Forum Miłośników Polskich Dostawczaków
http://forum.polskiedostawczaki.pl/

Żuk A-18H 1997 Mikrobus z Wrocławia
http://forum.polskiedostawczaki.pl/viewtopic.php?f=16&t=2221
Strona 4 z 21

Autor:  Marian [ 12 sierpnia 2015, 22:02 ]
Tytuł:  Re: Żuk A-18H Mikrobus z Wrocławia

Fotki jeszcze nie zrobione, bo każdy ma coś na głowie, ale nie zapomniałem :) Kto będzie na Moto Classic w Topaczu, to będzie mógł sobie pomacać Żuczka, a i wtedy będzie okazja, żeby pstryknąć fotę zacisków.

Tymczasem zachęcam do lektury o dziejach remontu silnika na naszym blogu:
http://zukiemprzezswiat.pl/blog/remont-silnika-2/

Autor:  Marian [ 16 sierpnia 2015, 23:33 ]
Tytuł:  Re: Żuk A-18H Mikrobus z Wrocławia

Na szybko obiecane fotki hamulców :)

Załączniki:
resized__MG_7360.jpg
resized__MG_7360.jpg [ 548.26 KiB | Przeglądany 6495 razy ]
resized__MG_7359.jpg
resized__MG_7359.jpg [ 554.88 KiB | Przeglądany 6495 razy ]

Autor:  zokolic [ 17 sierpnia 2015, 08:04 ]
Tytuł:  Re: Żuk A-18H Mikrobus z Wrocławia

Próbowałem znaleźć na waszej stronie o tych hamulcach, niestety, nie znalazłam. - a poczytałbym :D

Autor:  Kahn13 [ 17 sierpnia 2015, 08:19 ]
Tytuł:  Re: Żuk A-18H Mikrobus z Wrocławia

dzięki Marian za foty hamulców ;)

ten przewód przypięty trytyrką do przewodu hamulcowego to od czujnika zużycia kloców? :lol:

Autor:  Marian [ 17 sierpnia 2015, 11:48 ]
Tytuł:  Re: Żuk A-18H Mikrobus z Wrocławia

O hamulcach jeszcze wpis będzie - spokojnie :) Wszystko w swoim czasie. Tak, trytką właśnie ten przewód:)

Autor:  zokolic [ 17 sierpnia 2015, 13:58 ]
Tytuł:  Re: Żuk A-18H Mikrobus z Wrocławia

Marian pisze:
O hamulcach jeszcze wpis będzie - spokojnie :) Wszystko w swoim czasie. Tak, trytką właśnie ten przewód:)

Maryś, ty lepiej gadaj co to za hamulce!

Autor:  buźka [ 17 sierpnia 2015, 14:12 ]
Tytuł:  Re: Żuk A-18H Mikrobus z Wrocławia

Czytasz w ogóle to forum? :wink: To są hamulce tarczowe z lublina 2,9t

Autor:  zokolic [ 18 sierpnia 2015, 07:13 ]
Tytuł:  Re: Żuk A-18H Mikrobus z Wrocławia

buźka pisze:
Czytasz w ogóle to forum? :wink: To są hamulce tarczowe z lublina 2,9t


Może coś przeoczyłem, w pracy jestem. ;P

Maryś, dawaj proszę wpis, chcę zrównać koncepcje układu!

Autor:  Marian [ 18 sierpnia 2015, 07:18 ]
Tytuł:  Re: Żuk A-18H Mikrobus z Wrocławia

Spokojnie... A wpis, dość obszerny jest na blogu Diesla o tych hamulcach :)

Autor:  zokolic [ 18 sierpnia 2015, 08:48 ]
Tytuł:  Re: Żuk A-18H Mikrobus z Wrocławia

Marian pisze:
Spokojnie... A wpis, dość obszerny jest na blogu Diesla o tych hamulcach :)


a KTO TU JEST NERWOWY< SMIECH>

Tak poważnie, to zauważ że jest różnica w hamulcach od 2,5 tony, a 2,9 ton, chociażby w tarczach i łożyskach. To też zżera mnie ciekawość, jakim cudem udało się tam to wpakować.

Autor:  Marian [ 25 sierpnia 2015, 22:39 ]
Tytuł:  Re: Żuk A-18H Mikrobus z Wrocławia

Jakieś 1400-1500 km po remoncie Żuk ma za sobą. Zasadniczo bezawaryjnie, jeśli nie liczyć jednego zsuniętego wężyka paliwowego.
Z przyjemnością mogę zakomunikować, że Żukolowi został też wyregulowany motór. Zajął się tym szpec Artur, którego reklamuję w podpisie, a który jest absolutnym mistrzem silnikowym i moim autorytetem jeśli chodzi o mechaników. Bo ma do tego nie tylko ręce i smykałkę, ale przede wszystkim - głowę. Tokiem myślenia i rozumowania nadrabia jakieś 70% procesu naprawy usterki. Niesamowity gość.
Stwierdził, co następuje - aparat zapłonowy to szmelc. Rozhuśtana krzywka powodowała raz przyspieszony, a raz opóźniony zapłon - winne rozciągnięte sprężynki regulatora odśrodkowego. Rozkręcił, pomacał, popieścił, skręcił, wyregulował - luz skasowany, choć na krótko. Wystarczyło jednak, by solidnie wyregulować silnik. Teraz tylko dorwać nowy regulator odśrodkowy i będzie miodzio :)
Jak myślałem, że po remoncie ten silnik ma moc, to się myliłem. On teraz po regulacji dopiero ma moc. Aż chce się deptać pedał. Dźwięk idealny, żadnych niepożądanych stuków, rezonansów (poza telepoczącą wajchą ręcznego, który trzeba naprawić :D ) rozpędza się jak trzeba, albo i lepiej, idzie jak burza pod górę na IV biegu. Naprawdę jest wyraźna poprawa, zarówno w zachowaniu się na drodze, jak i w samej kulturze pracy.
Większość "winy" leżała po stronie zapłonu jednak. Choć nawet przed regulacją podjeżdżał pod srogie górki w mojej górzystej okolicy Jeleniej Góry.
Wkrótce fotki obecnego wyglądu i nowe wpisy na blogu, o których poinformuję.

zokolic - a propos różnic w łożyskach, piastach to było pisane w dziale patenty w temacie o tarczówkach :)

Autor:  nysanek [ 26 sierpnia 2015, 05:17 ]
Tytuł:  Re: Żuk A-18H Mikrobus z Wrocławia

te silniki nawet po regulacji zaworów maja wieksza moc , która sie odczuwa :wink: aparat to ja tez taki mialem , nawet sie dlugo z tym shitem niebawilem odrazu do smieci :wink:

Autor:  Dziwny Mag [ 30 sierpnia 2015, 21:55 ]
Tytuł:  Re: Żuk A-18H Mikrobus z Wrocławia

Marian pisze:
Jakieś 1400-1500 km po remoncie Żuk ma za sobą. Zasadniczo bezawaryjnie, jeśli nie liczyć jednego zsuniętego wężyka paliwowego. (...)


I o mało co :wink: nie przemodelowanych drzwi w matizie pod pocztą w Jeleniej, bo objawiła się wspominana w innych wątkach przypadłość oryginalnej pompy hamulcowej po założeniu tarczówek - czyli chwilowy, całkowity zanik hamulców po zmianie kierunku jazdy przód - tył :lol: (Za to kierowca od tej chwili już zapamiętał, jak działają hamulce 8) ).

Zaś w kwestii regulacji i różnicy przed i po, powiem tyle... Pewna pasażerka Żuka, po regulacji stwierdziła z lekkim rozczarowaniem, że jest niewiele ciszej, niż przed... Po zatrzymaniu się po kabinie rozeszła się fala bardzo ciepłego powietrza. "A co tu tak gorąco?" Odpowiedzią była pokrywa silnika, wciąż leżąca przed garażem :mrgreen:

Autor:  Marian [ 31 sierpnia 2015, 22:23 ]
Tytuł:  Re: Żuk A-18H Mikrobus z Wrocławia

Taak, Przemek się przekonał, co to znaczy tarczówki ze starą pompą :)
Nowa pompa niebawem wyląduje w Żuku, a poza pompą parę innych smaczków, o których pochwalę się na forum :)

A tymczasem - Żuk w czasie pobytu w Jeleniej Górze przejechał parę górskich tras, m.in. w Przesiece, Karpaczu oraz pod schronisko Szwajcarka w Rudawach Janowickich:

Załącznik:
resized__MG_7525.jpg
resized__MG_7525.jpg [ 1.8 MiB | Przeglądany 6351 razy ]


Poza tym parę fotek wnętrza. No i jak prawie cała mechanika jest nowa lub po gruntownej regeneracji - trzeba było zamontować nowy licznik. Fabrycznie nowy, z przebiegiem 0km, teraz już trochę najeździł. Niby oryginał, ale stary licznik miał skalę do 120, ten ma do 100, ktoś wie, które były montowane wcześniej/później, czy może w innych Żukach? Przełożenie to samo, producent też, puszka identyczna, tylko skala inna...

Załącznik:
resized__MG_7718.jpg
resized__MG_7718.jpg [ 1.02 MiB | Przeglądany 6351 razy ]


Trochę posprzątałem też w Żuku:

Załącznik:
resized__MG_7719.jpg
resized__MG_7719.jpg [ 1022.04 KiB | Przeglądany 6351 razy ]

Załącznik:
resized__MG_7720.jpg
resized__MG_7720.jpg [ 926.88 KiB | Przeglądany 6351 razy ]

Załącznik:
resized__MG_7722.jpg
resized__MG_7722.jpg [ 1.01 MiB | Przeglądany 6351 razy ]

Załącznik:
resized__MG_7725.jpg
resized__MG_7725.jpg [ 884.65 KiB | Przeglądany 6351 razy ]

Załącznik:
resized__MG_7727.jpg
resized__MG_7727.jpg [ 876.23 KiB | Przeglądany 6351 razy ]


I fota wieczorową porą :)

Załącznik:
resized__MG_7738.jpg
resized__MG_7738.jpg [ 731.72 KiB | Przeglądany 6351 razy ]


Żuk teraz stacjonuje z powrotem we Wrocławiu i będzie dalej dopieszczany ;)

Autor:  Kahn13 [ 31 sierpnia 2015, 22:30 ]
Tytuł:  Re: Żuk A-18H Mikrobus z Wrocławia

dziwna sprawa z tym licznikiem...

Strona 4 z 21 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/