Forum Miłośników Polskich Dostawczaków
https://forum.polskiedostawczaki.pl/

Pomysł na holownik
https://forum.polskiedostawczaki.pl/viewtopic.php?f=13&t=3691
Strona 1 z 2

Autor:  Wydra [ 24 kwietnia 2017, 12:44 ]
Tytuł:  Pomysł na holownik

Poszukuję pomysłu na fajne, niskobudżetowe auto do okazjonalnego ciągnięcia przyczepy.
Do cięższych przyczep ale bez przesady. DMC holowanej przyczepy na poziomie 1500 kg będze dobrą wartością.
Co to znaczy fajne? Chyba najlepiej coś starszego niż 1992 r. Przeweidywalność w eksploatacji. Rodzaj nadwozia w sumie bez znaczenia.
Jakieś pomysły, doświadczenia?

Autor:  Dziwny Mag [ 24 kwietnia 2017, 16:07 ]
Tytuł:  Re: Pomysł na holownik

VW T3, T4... Transit; nie wiem, jak Scorpio - pewnie te mocniejsze też. Wszelkie Volvo serii 200/700/900/850 z "większymi" silnikami... Mercedes W124... Range Rover... Tarpan :mrgreen:

Autor:  Marian [ 24 kwietnia 2017, 16:17 ]
Tytuł:  Re: Pomysł na holownik

W124 albo Volvo ;)

Autor:  Wydra [ 24 kwietnia 2017, 17:41 ]
Tytuł:  Re: Pomysł na holownik

Powybrzydzam. T4 chyba trochę za młode :P Range Rover raczej do niskobudżetowych nie podejdzie. A Tarpan? mógł takie przyczepy ciągnąć?

Autor:  Dziwny Mag [ 24 kwietnia 2017, 18:43 ]
Tytuł:  Re: Pomysł na holownik

Na jakie to w ogóle chesz odległości targać? I na ile przywiązujesz wagę do tzw. komfortu? :)

Jak najbardziej mógł :D Ten ma wbite 2500kg na haku 8)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Autor:  Marian [ 24 kwietnia 2017, 19:21 ]
Tytuł:  Re: Pomysł na holownik

I wygląda gangstersko :D To znaczy... miał wyglądać gangstersko, ale gdyby nie to, że pickup to pomyślałbym, że karawan :mrgreen: :mrgreen:

Autor:  zbiegusek [ 24 kwietnia 2017, 19:32 ]
Tytuł:  Re: Pomysł na holownik

Lublin 2,9t ma 2000kg na haku.
A jeżeli bardziej konfortowo i koniecznie "osobowo", to czuję sentyment do LR Discovery I albo Range Rovera Mk1. Oba OIDP 3500kg na haku. :)

Autor:  Strucelsw [ 24 kwietnia 2017, 20:15 ]
Tytuł:  Re: Pomysł na holownik

transit ani inny ford nie-one nie mają juz nadwozi, ogólnie to auta z gównolitu. volvo serii 900-tak, proste i wytrzymale, trochę chybotliwe w prowadzeniu, ale przecież nie będziesz latał 120km/h. merce 123,124-korozja i się rozciągają, poza tym kłopot z układem paliwowym: do diesli nie ma już koncówek wtrysków, a benzyniaki mają denny układ wtryskowy,kapryśny i nie nadają się do zagazowania

Autor:  Wydra [ 24 kwietnia 2017, 20:39 ]
Tytuł:  Re: Pomysł na holownik

Jakim cudem tarpan może tyle targać, a Żuk nie? :-D
Ale zestaw wygląda elegancko.
Auto do ciagania przyczepy, lawety po kraju, bez wypadow zagranicznych. Kręcenie się w koło komina ze sztukami na części, karoseriami do naprawy itp.
Z dostawczaķów jak sobie pomyślę o dieslu 2.5 w transicie to wolałbym T3 z benzyniakiem. A z mercedesów jakbym coś miał kiedyś kupić to byłaby to kaczka... Długa, niska, przeszklona ;-)
Wybadam trop volvo.

Autor:  zukostrazak [ 24 kwietnia 2017, 20:45 ]
Tytuł:  Re: Pomysł na holownik

Strucelsw pisze:
transit ani inny ford nie-one nie mają juz nadwozi, ogólnie to auta z gównolitu. volvo serii 900-tak, proste i wytrzymale, trochę chybotliwe w prowadzeniu, ale przecież nie będziesz latał 120km/h. merce 123,124-korozja i się rozciągają, poza tym kłopot z układem paliwowym: do diesli nie ma już koncówek wtrysków, a benzyniaki mają denny układ wtryskowy,kapryśny i nie nadają się do zagazowania


Dlatego moją następną beczką 123 będzie benzyna na gaźniku :] Swoją drogą, czytałem gdzieś o zastępowaniu tego wrednego K-Jeta wtryskiem elektronicznym, wtedy gaz sekwencja.

Autor:  Strucelsw [ 25 kwietnia 2017, 16:30 ]
Tytuł:  Re: Pomysł na holownik

gazniki z tych lat tez już bywaja wredne, ale bardziej doskwiera brak części do nich.
zawsze można wstawic kompa Ecumastera lub Megasquirta i sobie zbudować układ, tylko kosztuje to.
kaczka jest samonośna, ten sam kłopot z budą co transit, ale przynajmniej nauszników nie potrzeba:)
volvo jeszcze 240 2.3 na gaźniku jest fajną opcją, pali 8-11l ale to już leciwe auta a ten sam motor na wtrysku we wczesnych seriach 700/900 pali 15.
jest jeszcze odswieżone i wypaśniejsze 900 z lat 97-98 oznaczone S90/V90 i tam sa super silniki renówki 2.5 i 2.9l(właściwie wspólny projekt z R25 i Safrane). lubia gaz palą w miarę jak na tę pojemnośc i są nie do zabicia.

Autor:  Historyk1985 [ 25 kwietnia 2017, 21:41 ]
Tytuł:  Re: Pomysł na holownik

Oooo widzę znajomą Nyskę na zdjęciach 8)

Na holownik to radził bym coś skrzyniowego - tzn coś, co nie ma z tyłu nadwozia - łatwiej wszelkie haki połączyć z ramą niż z nadwoziem/karoserią...

Co do Fordów Transitów to bardzo prooooszę :wink: nie opowiadajcie bajek 8)

Znajomy mój ma Transita diesla mikrobusa z 1993 roku. Wóz ma hak i nim przytaszczyliśmy właśnie do mnie moją Nysę 521 i Żuka A06 - jako "holownik" wóz spisał się na medal... ruszał wóz "z byka" z Żukiem na przyczepie i ruszał po wyjątkowo gównianej drodze...

Inny mój znajomy ma w firmie 2 Transity i wozi nimi złom - oba skrzyniowe, jeden ma pojedynczą kabinę, drugi podwójną i hak... Oba diesle z lat 90-tych...

Trzeci znajomy ma Transita z dubelkabiną i skrzynią z kiperem. Diesel, lata 90-te. Wóz jak byk i gościu wyciska z niego siódme poty i nie narzeka na auto...

U mnie w okolicy te stare Transity z lat 90-tych to dzisiaj najpopularniejsze dostawczaki (chyba nawet jest ich więcej, jak VW T4) i jakoś nie widzę, aby ludzie chcieli się ich na gwałt pozbywać, mimo, że autka mają swoje latka...

Gdybym miał firmę i miał wybierać dostawczaka to był by to Transit i bez gadania Transit 8)

Co do "gnicia" Fordów to już wiele razy gdzieś tam pisałem i gadałem z masą ludzi - jest to bujda na kiju. Sam jeżdżę Fordem i jakoś nie narzekam. Ford "gnije" jak każde inne auto, trzeba o niego dbać, jak o każdy samochód, to nie będzie gnić i tyle! Jak ktoś trafił "padlinę" czy "topielca" to nie znaczy, że wszystkie Fordy też gniją. Mój wujek ma np Merca W124 i jest to auto zgnite i zarżnięte w sztok, ale nie znaczy to, że wszystkie Merce W124 są takie :wink:

Autor:  Dziwny Mag [ 25 kwietnia 2017, 22:14 ]
Tytuł:  Re: Pomysł na holownik

Też na Transita złego słowa nie powiem :) Zgaduję, że Strucel doradza przez pryzmat tego, co idzie obecnie bez paromiesięcznego wyszukiwania kupić w dobrym stanie i co jest "łatwe" i tanie w eksploatacji...

A ciągać przyczepkę można tak naprawdę czymkolwiek, co ma odpowiednią masę. I mocny silnik z dużym momentem :wink:

Obrazek

Obrazek

P.S. Off-topicowy "konkurs" bez nagród :mrgreen: Ktoś wie, jak obecnie wygląda ta N59 powyższego zdjęcia? Podpowiedź: jest dość znana 8)

Autor:  Wydra [ 26 kwietnia 2017, 09:20 ]
Tytuł:  Re: Pomysł na holownik

Mam doświadczenia z Transitem 2000 r, 2.5 wolnossący (ostatni wypust IV generacji), byłym bankowozem. Goła blacha wszędzie. Moim zdaniem to jest gorsze od żuka z wybitym wałem. Także uczucia mam mieszane.
Doświadczeń z wersjami "ramowymi" nie mam.
Na kaczkę bym się nie nastawiał bo w takiej wersji wymaga cierpliwości do szukania. Pojawiają się, ale szybko znikają.
Strucelsw pisze:
kaczka jest samonośna, ten sam kłopot z budą co transit, ale przynajmniej nauszników nie potrzeba:)
Myślę, że trafniej tego określić się nie da :)
Coś mi się wydaje, że w najbliższym czasie będę musiał okazjonalnie pożyczać holownik do cięższych rzeczy, a mniejsze graty wozić swoim osobowym.

Autor:  Dziwny Mag [ 26 kwietnia 2017, 15:19 ]
Tytuł:  Re: Pomysł na holownik

Lista aut z klekotami, do których przydałyby się nauszniki, to akurat jest długa :wink:
Z kolei każda puszka z gołej blachy dudni jak głupia. / Anegdotka - kolega kupił czas jakiś temu Sprintera - pomijajac, że "nie jechał" -to był strasznie głośny w środku... W skrócie - okazało się, że ktoś kiedyś po jakiejś naprawie nie zamontował spowrotem już ni grama fabrycznego wygłuszenia./

Widząc, jak się rozwija rozmowa, to najbardziej polecałbym Ci jednak volviaki :)

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/