Dzisiaj jest 27 kwietnia 2024, 11:26


Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 15 ] 
Autor Wiadomość
Post: 07 lutego 2014, 21:02 
Przyjaciel Nysa/Żuk Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 marca 2010, 17:27
Posty: 775
Lokalizacja: Nysowo
Witam, chciałbym uzyskać jakieś porady odnośnie mycia, czyszczenia zabrudzonego silnika s-21
Na allegro są różne preparaty, ale potem trzeba to spłukać wodą.
Mam dość spore obawy co do takiego zabiegu, szczególnie że s-21 super szczelny nie jest i takie mycie może doprowadzić do śmierci jednostki napędowej.
I tu moje pytanie czy przerabiał ktoś ten temat ??
jak się za to zabrać ??
najbezpieczniej by chyba było naftą/benzyną ekstrakcyjną i szczoteczką, ale to zajmie wieki :)
pozdro 8)

_________________
Predom Dezamet


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: 07 lutego 2014, 21:39 
Przyjaciel Nysa/Żuk Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 grudnia 2013, 09:31
Posty: 779
Lokalizacja: Zator
Pojazd: Żuk A15 1970
Nie piszę, że to jakiś super pomysł - raczej coś z macgyver'yzmu.
Jakiś czas temu "zanabyłem" drogą wymiany handlowej karton past do rąk w tubkach, których używa się bez wody. Ot nałożyć na brudne ręce, wsmarować i wytrzeć w szmate/ręcznik. Dosyć skutecznie myły ręce, w miarę wydajnie - jedna tubka na conajmniej miesiąc w garażu (po kilka wizyt w tygodniu).

Pasta znakomicie rozpuszcza tłuszcz - niezależnie gdzie on się znajduje. Nie ma uprzedzeń czy skóra rąk, czy też blok silnika. Przetestowane na smutkowym silniku - pasta na pędzel, pędzel na silinik a po paru minutach papierowe ręczniki i "miód" w postaci oleju z brudem i kurzem starty. Działa znakomicie.

Nie wiem jak taka pasta wychodzi w tradycyjnym zakupie i czy to się będzie opłacało, ale pomysł do rozważenia.

Oczywiście zawsze zostaje staromodna nafta i polecam pędzel - łatwo doczyścić zakamarki a "chlapanie" jest pod kontrolą.

_________________
http://drewniany.wixsite.com/prl-auto-moto-mania


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: 07 lutego 2014, 23:34 
Fanatyk Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 13:09
Posty: 1208
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Pojazd: Żuk A07J 1996/Żuk A06H 1995
Jeśli nie mieszkasz w ścisłym centrum,tylko gdzieś na obrzeżach,albo na tzw. "prowincji" i nikt się nie dopie*doli,to polecam zakupić sobie dobry płyn do mycia silników,np. Bival 3M,dosyć mocny,rozcieńcza się z wodą,spryskujesz silnik,odczekasz kilka minutek i jedziesz myjką po całości.O silnik się nie bój,bo nic mu się nie stanie.Trzeba tylko przestrzegać zalecanych proporcji,bo aluminium na głowicy troszkę może zbrzydnąć.Myłem tym swój S-21 w drugim żuczku i nic mu się nie stało,nawet wężom gumowym,a karcher był na gorącą wodę. :wink: Czym byś nie mył,to najważniejsze jest duże ciśnienie do spłukiwania.Ja całą Andorię wymyłem praktycznie benzyną,zawieszenie,most,skrzynię i ramę,wspomagałem się trochę płynem do silników Moje Auto,ale to niezbyt mocne było.Mam myjkę,więc jakoś dałem radę i zeszło,a było co zmywać.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: 08 lutego 2014, 00:44 
Administrator Nysa Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 00:46
Posty: 2838
Lokalizacja: Ostrów Wlkp
Albo "klasycznie", ropą. Ropa do jakiegoś słoiczka, pędzelek i jazda z koksem ;)

_________________
Kot może zostać. Reszta - wypierdal*ć!


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: 08 lutego 2014, 16:46 
Bywalec Nysa/Żuk Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 stycznia 2012, 22:50
Posty: 114
Lokalizacja: Bełchatów
http://allegro.pl/atas-dimer-plyn-czysz ... 51772.html
Polecam ten środek w proporcji 1/5 rozrabiasz z wodą jest mocny i według mnie najlepszy.
Najlepiej jak rozrobisz sobie to w opryskiwaczu ogrodowym, później psikasz na zabrudzone miejsca . pędzelek i później spłukać myjką lub wężem .


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: 08 lutego 2014, 23:35 
Administrator Nysa Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 sierpnia 2007, 13:53
Posty: 5077
Lokalizacja: Jelenia Góra
Pojazd: Nysa 522R 1991
Ja kiedyś kupiłem dwie puszki gotowego płynu do mycia silników i z pomocą szmatki i szczotki cały brud zszedł. Byłem bardzo zadowolony.

Najskuteczniejszym pomysłem jest chyba ropa pod ciśnieniem. Jak masz kompresor to idealna sprawa - nie musi byc dużo ropy, chodzi o to, by w ogóle ona była (wiadomo z rozsądkiem, musi byc na tyle, zeby rozpuscila brud) i była pod ciśnieniem. Tylko po takim czyszczeniu warto powymieniać wszystkie uszczelki, bo inaczej po jakimś czasie silnik znowu będzie wyglądać tak samo :)

_________________
NYSA- to jest to... ;)
>Pracownia Renowacji Zabytkowych Motocykli< - Najlepsza robota renowacyjna, polecam!


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: 09 lutego 2014, 08:31 
Przyjaciel Nysa/Żuk Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 grudnia 2013, 09:31
Posty: 779
Lokalizacja: Zator
Pojazd: Żuk A15 1970
Marian pisze:
Najskuteczniejszym pomysłem jest chyba ropa pod ciśnieniem. [...] Tylko po takim czyszczeniu warto powymieniać wszystkie uszczelki, bo inaczej po jakimś czasie silnik znowu będzie wyglądać tak samo :)


Dlatego też pisałem o nafcie. Przy łańcuchach motocyklowych z uszczelniami gumowymi jest polecana jako środek do mycia, który ma być bezpieczny dla gumy.

_________________
http://drewniany.wixsite.com/prl-auto-moto-mania


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: 09 lutego 2014, 12:11 
Administrator Nysa Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 00:46
Posty: 2838
Lokalizacja: Ostrów Wlkp
To swoją drogą, ale myślę, że Marianowi chodziło o to, że zostawić umyty silnik bez wymiany uszczelek, z powodu nieszczelności których się zasyfił, to mało sensowna robota, bo szybko zasyfił by się znowu. :)

_________________
Kot może zostać. Reszta - wypierdal*ć!


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: 09 lutego 2014, 18:47 
Administrator Nysa Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 sierpnia 2007, 13:53
Posty: 5077
Lokalizacja: Jelenia Góra
Pojazd: Nysa 522R 1991
Dziwny Mag pisze:
To swoją drogą, ale myślę, że Marianowi chodziło o to, że zostawić umyty silnik bez wymiany uszczelek, z powodu nieszczelności których się zasyfił, to mało sensowna robota, bo szybko zasyfił by się znowu. :)


Miałem na myśli dokładnie to, co pisze Przemek :)
Płyn do mycia silników (przynajmniej ten, którego ja używałem) nie "żarł" żadnych uszczelek. Trzeba jednak pamiętać, że silnik był brudny nie tylko z powodu pyłu i kurzu z drogi, ale zapewne i z powodu wycieków, które można zlikwidować jedynie przez wymianę uszczelek i dyskretne zastosowanie dobrego, wysokotemperaturowego silikonu.

_________________
NYSA- to jest to... ;)
>Pracownia Renowacji Zabytkowych Motocykli< - Najlepsza robota renowacyjna, polecam!


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: 02 kwietnia 2014, 15:16 
Bywalec Nysa/Żuk Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2014, 15:05
Posty: 83
Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
Jako handlarz kosmetyków samochodowych mogę od siebie polecić jakieś APC w większym stężeniu plus pędzelek. Zaletą tych środków i ich przewagą nad np. Dimerem jest to, że w mniejszym stężeniu możesz nimi czyścić tapicerkę, tworzywa sztuczne wewnątrz samochodu, brud z lakieru w zakamarkach, a dając większe stężeniu usuniesz najgorszy syf czy to z silnika czy to z felg. Dobrym i sprawdzonym APC, którym kiedyś handlowałem był Nielsen Cyclone - super tani w stosunku do wysokiej jakości i nie odstawał od produktów które mam np. teraz, a są droższe 2,3 razy od niego.

_________________
https://malawielkaprzygoda.wordpress.com/


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: 02 kwietnia 2014, 15:44 
Administrator Nysa Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 sierpnia 2007, 13:53
Posty: 5077
Lokalizacja: Jelenia Góra
Pojazd: Nysa 522R 1991
APC - mógłbyś rozwinąć, bo ja np nie łapię żargonu :)

_________________
NYSA- to jest to... ;)
>Pracownia Renowacji Zabytkowych Motocykli< - Najlepsza robota renowacyjna, polecam!


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: 02 kwietnia 2014, 17:47 
Bywalec Nysa/Żuk Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2014, 15:05
Posty: 83
Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
APC czyli All Purpose Cleaner (uniwersalny środek czyszczący). Większość dobrych firm produkujących chemię do detailingu ma coś takiego w swoich zasobach.
Przykład (choć trochę zły, bo ten silnik w porównaniu do żukowskich to czyściutki jest :P)
https://www.youtube.com/watch?v=Jlhvgtp_6vk

_________________
https://malawielkaprzygoda.wordpress.com/


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: 02 kwietnia 2014, 18:14 
Administrator Nysa Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 sierpnia 2007, 13:53
Posty: 5077
Lokalizacja: Jelenia Góra
Pojazd: Nysa 522R 1991
No jest to bardzo zły przykład, bo on tam nawet nie myje silnika, tylko jego obudowę i komorę jako tako... W Żuku czy Nysie masz cały silnik dostępny i jest zawalony po 40 latach użytkowania brudem, olejem, brudem, jeszcze raz olejem, benzyną, do tego jeszcze trochę błota, a pod tym wszystkim jest rdza i resztki odpadającej farby, którymi były malowane. Do takiej mieszanki nie wystarczy byle co. Moim zdaniem najlepiej by to się czyściło ropą lub płynem do mycia silników (oparty chyba właśnie na bazie ropy czy czegoś takiego), najpierw spryskujac całość, potem szczotką lub czymś "zeskrobującym" odskrobać gruby brud, po czym spryskując kolejny raz i zabawa ze szmatkami, ewentualnie ciśnieniowo w zakamarkach, jednak z ciśnieniem byłbym ostrożny, żeby np nie wlać tego do filtra powietrza czy co aparatu zapłonowego... Zawsze roboty będzie co niemiara, tego się nie przeskoczy raczej... Ale ciśnienie na pewno ułatwia taką robotę, jeśli jest robiona z glową.

_________________
NYSA- to jest to... ;)
>Pracownia Renowacji Zabytkowych Motocykli< - Najlepsza robota renowacyjna, polecam!


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: 02 kwietnia 2014, 18:52 
Bywalec Nysa/Żuk Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2014, 15:05
Posty: 83
Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
Marian uwierz, że to nie byle co :)
Ludzie mają też podejście, że np. poleruje to się Tempem, papierem ściernym albo G3, a jak im się mówi o normalnych pastach polerskich, po których jest mega efekt, to mówią, że byle co :P
Po prostu przykład jest zły, bo takie profesjonalne zabiegi kosmetyczne stosuje się raczej w drogich autach, a tam aż takich zabrudzeń nie ma, jednakże same środki spokojnie zdają egzamin. Ja mam to szczęście, że mam dostęp do większości chemii, więc mam trochę łatwiej bo wspomagam się kilkoma środkami i np. używam środków do lotnej rdzy, do usuwania smoły/kleju/asfaltu, APC, aktywnej piany i wszystko w sumie daje efekt nigdy nie używanego silnika :mrgreen: Oczywiście jest to czasłochłonne ale cieszy niesamowicie takich świrów jak ja - Żuk też dostanie taki zabieg, więc fotorelacja oczywiście będzie :)

_________________
https://malawielkaprzygoda.wordpress.com/


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: 02 kwietnia 2014, 20:00 
Przyjaciel Nysa/Żuk Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 marca 2010, 17:27
Posty: 775
Lokalizacja: Nysowo
temat przeszedłem, szczerze bałem się zastosować myjkę ciśnieniową, więc najpierw mechanicznie zeskrobałem wszystko, potem jechałem ropą, potem płyn do mycia silników, znowu ropa, znowu płyn i na końcu dużo wody z konewki :)

_________________
Predom Dezamet


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 15 ] 
Moderatorzy: monterr07, Dziwny Mag

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 54 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  

Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group
Theme created StylerBB.net