Witam zakupiłem niedawno lublinka II 2,4 z 1997 bez turbiny na rzędowej pompie, podczas ostatniej przejażdżki wyrzuciło mi cały olej z silnika, po uzupełnieniu oleju jechałem dalej jakieś 60 km i nic się nie działo nie było żadnego wycieku, którędy mógł się wydostać olej i dlaczego. Zaznaczę że zachlapana olejem była cała strona przy filtrze oleju ale teraz nic tam nawet nie kapie, podejrzane wydaja mi się przewody z chłodziwem biegnące w kierunku chłodnicy oleju do której ostatecznie nie są do niej podłączone tylko spięte razem, możliwe że po prostu ojej nie jest chłodzony i "wygotowuje się" szukając ujścia gdzie się tylko da?
|