Dzisiaj jest 19 kwietnia 2024, 19:39


Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 27 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
Post: 27 kwietnia 2009, 18:56 
Gość Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 27 kwietnia 2009, 18:30
Posty: 8
Lokalizacja: z Całowania
Witam serdecznie wszystkich użytkowników forum.

Nazywam się Rafał mam 22 lata.praktycznie od zawsze interesuję się motoryzacją w swojej kolekcji posiadam 2 mercedesy z lat 70 a także kilka motocykli z lat 30 i 40
Ostatnimi czasy nabiłem sobie głowę..... Nysą...N59 :D znalazłem na allegro takową( zdjęcia niżej) i tu proszę o opinie na jej temat....czy warto się za nią zabierać itp itd, wszelkie uwagi mile widziane.cena ok 5 - 5,5tyś już nie pamiętam.Zdaję sobie sprawę z tego że tanio nie będzie i szybko też nie bo mam już za sobą restauracje motocykli i samochodów i a jeden z nich jest w trakcie odbudowy
oto zdjęcia:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

pozdrawiam Rafał


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 kwietnia 2009, 20:24 
Administrator Nysa Service

Rejestracja: 29 lipca 2007, 11:09
Posty: 1057
Lokalizacja: Polska
Nysa fajna ale cena hehe ten tytuł z allegro powala :D
Jeżeli chcesz 5000 koła dać to kupuj , szkoda że gościu do fot nie wyjechał z garażu , byłoby ,,jaśniej,, widaś szczegóły :)
Jak kupisz to zapraszam do szerszego zaprezentowania Nyski :)
pozdr...


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 kwietnia 2009, 20:42 
Gość Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 27 kwietnia 2009, 18:30
Posty: 8
Lokalizacja: z Całowania
Witam Amadeo!
cena jaką proponuję za nyske właścicielowi to 4,5 tys
właściciel sie zastanawie.
dodam jeszcze że auto jeździ ma dodatkowo 2 silniki:jeden niby po remoncie kapitalym a drugi jako dawca części ale kompletny....


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 kwietnia 2009, 20:48 
za taki stan nigdy sie nieplaci 5 tys zloty :shock: :!: niekupuj tej nysy utopisz pieniadze w kazdej czesci co odkrecisz to bedzie ci potrzebna nowa czesc :!: kup sobie cos sprawnego np.521 , 522 , w taki remont N59 wpakujesz kupe kasy i moze byc tez tak jak u innych ze w polowie remontu rezygnuja bo pakuja pakuja a prace posowaja sie wolno w remoncie a duzo kasy zostalo juz wydane a gdzie reszta :? odradzam ci tego zakupu, ludzie co sprzedaja takie auta musza tez byc bardziej wyrozumiali dla tych co chca takie auto remontowac zeby je taniej sprzedac wtedy mozna kupic ale na start 5 kawalkow za duzo :!: tylko znalesc ciezko takich sprzedajacych co sa wyrozumiali i wiedza ze ten co kupi to musi jeczcze duzo wpakowac.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 27 kwietnia 2009, 21:19 
Administrator Nysa Service

Rejestracja: 29 lipca 2007, 11:09
Posty: 1057
Lokalizacja: Polska
Masz rację Tomku ,ale to PL i na dziś dzień niema tak jak w Niemczech kalkulatora aut zabytkowych ( auto podzielone na klasy , każda klasa odpowiada stanowi technicznemu i oryginalności itd co odpowiada oczywiście ,,normalnym,, cenom przy aucie do renowacji) . Dlatego wielu żeruje na napaleńcach i kolekcjonerach . Ich nie obchodzi że kupując Nysę za 5000 trzeba sporo czasu i min 10000 złotych żeby Nyse ogarnąć . On w tym wypatku robi przysługe nie sobie ale kolekcjonerowi sprzedając ją aż tak okazyjnie :D
Ale tak na serio , Widać ze kolega ma już spore pojęcie w co sie pakuje i wie z ,,czym to się je,, .
Moge tylko powiedzieć że z częsciami blacharskimi ciężko a mechanika to M20 czyli Warszawa :) a ceny możesz sprawdzić np. na allegro .

Wybór jest oczywiście Twój ale ja jak już mam radzić to poszukaj czegoś innego ,była na allegro 501 za ok 2000 złotych lub jeszcze zbij cenę :D .
Jak pisze Tomek 521/522 to nowsze nyski i łatwiejsze do ogarnięcia ,a i można znaleźć ładnie zachowane egzemplarze .
No ale jak nikt nie będzie ratować Nys N59 /501 to też niedobrze :)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 kwietnia 2009, 00:00 
Administrator Nysa Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 00:46
Posty: 2838
Lokalizacja: Ostrów Wlkp
Twoja kasa i ty wiesz, na ile jesteś "napalony" :wink:
Na zimno patrząc - zdaje się być dobrą bazą do remontu - a to, że odpala czy jeździ - fajnie - ale uszczelka pod głowicą przepuszcza, i to mocno... na szpilkach też (może wina tylko uszczelki, a może wyrobione szpilki). Dodatkowy silnik po jakimś dawnym remoncie... - może być wart trochę więcej, niż waży 8)
Z detali w tej Nysce wiele się nie ostało - w zasadzie - myśląc o oryginale - kupujesz tu ramę, skorupę i dokumenty :wink:
Nyski N59 czy 501 nawet ładnie wyglądajace na zdjęciach, ale do kapitalki, sprzedawały się za ok 1-1,5 tyś. Ostatnio do remontu, ale jeżdżące, podchodziły pod 2,5... Wyjątek - sprzed kilku lat - to sanocka mikrobus która w stanie do remontu pzrekroczyła 3 tys - ale zainteresowanych było nią naraz kilka "firm".
Była Nysa 501, która poszła za ciut ponad 5 tys - cała ocynkowana, ze zdrową blachą, w pełni sprawną i "świeżą" mechaniką, całkowicie oryginalna pod względem wyposażenia i detali...

***********************************************************

Pan X spotykał się z trzema dziewczętami i nie mógł zdecydować się, z którą z nich się ożenić. Postanowił więc poddać je próbie. Każdej wręczył po 5 tysięcy złotych i poprosił, by zrobiły z tymi pieniędzmi to, na co mają ochotę.
Pierwsza z nich kupiła sobie najlepsze ciuchy, poszła do kosmetyczki i do fryzjera, a kiedy wróciła, powiedziała:
- Zrobiłam to wszystko, bo chcę być dla ciebie najpiękniejsza. Tak bardzo cię kocham.
Druga wróciła z garścią biletów na mecze ligowe, rocznym karnetem do wypożyczalni wideo i trzymiesięcznym zapasem piwa.
- Kupiłam to wszystko, by pokazać ci, jak bardzo cię kocham – wyznała.
Trzecia zainwestowała całą sumę na giełdzie, a że trochę się na tym znała, szybko zarobiła sporo pieniędzy. Te również zainwestowała i zarobiła jeszcze więcej. W końcu wróciła do niego z czekiem opiewającym na bardzo poważną sumę.
- Zarobiłam to wszystko, by zapewnić nam bezpieczną przyszłość. Tak bardzo cię kocham – powiedziała.

Pan X był bardzo ujęty ich miłością i poświęceniem. Długo zastanawiał się, którą wybrać, rozważał wszystkie za i przeciw. Którą z pań wybrał?





Wybrał tą z największym biustem.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 kwietnia 2009, 13:18 
Administrator Nysa Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 sierpnia 2007, 13:53
Posty: 5077
Lokalizacja: Jelenia Góra
Pojazd: Nysa 522R 1991
:D :D
Ja bym koledze poradził tak:
Nysa N59 to już naprawde rzadki model, i właściwie każdy już trudno skompletować a sam remont jest kosztowny i długotrwały. Także, tak jak tu wczesniej pisali, to właściwie tylko karoseria i podwozie z silnikiem. Z wyposażenia wnętrza i detali dość niewiele zostało, ale oczywiście to wszystko można uzupełnic lub dorobić. Fakt jest to bardzo trudne, bo te części są prawie nie do zdobycia, nawet na wzór. Więc z tym trzeba się liczyć. co do ceny. To nie wiem, czy 5000 za taką Nyse to jest aż tak dużo, powiedziałbym, niewiele więcej ponad norme ostatnich cen na allegro. Bo z tego co widzialem to za N59 lub nawet 501 trzeba dac pare tysiecy.

_________________
NYSA- to jest to... ;)
>Pracownia Renowacji Zabytkowych Motocykli< - Najlepsza robota renowacyjna, polecam!


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 kwietnia 2009, 17:47 
mowiac szczerze :arrow: to jest zlom nic wiecej :wink:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 28 kwietnia 2009, 18:02 
Administrator Nysa Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 sierpnia 2007, 13:53
Posty: 5077
Lokalizacja: Jelenia Góra
Pojazd: Nysa 522R 1991
Wiesz Tomek, może dla Ciebie to jest złom, ale do odbudowy dobra baza, bo przynajmniej sie kupy trzyma, w przeciwienstwie do wiekszosci pozostalych. Nie spodziewajmy sie cudów po 50cio letnim samochodzie!!! Już eNki w dobrym stanie jest naprawde ciezko znaleźć, moze gdzies jeszcze jezdzi, albo raczej stoi u dziadka w stodole. Ale ta z tego co widze po zdjeiach tragiczna nie jest. Z nie takich "zlomow" sie robi piekne oryginaly. Mam wujka ktory rowniez remontuje zabytkowe motocykle, niektore chyba z przed wojny. Jak zobaczylem jeden w piwnicy, jeszcze nie w trakcie remontu, a raczej w stanie doszczetnego rozpadu, a w salonie zobaczylem dwa pieknie odrestaurowane motocykle, ktore kiedys ponoc wygladaly tak samo, to ta Nysa jest ideałem... :D
Nie no moze przesadzilem idealem nie jest, ale spokojnie mozna ja wziac jako baze do odbudowy, bo juz nie ma w czym wybierac...

_________________
NYSA- to jest to... ;)
>Pracownia Renowacji Zabytkowych Motocykli< - Najlepsza robota renowacyjna, polecam!


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 kwietnia 2009, 18:25 
zlom bedzie zlomem nawet jak ma 50 lat i wiecej niema roznicy a co do tej nysy no to rob od podstaw wszystko tylko czy to sie oplaca :?: to jest duzy znak zapytania i dochodzi do tego to ze czesci niema praktycznie zadnych a jak sa to te silnikowe i mechaniczne z warszaw , wiec co z reszta wielkie jebanie i improwizacja sa na 1 miejscu takiego remontu , do nysy 522 wez znajdz orginalna tapicerke czy cos innego z orginalnych czesci sa juz duze problemy a co dopiero do takiej N59 , pozostaje improwizowanie.
druga sprawa , masz na tyle czasu zeby wiecznie przytej nysie dlubac jak masz prace i rodzine to musi sie tak samo powiazywac ze soba , grata szybko sie kupi , ale musi byc tani to podstawa.
w sprawach nys najlepiej kupic cos co ma najwiecej orginalnych detali.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 28 kwietnia 2009, 18:31 
Administrator Nysa Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 sierpnia 2007, 13:53
Posty: 5077
Lokalizacja: Jelenia Góra
Pojazd: Nysa 522R 1991
Problem w tym, że już Nysy nie mają "więcej detali". Każda Nysa była traktowana jak wół roboczy, a detale ginęły, bądz byly celowo wymontowywane, jako przeszkadzające. Uwazam, że jesli chcemy, aby dla potomnych zostaly jeszce jakiekolwiek Nysy typu N59 to trzeba na to spojrzec wlasnie z tej strony. Lepsza sie moze juz nie trafic, tym bardziej, ze jak juz pisalem naprawde nie ma w czym wybierac.. To co jest to resztki, a z roku na rok tych resztek jest coraz mniej. Jęsli koledze zalezy na tej Nysie i doprowadzeniu jej do oryginalu to nie nalezy Go zniechecac, bo z tego co widze orientuje sie co i jak i jest swiadomy tego, co Go czeka.

_________________
NYSA- to jest to... ;)
>Pracownia Renowacji Zabytkowych Motocykli< - Najlepsza robota renowacyjna, polecam!


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 kwietnia 2009, 22:10 
Przyjaciel Nysa/Żuk Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 lutego 2009, 10:18
Posty: 437
Lokalizacja: Skąd Inąd
A ja pod żadnym względem zgodzić się z kolegą Nysankiem nie mogę :!:
Zbieranie części choćby przez 10 lat i codzienna żmudna dłubanina w przywracaniu "ZŁOMU" do stanu użyteczności nie jest liczona miarą opłacalności, no chyba że robimy to wybitnie w celach zarobkowych.

Fakt każdy by chciał nabyć weterana w takim stanie jak np. Smutek, którego wyszukał żukmen'68, ale dużo takich nie ma :(

rafal1987 ma pojęcie o robocie jaka jest do wykonania i chyba nie myśli o opłacalności, zaś ja mu życzę powodzenia jak nie przy tej to przy innej Nysce

Ps.
Ale przytruwam :D

_________________
www.facebook.com/blachoterapia


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 kwietnia 2009, 22:44 
Fanatyk Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 29 lipca 2007, 19:20
Posty: 1089
Lokalizacja: Bytom
No faktycznie dylemat jest nie mały, bo tak z jednej strony drogo z drugiej strony warto by było Nyske uratować, Są niestety tacy co myślą że mają coś zabytkowego to fortunę na tym zbiją nie zważając na stan pojazdu i tu mamy przykład takiego "pana".
Ja osobiście nawet jakbym w totolotka wygrał to i tak pewnie bym szukał tanszej N59 bo logicznie myśląc to czy kupisz Nyse za 4500 czy za 1000 zł to i tak wpakujesz w remont mniej więcej taką samą kwote. Jeżeli chcesz N59 szukaj aż znajdziesz, ale o wiele tańszej . Koleś i tak bedzie schodził z tej ceny z czasem aż za np. 2 lata sprzeda w cenie złomu :wink: Szukaj może znajdziesz inną Nyske w podobnym stanie za mniejszą sumke.

_________________
ŻUK SERVICE


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 kwietnia 2009, 11:43 
Administrator Nysa Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 00:46
Posty: 2838
Lokalizacja: Ostrów Wlkp
Ale przecież każdy, kto choć trochę poczytał forum, wie, że Nysanka słucha się w sprawach technicznych, a nie słucha się w przypadku "ideologii" :devil:
Bo tylko 522 z wysoką deską jest opłacalna, z każdym innym "sztruclem" jest za dużo roboty... klo :wink:

Niech każdy działa z tym, na co ma ochotę - i niech każdemu z nas dobrze się wiedzie posiadanie / użytkowanie / restaurowanie weteranów i youngtimerów! :D
kiu :slonko:


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 kwietnia 2009, 14:43 
jak to sie mowi z gowna bata sie nieukreci :wink: a co do 522 wysoka deska to prawda i tylko to :D jestem milosnikiem youngtimerow , moja wizja jest taka kup sobie youngtimera w dobrym stanie orginalnym i dbaj o niego za pare lat bedzie pieknym oldtimerem :wink:


Na górę
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 27 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna
Moderatorzy: monterr07, Dziwny Mag

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 7 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
cron

Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group
Theme created StylerBB.net