Dzisiaj jest 28 marca 2024, 18:02


Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 90 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6
Autor Wiadomość
Post: 04 stycznia 2016, 20:42 
Miłośnik Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 15 listopada 2015, 09:31
Posty: 317
Pojazd: DMP Lublin 3324 Groszek
Ależ panowie!
Obrotomierz cyfrowy to jeden z dokładniejszych przyrządów w pojazdach. Tutaj co prawda z dokładnością do przełożenia (i poślizgu) przekładni ciernej wał korbowy>wirnik alternatora ale fakt jest IMO bezdyskusyjny.
I nie ma się co dziwić możliwości wkręcenia andorii do 5,5 tys obr/min (swoją drogą podziwiam użyszkodnika - ja bym się bał ;)) Wszak deklarowane przez fabrykę obroty maksymalne są przy nominalnym obciążeniu silnika. Każdy silnik bez obciążenia (na biegu luzem) da się wkręcić powyżej deklarowanych przez fabrykę obrotów. No chyba, że fabryka dała dokładnie tak wysterowane odcięcie zapłonu. Co, z kolei, w silnikach diesla, (bez komonrajla) nie jest takie proste.

_________________
pozdrrrawiam! :)
zbYszek http://www.zbychewka.pl


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: 04 stycznia 2016, 20:46 
Fanatyk Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 13:09
Posty: 1208
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Pojazd: Żuk A07J 1996/Żuk A06H 1995
Marian pisze:
No właśnie... Mam pewne podejrzenia odnośnie prawidłowości działania obrotomierza na podstawie własnych doświadczeń, choć z benzyniaka... ale kiedyś zrobię na ten temat jakąś rozprawkę :D

No tak, tylko że sprawdzałem ten obrotek również w drugim żuku z S-21 (orginalny alternator z wyjściem W do obrotomierza) i podłączyłem też klasyczny obrotomierz pod cewkę.Okazało się,że różnica wskazań jest nieznaczna.Na upartego, to można to wyregulować, bo obrotomierz ma z tyłu pokrętło właśnie w celu kalibracji wskazań.Ale jak mówię, pokazywał praktycznie prawidłowo, więc teraz sam nie wiem, co o ty, sądzić.Oba silniki mają ten sam stosunek przełożeń kół pasowych wału korbowego i alternatora.
Gdyby ktoś nie wiedział, wyjście W w tych alternatorach, to wsuwka z prawej strony, przy jednej z trzech śrub.
Obrazek
Sam swego czasu nie wiedziałem co i po cholerę to jest.Dziwne, że dawali w obu typach alternatorów.W benzyniaku daje się obrotek pod cewkę.
Edit:Co do tego odcięcia zapłonu, to pompa wtryskowa ma na obudowie regulatora śrubę nastawczą, którą ogranicza się wychylenie dźwigni dawkowania paliwa, więc jeśli obroty są ustawione na takim, czy innym poziomie, to też nie powinny rosnąć na biegu luzem.To jest pompa mechaniczna, rzędowa, tu nie ma jakichś cudów na kiju.|W ciągnikach są podobne pompy i tam, jak jest ustawione tyle, to za cholerę więcej nie wykręcisz.Wyjątkiem jest sytuacja, gdy zacina się listwa zębata w momencie rozruchu na maksymalnej dawce rozruchowej, wtedy to już można obejrzeć nisko latający korbowód. :mrgreen: Miałem taką sytuację (nie raz) i nie wiem, jak silnik to zniósł.Powodem był wytarty korpus pompy w miejscu, gdzie przesuwa się listwa regulacyjna i powstały przez to luz.Dobry fachowiec mi to zrobił i jest spokój.W każdym razie, tu jest podobnie i jeśli silnik osiąga rzeczywiście te obroty, to może ktoś mu za bardzo pofolgował na tej śrubie nastawczej, albo obrotomierz pokazuje głupoty z winy alternatora.Nie należy zapominać, że jeśli w nim będzie coś nie halo z ładowaniem, to obrotomierz to wszystko wykryje i zacznie głupieć (skakająca wskazówka itp)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: 15 lutego 2016, 23:50 
Fanatyk Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 13:09
Posty: 1208
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Pojazd: Żuk A07J 1996/Żuk A06H 1995
Dawno tu nic nie pisałem.Siedzę drugi dzień nad żukiem i bawię się w sprawy paliwowe.Ta pompka zaczyna mnie denerwować.Poprzeciągałem nowe przewody paliwowe, założyłem separator wody na przewodzie ssącym z baku i przeniosłem filtr paliwa do przodu i przykręciłem do podstawy silnika wycieraczek.Jedyne słuszne miejsce dla niego.Wymiana będzie banalnie prosta w każdych warunkach.Będzie więcej miejsca przy silniku.Aktualnie walczę z zasysaniem lewego powietrza gdzieś na odcinku pompa-zbiornik.Niby wiem gdzie, ale dzisiaj już miałem dość.To tak pokrótce opisałem.Zrobię zdjęcia tego, jak to teraz wygląda i wrzucę wam tu.Może ktoś podpatrzy.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: 18 lutego 2016, 21:44 
Fanatyk Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 13:09
Posty: 1208
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Pojazd: Żuk A07J 1996/Żuk A06H 1995
Jak obiecałem, wrzucam dwie foty.Wszystko połączyłem na przewodach igielitowych, żeby wszystko było ładnie widać.Jest to ponoć przewód olejowo-paliwowy, czyli że niby nie stwardnieje, ale to się okaże za jakiś czas.Na razie cieszy oczy.Przewody od pompy zasilającej do filtra i od filtra do pompy wtryskowej można spokojnie dawać igielitowe, bo tam panuje znikome nadciśnienie.Mordowałem się z tym cztery dni (z przerwami) i próbowałem wszelakich możliwych konfiguracji.Okazuje się, że ta badziewna pompka, z racji swojej membranowej budowy, nie jest w stanie pracować poprawnie przy podłączeniu układu "na szczelnie" tzn. z zaślepionym przelewem na filtrze, bo po pierwsze nie jest zbyt mocna i nie za bardzo chce otwierać zawór przelewowy na pompie wtryskowej, a po drugie, to powstaje coś w rodzaju bąbla powietrznego i paliwo za cholerę nie chce się zasysać.Ten przelew na filtrze powoduje powrót większości paliwa z powrotem do zbiornika i tym samym ograniczenie ciśnienia i wydajności pompki do minimum potrzebnego do wykarmienia pompy wtryskowej.Jest to też o tyle niedobre, że przy częściowo zabitym filtrze (ale w normie) paliwo zacznie walić na powrót przez przelew na filtrze, bo po prostu pójdzie tam, gdzie ma najmniejszy opór.W normalnym układzie nadciśnieniowym, gdzie ciśnienie pompy zasilającej reguluje zawór przelewowy na pompie wtryskowej, całość paliwa idzie przez filtr i musiał by on już być konkretnie zawalony, żeby silnik stanął.Tutaj to się dzieje szybciej.Robiąc próby na pompie elektrycznej (polonez SPI) zamiast przelewu na filtrze miałem tylko jedno wyjście prosto na zegar ciśnienia.Zawór na pompie gwizdał jak szalony i ciśnienie na zegarze pulsowało w okolicach 1 bar.Piszę "pulsowało" w dosłownym znaczeniu, gdyż zawór nie pracuje płynnie, tylko właśnie tak pulsująco puszczając i blokując ciśnienie, aż nie ugnie się sprężyna dociskająca kulkę.Jest to bardzo niedobre dla pompy, nie muszę pisać, bo nie pracuje płynie, tylko zrywami.Problem ten ustaje po podłączeniu przelewu na filtrze paliwa, bo wtedy paliwo chodzi płynnie do zbiornika, ale jednocześnie zawór przelewowy w pompie również pracuje płynnie, bo słychać go normalnie.Oczywiście powyższa sytuacja dotyczy pompy paliwa o znaczne wyższym ciśnieniu i wydatku, niż wymagane.Niemniej, gdyby ktoś chciał zakładać mocniejszą pompę, to podłączając ją bez zmiany reszty układu paliwowego, na pewno jej nie zepsuje, bo zwiększony wydatek i ciśnienie i tak ujdzie przelewem.Pompa, którą założył Diesel, nadaje się oczywiście lepiej, ale podejrzewam, że gdyby zaślepić ten powrót paliwa na filtrze, to też miała by problem z otworzeniem zaworu przelewowego.
Wracając do mojego auta, to miałem jaja z paliwem, bo nagle w drodze mi zgasł całkowicie.Nie pomogło żadne odpowietrzanie ani inne cuda.ledwo zaciągnął paliwo z bańki, ale jak już zapalił, to chodził, choć na drugi dzień przy próbie rozruchu było to samo.Od tamtej pory stał w garażu i robiłem to dopiero teraz.Wydaje się, ze coś podeszło pod jeden z zaworków i palio po prostu uciekało do tyłu, nawet przy pracującej pompce.Druga sprawa, to zesztywniałe przewody paliwowe (zwykły igielit, broń Boże nie stosujcie) które tez mogły, ale ne musiały gdzieś łapać powietrze.Dorwałem drugą pompkę i po niezliczonych próbach i zabawach w przekładanie, doszedłem do wniosku, że musi to być podłączone tak, jak fabrycznie, czyli z powrotem paliwa z części nadciśnieniowej filtra.Z tą małą różnicą, że przewód powrotny z pompy wtryskowej (ten cienki) zamiast do pompki dać do przewodu powrotnego idącego do zbiornika, bo to tez jest dobre miejsce, w którym łapie powietrze, bo to część ssawna pompy zasilającej.Na ty przewodzie nie idzie żadne paliwo, nawet kropla nie spadła, co innego z wtryskiwaczy (niedużo, ale idzie). Ja oba przewody połączyłem trójnikiem nad pompą wtryskową i dalej do przewodu powrotnego do zbiornika.Wykorzystałem to małe kolanko z pompki, tym cieniutkim wejściem, gdzie szedł powrót z pompy wtryskowej.Na razie wszystko działa.Przejechałem dzisiaj 35 km i żadnych problemów ani przecieków.A i jeszcze jak narzekacie na hałas w aucie, to dobrym sposobem jest dołączenie do filtru powietrza długiej rury, (ja mam z poloneza od nawiewów nagrzewnicy) i puszczenie jej do dołu.Silnik będzie stamtąd ciągnął zimne powietrze i dodatkowo sporo się wyciszy.Miałem okazję to dzisiaj sprawdzić, bo długo już jeżdżę na tym patencie, (a ostatnio to odjąłem, bo mi przeszkadzało) i gołym uchem było słychać różnicę.Filtr hałasuje niemiłosiernie, bo bardzo słychać buczenie dolotu i ogólnie hałas z głowicy wychodzący przez filtr.Gdyby go całkiem przenieść do dołu, jak w lublinie, to było by jeszcze lepiej, bo hałas przenosi się też na ścianę grodziową, ale niestety w żuku mało jest miejsca na to.


Załączniki:
Komentarz: Filtr paliwa przeniesiony ładnie pod maskę.
WP_20160218_13_59_48_Pro.jpg
WP_20160218_13_59_48_Pro.jpg [ 1.09 MiB | Przeglądany 6656 razy ]
Komentarz: Separator wody, z dołączonym filtrem wstępnym, poza tym w zbiorniku.
WP_20160218_13_59_26_Pro.jpg
WP_20160218_13_59_26_Pro.jpg [ 1.25 MiB | Przeglądany 6656 razy ]
Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: 18 lutego 2016, 22:02 
Fanatyk Nysa/Żuk Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 maja 2009, 17:36
Posty: 813
Lokalizacja: Lublin
Pojazd: Żuk A-0701J i A-111J
dzięki za obszerną relacje !
ja co roku wymieniam filtr paliwa przy znikomym przebiegu 2 tyś rocznie, ale według głównie przez to że przed zimą nie wypale letniego ON a potem zima przychodzi i żuk stoi bo się soli boi no i się robi kisiel ;) w tym roku jeździłem na verwie od września żeby mnie to nie potkało i dodatkowo zaskoczyło mnie, że żuk mocy nabrał bo zima nie nadchodziła i z bak tego lepszego ON spalił i się wyczyścił z nagarów po bio dodatkach.

ten patent z rurą od nawiewu tata stosuje do filtra powietrza ja mam jeszcze podczepioną obudowę bez wkładu od Rovera jako tłumik dolotu, ale mam w planach jakiś inny filtr powietrza dobrać. Też myślałem o przeniesieniu filtra pow. ze ściany grodziowej. A jeszcze jeden patent jest, jeszcze go nie próbowałem żeby założyć na tą rurę biegnącą od filtra do kolektora dolotowego taką osłonę izolacyjną na rury. Zauważyłem że ta rura jak struna się rusza, a ta osłona pochłaniałaby fale dźwiękowe powstałem w skutek tych ruchów. U mnie w pracy byli goście zajmujący się zbijaniem decybeli w przemyśle i kilka patentów podchwyciłem, które u siebie w żuku przetestuje :)

_________________
"Ozdobą wszystkich dróg jest lubelski żuk"


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: 18 lutego 2016, 22:21 
Fanatyk Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 13:09
Posty: 1208
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Pojazd: Żuk A07J 1996/Żuk A06H 1995
No, ja między filtrem, a kolektorem nie mam orginalnej rury (to takie gówno było) tylko jakąś rurę gumową z jakiegoś silnika.Dorwałem na złomie, bo średnica była odpowiednia.To był jakiś benzyniak na jednopunkcie.Ford, czy coś.Mój w zimie tez stoi, no bo bardzo nie ma co wozić.Teraz go uruchomiłem, bo zawsze trzeba coś przywieźć.Filtr paliwa polecam przenieść, jak ja zrobiłem.Dawno o tym myślałem, bo przy silniku dostęp marny, a w razie konieczności wyjęcia pompy wtryskowej, jest trochę łatwiej.I tak wszystko na wężykach łączone, więc no problem.|W nowszych lublinach zdaje się były filtry pod maska, tylko chyba w silnikach iveco, albo w tych z rotacyjną pompa paliwa.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: 13 czerwca 2016, 22:21 
Przyjaciel Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 01 września 2015, 12:00
Posty: 609
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Pojazd: Żuk A07B 1994
Buźka, podepnij proszę wolną chwilą fotkę tego pedału gazu z poldka - w sensie jak to zamontowałeś...


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: 13 czerwca 2016, 22:29 
Fanatyk Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 13:09
Posty: 1208
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Pojazd: Żuk A07J 1996/Żuk A06H 1995
Komuś gdzieś tu już raz wstawiałem, ale chyba tamte fotki też zniknęły.Teraz wszystko wstawiam przez forum.Jutro Ci cyknę fotkę, tak jak tamtemu.Przyspawany jest normalnie do mocowania pedałów, nic szczególnego.Przez ścianę grodziową jest wywiercony otwór na linkę, a przy pompie wtryskowej/gaźniku/przepustnicy (zależy co kto ma) to już inwencja własna właściciela, jak to zrobi.Ja wykorzystałem orginalne patenty, które były przy pompie wtryskowej, tylko musiałem przyciąć i przyszlifować, bo są w innym miejscu.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: 14 czerwca 2016, 07:16 
Przyjaciel Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 01 września 2015, 12:00
Posty: 609
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Pojazd: Żuk A07B 1994
Dalej z linką to już coś umodze.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: 14 czerwca 2016, 12:24 
Fanatyk Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 13:09
Posty: 1208
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Pojazd: Żuk A07J 1996/Żuk A06H 1995
Zdjęcia.Zrobiłem w moim drugim żuku, benzyniaku, bo tapicerka jest zdjęta, więc lepiej widać, ale w dieslu mam identycznie.


Załączniki:
Komentarz: Sterowanie gaźnikiem
4.jpg
4.jpg [ 184.89 KiB | Przeglądany 6440 razy ]
5.jpg
5.jpg [ 194.06 KiB | Przeglądany 6440 razy ]
3.jpg
3.jpg [ 180.48 KiB | Przeglądany 6440 razy ]
2.jpg
2.jpg [ 168.26 KiB | Przeglądany 6440 razy ]
1.jpg
1.jpg [ 202.25 KiB | Przeglądany 6440 razy ]
Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: 14 czerwca 2016, 14:50 
Przyjaciel Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 01 września 2015, 12:00
Posty: 609
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Pojazd: Żuk A07B 1994
Będzie kopia :) Dzięki


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: 14 czerwca 2016, 19:52 
Fanatyk Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 13:09
Posty: 1208
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Pojazd: Żuk A07J 1996/Żuk A06H 1995
Niema sprawy, polecam się na przyszłość :D Bardzo fajna rzecz i polecam każdemu przerobić, bo bardzo wygodnie się jeździ.Toć przecież w lublinach 3 były już tego typu pedały stosowane.
No i żebyście nie myśleli, że mam taki syf w aucie, to ten żuk stoi nieużywany, mam dopiero w planach go kiedyś zrobić.Porobiłem tylko kilka rzeczy, m.in. ten pedał, bo orginalny mnie wnerwia.W dieslu mam wszystko ładnie pomalowane pod kolor i pod tapicerką niewiele widać mocowania.Tutaj tylko zdążyłem to przyspawać i tak zostało, nawet widać, jak osmalona blacha jest.Pedał pochodzi z poldka na systemie hamulców lucas.Stare pedały były trochę inne, ale nie pamiętam już, czy ten od gazu też.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: 02 września 2016, 21:25 
Przyjaciel Nysa/Żuk Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 czerwca 2015, 23:30
Posty: 647
Lokalizacja: Wrocław
Pojazd: Żuk A07J 2.4TD
Co tu tak cicho?!

_________________
Żuk Kazik:
http://www.forum.polskiedostawczaki.pl/ ... =16&t=2875
https://www.facebook.com/Zuk.Kazik


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: 02 września 2016, 22:16 
Fanatyk Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 13:09
Posty: 1208
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Pojazd: Żuk A07J 1996/Żuk A06H 1995
A co byś chciał wiedzieć? Auto teraz mało jeździ, nic się nie zepsuło, nic przy nim nie robię, więc nic nie piszę. :mrgreen: Na razie szukam taniej osi od tarpana, żeby kiedyś mu wsadzić, ale póki co, to ceny od 300 wzwyż.Cenią jak od mercedesa.Wtedy jak go robiłem, to mogłem mieć taką oś tanio, bo u kuzyna na złomie była, ale jakoś zwątpiłem, bo mnie jeden taki nastraszył i sprawa się rypła.Teraz na złomie jest taki tarpan 239D z silnikiem z forda ponoć, ale kuzyn mówi, że szef śpiewa 300 za belkę.Jak wtedy mieli, to poleżała tam chwilę i poszła w kontener, a kupił bym za 100-150 pln :twisted: Wsadził bym lublinowską, ale to cholernie szerokie i nie mam najmniejszej ochoty na grubsze przeróbki, choć była by gotowa z hamulcami.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: 09 marca 2017, 19:32 
Fanatyk Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 13:09
Posty: 1208
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Pojazd: Żuk A07J 1996/Żuk A06H 1995
Jeden znajomy kasował dzisiaj lublinka i coś tam mi się udało złapać.Elektromagnes do gaszenia silnika, więc będę miał już na kluczyk, rozrusznik, prawie nowy (dałem mu stówkę) i dwa sterowniki grzania świec.No i jeszcze czarną tapicerkę, tą za przednimi fotelami, przyda się, a na złomie, to i tak utylizacja.Jak by kogoś interesowało, dostał tysiaka.Lublin 97 rok, jeszcze na starych zegarach, dosyć skorodowany.Zabrał to mój kuzyn, bo pracuje na jednym złomie.Jeżdżą po całym kraju, jak zajdzie potrzeba.Na innym złomie, dawali mu 800, więc wiadomo.


Załączniki:
7610722_WP_20170309_18_27_41_Pro.jpg
7610722_WP_20170309_18_27_41_Pro.jpg [ 70.28 KiB | Przeglądany 5933 razy ]
WP_20170309_18_27_05_Pro.jpg
WP_20170309_18_27_05_Pro.jpg [ 1.46 MiB | Przeglądany 5933 razy ]
WP_20170309_18_26_39_Pro.jpg
WP_20170309_18_26_39_Pro.jpg [ 1.42 MiB | Przeglądany 5933 razy ]
Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 90 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6
Moderatorzy: monterr07, Dziwny Mag

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  

Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group
Theme created StylerBB.net