Witam Was Wszystkich
Chciałbym Wam przedstawić mój nowy zakup z tego weekendu.
Jest nim Żuk A15C, calusi w oryginale, prosto z garażu OSP, Żuk jest z 83roku i ma 31,500 przebiegu.
Stan techniczny jest całkiem dobry. Z rzeczy wizualnych pod rynienke będe kładł nowy lakier, ponieważ auto wyjeżdzało jedynie do jakiś cięcia gałęzi dlatego jest gdzieś tam przytarty, przerysowany.
Z rzeczy mechanicznych przez pierwsze 70km drogi powrotnej, której było 110km, Żuczek szedł wzorowo, potem nagle zaczął zalewać gaźnik trochę nie równo pracować, dlatego tym muszę się zająć no i na ostatnich 20 km coś strasznie zaczęło wyć.. nie mam pojęcia co to może być, musiałem jechać max 60km/h ponieważ przy większej prędkości miałem wrażenie, że zaraz coś się urwie..
Zapraszam do śledzenia wątku, na pewno dużo się będzie działo, auto będzie zrobione delikatnie kontrowersyjnie w środku, na zewnątrz zaś 100% oryginał.
Dodam, że nie jest to mój pierwszy pojazd z tamtych czasów, aczkolwiek pierwszy Żuk w życiu
Troszkę aktualnych zdjęć :