Forum Miłośników Polskich Dostawczaków
http://forum.polskiedostawczaki.pl/

numer ramy żuk
http://forum.polskiedostawczaki.pl/viewtopic.php?f=15&t=3885
Strona 2 z 2

Autor:  sukiennik68 [ 23 listopada 2017, 20:01 ]
Tytuł:  Re: numer ramy żuk

dzięki za fotkę :D

wszystko dobrze widać :D

teraz wiem jak to powinno wyglądać. Przy najbliższej okazji sprawdzę i obfotografuję jak sytuacja wygląda

Autor:  sukiennik68 [ 13 stycznia 2018, 20:17 ]
Tytuł:  Re: numer ramy żuk

przywlokłem jakiś czas temu żuczka na nowe miejsce postoju :D - tak wygląda po intensywnej kosmetyce odgów...ia , oczyszczeniu z kurzu, słomy , i Bóg jedyny wie czego jeszcze :lol: . Myjka ciśnieniowa z odrobiną płynu do naczyń działa cuda . Do garażu na kołach nie chciał wjechać bo za wysoki, wjechał zatem bez kół na podnośnikach warsztatowych :shock:

kilka fotek poglądowych pokazuje pacjenta:

Załącznik:
zuk11.jpg
zuk11.jpg [ 60.64 KiB | Przeglądany 5934 razy ]


Załącznik:
zuk21.JPG
zuk21.JPG [ 57.16 KiB | Przeglądany 5934 razy ]


Załącznik:
zuk31.jpg
zuk31.jpg [ 63.83 KiB | Przeglądany 5934 razy ]

Autor:  Dziwny Mag [ 14 stycznia 2018, 01:48 ]
Tytuł:  Re: numer ramy żuk

Fajny! Kabina wygląda dośc zdrowo :)

Autor:  sukiennik68 [ 14 stycznia 2018, 10:16 ]
Tytuł:  Re: numer ramy żuk

na zdjęciach wygląda trochę lepiej niż w rzeczywistości ale tragedii nie ma. Nie wiem czy pole numerowe mogło być tak oryginalnie mocowane czy to raczej wygląda na przeszczep?

Autor:  Drewniany [ 14 stycznia 2018, 10:28 ]
Tytuł:  Re: numer ramy żuk

U mnie w smutku nie ma tej dodatkowej blachy - numery są bite bezpośrednio na ramie.

Pozwolę sobie na dołożenie jednego pytania w tym wątku.
Mam numer nadwozia w dowodzie rejestracyjnym załóżmy ABC
Na tabliczce znamionowej (już słabo czytelnej) jest numer ABC
Na ramie jest numer ABC w otoczeniu jakichś innych krzaczków
Na nadwoziu (w smutku na poprzeczce pomiędzy błotnikiami - ten element w którym jest otwór na korbę) jest zupełnie inny numer.

Nie wiem jak to zrobiłem, ale nie zwróciłem uwagii na ten detal przy zakupie - numer na nadwoziu chyba był zapaćkany konserwacją i wogóle niewidoczny. Teraz po odmalowaniu jest widzoczny jak cholera i nie wiem co z tym fantem począć. Zaszpachlować te niezgodne numery, zamalować i udawać, że nic poza tabliczką nie było. Przejdzie takie coś - numer na ramie może udawać numer nadwozia? Czy muszę jakieś inne działania podjąć.

Autor:  sukiennik68 [ 14 stycznia 2018, 11:49 ]
Tytuł:  Re: numer ramy żuk

napisze jak jest u mnie w tarpanie:

ponieważ jest to pojazd o konstrukcji ramowej numerem identyfikacyjnym pojazdu jest numer ramy - w dowodzie rejestracyjnym funkcjonuje tylko numer podwozia-ramy ( jako VIN ) .Numer nadwozia czyli kabiny w dokumentach w ogóle nie istnieje. Nikt nie zwracał na niego uwagi w czasie dość skrupulatnych badań samochodu podczas przeglądu w okręgówce " na zabytek". Z zapisami w dowodzie rejestracyjnym musi zgadzać się nabity numer ramy, reszta numerów, np. silnika, z tego punktu widzenia mają znaczenie wtórne.

Autor:  Marian [ 14 stycznia 2018, 16:12 ]
Tytuł:  Re: numer ramy żuk

Numer nadwozia i numer podwozia to dwa zupełnie różne numery ZAWSZE w Nysach i Żukach :) Do dowodu zawsze wpisywany był numer podwozia i to jest traktowane jak numer VIN. Nadwozie jest elementem wymiennym w tym przypadku :)

Autor:  Drewniany [ 14 stycznia 2018, 20:34 ]
Tytuł:  Re: numer ramy żuk

Uff, dzięki za wyjaśnienia. Już się bałem, że będzie trzeba świeżo malowaną budę od nowa szpachlować...

Przy okazji wrzuciłem w swoim wątku ostatnie fotki mojego smutasa- http://forum.polskiedostawczaki.pl/viewtopic.php?f=16&t=2341&p=51175#p51175

Strona 2 z 2 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/