Ten z ogłsozenia, które wrzuciłeś, jets o tyle interesujacy, że jest tzw przejsciówką - nowy przód, stare wnezre i mechanika - i ma to wnętrze zachowane w oryginale.

_________________
Kot może zostać. Reszta - wypierdal*ć!

Moim zaniem nie warty 5 000 zł, baa nawet 3 000 bym nie dał!

_________________
Żuk Kazik:
http://www.forum.polskiedostawczaki.pl/ ... =16&t=2875
https://www.facebook.com/Zuk.Kazik

Zacznę od oględzin tego
http://olx.pl/oferta/zuk-benzyna-gaz-za ... 21443c5555
Przynajmniej blisko ode mnie,70 km.
Na co zwrócić uwagę ?

Na to: viewtopic.php?f=11&t=2&start=645





No i w tej sytuacji napisałbym PW do Maćka, żeby skrobnął o stanie tego Żuka cos więcej Co wg Niego znaczy "padlina", czy jest w ogóle możłiwe, że obecny spzredający naprawił wszytsko, co tzreba, i umył, i jeszcze da rade na tym zarobić, czy jak...?

_________________
Kot może zostać. Reszta - wypierdal*ć!

Wygląda bardzo przyzwoicie... Po pierwsze dokumenty, przy tej cenie wszystko musi grać w tym temacie.
Weź ciuchy do utytłania i dobrą latarkę + coś do pogrzebania, jakąś matę, żeby wleźć pod żukiszcze w miarę wygodnie. Miejsca, które lubią gnić to przede wszystkim przednie mocowanie resorów i środkowe budy, oczywiście progi/stopnie i na bank podłoga pod prawym fotelem, resztę raczej widać od razu. Cała reszta to jak w każdym innym aucie

Oooo aaaaleeee jaja
Dzięki za czujność

A więc chciałem jutro pojechać po Malinkę ale 4 tyś nie przeszło.Tyle oferowałem ale 5 i nic mniej.Na pytania typu jak blacha,czy są dziury,czy w środku są jakieś dziwne zapachy,myszy itp odpowiadał że jak go kupował wszystko było ok ale dawno go nie widział,a stoi u teściów ok roku czy coś takiego.Jakiś pasjonata podobno,kupił go od kogoś,ma umowę,nie ma ubezpieczenia i przeglądu też.

Odnośnie tego niebieskiego Żuka( u poprzedniego właściciela)
Pojechałem na miejsce. Cena miała być 2000zł. Miał być sprawny, miało być OC i przegląd.

Na miejscu okazało się, że nie ma przeglądu. Silnik nie odpali-okazało się, że nie ma paliwa(wskaźnik zepsuty a pokazywał pół zbiornika). Gdy zapalił, chodził na 3 cylindry, dopiero po dłuugiej przejażdżce złapał na 4. Na gazie początkowo nie chciał pracować, dopiero po zatankowaniu świeżego LPG jako tako się odzywał(podregulowałem mu wolne obroty)

Nie miałem styczności wcześniej z żukami, ale wydawał mi się słaby(może luzy zaworowe, może wyprzedzenie zapłonu)

Ponadto dziurawy tłumik i lewe tylne koło mocno trzymało(po 5km śmierdziało fest)

Lakier położony okropnie(a właściciel na miejscu przy mnie mówił, że jest oryginalny)
Sam się zdziwiłem, ze może być taka różnica między zdjęciami a stanem faktycznym.
Drzwi zżarte i klapa bagażnika do wymiany.

Generalnie, ja chciałem dać 1500zł- właściciel się nie zgodził. A 2000 zł wtedy, jak dla mnie było za dużo, tym bardziej, że właściciel był nie słowny.

_________________
Hej dziewczyno jeżdżę Żukiem.

Ja tego sobie odpuściłem,nie chcę auta picowanego.

Panowie kto go widział kto co wie ?
A może co myślicie ?
http://olx.pl/oferta/sprzedam-samochod- ... fcfe351b40

Uważam że spoko, ale zwróć uwagę na lakier, nie jest męczony. Stoi równo.
Zapytaj o ramę. Minusem jest 5 miejsc w dowodzie.
Korozja z przodu na zderzaku też nie jest codziennością.
Za te pieniązki warto.

_________________
Byliśmy na 2015/ 2016/2017
WOODSTOCK

~Pojazd wielozadaniowy stworzony z myślą o podniebnych wojażach, widziany przez niektórych nad strefą 51'

Zagorzały miłośnik bębnowego pisku - szanuj bęben - jedź poboczem
Czy widział pan, Panie władzo, by ktoś leciał bokiem, ŻUKIEM?!

Na ile byście wycenili tą nyse? wypatrzyłem ją 500m od domu, a tyle lat tamtędy jeżdżę. właściciele oczywiście jom lubiom i bedom jom robic (stoi tam 30 lat)
nysa przyjechała na kołach z węgier a rocznik wg wlasciciela to CHYBA 84

_________________
W pogoni dzisiejszego świata, warto pamiętać, co jest naszą przeszłością...

1 tyś - 1,5 tyś "w ciemno", raczej bliżej 1. Gdyby okazało się, że ma jakies podzespoły w super stanie, to można by coś dodać Kwestia dokumentów - to też sa ewnetualne koszty...

I przy okazji - prędzej to ona zwiedzała polskie poligony niż węgierskie drogi

_________________
Kot może zostać. Reszta - wypierdal*ć!

wszystkie dokumenty na szczęście posiada.

nie jest węgierska?

a które lata produkcji to mogą być?

_________________
W pogoni dzisiejszego świata, warto pamiętać, co jest naszą przeszłością...