Witam, przedstawiam mojego Żuczka. jest stary, zardzewiały, brzydki, kiepsko jeździ i smrodzi a na dodatek nie hamuje.

Piekny jest

Żuk z tablica.pl fajnie ze w trafił w dobre ręce.... juz sie martwiłem. gratki i powodzenia w remoncie

Żuk pickup, moim zdaniem najładniejsza wersja, no i jeszcze w dodatku starszy model. Będzie z tego auto pokazowe

_________________
http://www.zukiemprzezswiat.pl

Dużo pracy przed Tobą,ale bryka SUPEROWA!

Przepiękny.

A jakie zajefajne kierunki - w moim smutku już są normalne pomarańczowe klosze. Zderzaki też urokliwe.

Żuczek jest bohaterem jednego z artykułów w ostatnim Classic Auto.

Żuczek przetrwał z białymi przednimi kloszami i reflektorami symetrycznymi. Co dodaje mu stylu. tylne lampy zostały zmienione ale niebawem powrócą jajeczka.
Co do artykułu w ClassikAuto to Żuczek został w nim oceniony bardzo łaskawie.
Teraz już mam poważny problem z remontowaniem go. zbyt wiele osób uważa, że to go zniszczy.
A jakie jest wasze zdanie?

Twoje klocki, Twoje decyzje!
Z jednej strony jest świetny w tym stanie. Jest nie tyle oryginalny co autentyczny. Może warto go doprowadzić mechanicznie do perfekcji i solidnie zakonserwować.
Z drugiej strony jest idealny do renowacji.

Gdyby mój głos miał coś znaczyć to glosowałbym za pierwszą opcją.

Ja bym remontował. Nie jest na tyle zachowany, w moim mniemaniu, żeby go nie remontować. Chyba, że sam jesteś przekonany o jego autentycznośći obecnego stanu, to bym zostawił

_________________
NYSA- to jest to...
>Pracownia Renowacji Zabytkowych Motocykli< - Najlepsza robota renowacyjna, polecam!

Robi-remont!!!!

Mechanicznie jest już naprawdę dobrze. Powoli gromadzę graty, zasadniczo to już praktycznie wszystko mam. Błotniki, wszystkie lampy, nowe kołpaki, wszystko czeka. W tej chwili trwa remont Trucka, potem w kolejce jest R20. Dlatego przez najbliższy rok Żuczek będzie mnie cieszył w takim stanie ale znając mnie wcześniej czy później trafi do remontu. Jeżeli bym mógł mieć 2 Smutki to jeden byłby zostawiony w oryginale.
Jedyne nad czym się zastanawiam to czy wracać do dolniaka. Ja czasem używam swoich samochodów i nie ukrywam, że 50 KM to zdecydowanie za mało do napędu dostawczaka. Pozostawiam sobie rok na podjęcie tej decyzji.

Dobry pomysł jeśli żuczek ma pracować. Powrót do oryginału w przypadku żuka to najmniejszy problem.

Pracować to dużo powiedziane, ale czasem potrzebuję coś przewieść, W 65 do Żuków montowali już górniaki, zważywszy, że wiele świadczy o tym, że mój Żuczek był dwukolorowy (szaro niebieski) więc nie będzie wielkim grzechem zostawić górniaka i twierdzić, że to bogatsza wersja.