Forum Miłośników Polskich Dostawczaków
http://forum.polskiedostawczaki.pl/

Sposób na końcówki drążków?
http://forum.polskiedostawczaki.pl/viewtopic.php?f=13&t=4457
Strona 1 z 1

Autor:  KIEROWCA [ 29 maja 2019, 03:49 ]
Tytuł:  Sposób na końcówki drążków?

Witam!
:::Jak powszechnie wiadomo, jednymi z najszybciej zużywających się i podlegających wymianie elementów każdego pojazdu są końcówki drążków kierowniczych ze sworzniami kulowymi.
W starszych wozach jak Warszawa/Żuk/Nyska występowały one w wersji z kalamitkami, były rozbieralne, można było uzupełniać w nich smar i wymieniać miseczki.
Mnie zastanawia natomiast czy można w pewien sposób wydłużyć trwałość tych nowych "Delphi"? Ja np. przednią prawą wymieniałem ostatnio w listopadzie 2017, dzisiaj znowu mam umówiony kanał, zaraz wyjeżdżam. Wytrzymała ok. 7.000 km. :evil:
Mototechnika z zasłyszanych przeze mnie opinii to jeszcze gorsze łajno od Delphi, są na internecie komentarze userów, którym wytrzymywały 3.000 km.

===Stąd też pytanie na zasadzie luźnych rozważań - czy istnieje możliwość przerobienia tych końcówek nowego typu pod kalamitki po uprzednim wyciśnięciu sworzni [w celu usunięcia wiórów powstałych w procesie wiercenia i gwintowania] lub też czy zalecany jest co jakiś czas zastrzyk w kondona z półpłynnego smaru z Mixolem?
Ktoś próbował? Macie jakieś sprawdzone metody?

P.S. No i wymieniona ===zdążyłem przed deszczem :) Wkręcanie na suwmiarkę ale oczywiście nie na podstawie samego wystającego gwintu - bo te mogą być nacięte na różnej długości w różnych końcówkach tylko od środka części okrągłej.

Pozdrawiam

Załączniki:
20190528_153130.jpg
20190528_153130.jpg [ 208.99 KiB | Przeglądany 5486 razy ]
20190528_162815.jpg
20190528_162815.jpg [ 204.54 KiB | Przeglądany 5486 razy ]

Autor:  Marian [ 29 maja 2019, 08:51 ]
Tytuł:  Re: Sposób na końcówki drążków?

Moim zdaniem te nowe mogą mieć i na 99% mają (choc nie rozbieralem) łożyskowanie teflonowe, co za tym idzie, pracują bez smaru. Smar może pogorszyć sprawę. Probowac rozebrać możesz jakąś, ale delphi chyba nie jest górna półką jeśli chodzi o końcówki. Może trzeba poszukac zamiennikow u bardziej renomowanych producentów :)

Edit: kluczowe do długowieczności końcówki jest tez nieuszkodzenie gumy, oslony przeciwpylowej. Jak przy montazu zrobi sie rozszczelnienie, do srodka dostanie sie syf to raz dwa i po końcówce. Z wstrzykiwaniem oleju przez gumke strzykawką to tylko jak skrzypi, ale jeszcze nie ma luzu, dla komfortu jazdy, zeby nie słyszeć :D

Autor:  KIEROWCA [ 29 maja 2019, 19:22 ]
Tytuł:  Re: Sposób na końcówki drążków?

Wszystko prawda == tylko niestety akurat do Poloneza nie ma zbyt dużego wyboru - jest wspomniane Delphi, poza tym jeszcze gorsza, wręcz słynąca ze złej jakości Mototechnika :(
Niestety ale odnoszę wrażenie, że przez ostatnie dziesięciolecia w konstrukcji zawieszeń i układów kierowniczych nie poczyniono absolutnie ŻADNEGO postępu w pozytywnym tego słowa znaczeniu - wszystko zmierza w stronę wymienianych w całości jednorazówek. Ja w Polonezie walczę z końcówkami i sworzniami za 30 zł, koledzy w swoich A4 wymieniają całe nierozbieralne wahacze za 180 - idiotyzm. Ktokolwiek to w ten sposób zaprojektował powinien ===że zacytuję pewnego słynnego youtubera ===do końca swoich dni zapier... na galerze :wink:
Weźmy chociażby takie sworznie zwrotnicy - we Fiacie/Polonezie już to zchrzaniono ==delikatny element z gumowym kondonikiem, który jeśli pęknie i dostanie się tam syfu - cały sworzeń do wymiany. Chore.
Dla mnie marzą się sworznie i końcówki jakie były np. w Syrenie - masywne, rozbieralne, z kalamitkami, wymiennymi elementami. Tak powinno się konstruować wozy.
W dolnym sworzniu syrenkowym istniała możliwość kasacji luzów - przed przeglądem odkręcało się pokrywkę z kalamitką i kluczem nasadowym dowalało z całej siły nakrętkę, żadnych elementów gumowych, przy odpowiednio częstym smarowaniu były wieczne. Nawet jeśli gwint był już wyrobiony to się taki sworzeń demontowało, waliło młotem i nakręcało nakrętkę siłowo, tak, żeby sama zrobiła sobie gwint 8) To rozumiem.

P.S. Mój ojciec kiedy jeździł Audi 100 na taryfie poprzerabiał sobie sworznie na rozbieralne w zaprzyjaźnionym zakładzie pracy - wielkie nakrętki, miseczki toczone z białego plastiku, sprężyny, kalamitki. Było to wykonalne.

Pozdrawiam

Autor:  Strucelsw [ 30 maja 2019, 07:40 ]
Tytuł:  Re: Sposób na końcówki drążków?

przed montażem pryskasz pod osłonę smar teflonowy Valvoline lub Caramba, jak nie masz to olej przekładniowy i musisz rozruszać połaczenie, zywotnośc znacznie się zwiększy.
a co do Delphi czy Swag/Febi to w nowych autach to samo 4-20kkm i do wyrzucenia. Nie montuję.
na delikatne gumki jest patent, w Renault seryjna sprawa-między zwrotnicę a gumkę zakładasz cienką podkładkę z tworzywa o średnicy wewnętrznej takiej jak otwór w zwrotnicy-gumka sie po tym ślizga i nie podważa-woda się nie dostaje, nie zrywa się. Jak niektorzy to usuną, to później zmieniają sworznie co 10kkm

montowałem ostatnio do żuka końcówkę teknorota z lublina. niestety pod nakrętkę trzeba dać podkładkę, ale daję radę, zbieżność stożka się zgadza-zaciskają się, tylko nieco głębiej wchodzą w otwór.
w nowszych autach wytrzymują ok 40-60kkm(po wstrzyknięciu smaru rekordowo 120kkm wytrzymały)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/