W moich dwóch Nyskach (no nazwijmy to coś z budą Nyski "Nysą"
) z racji rocznika będą tylko i wyłącznie kierunkowskazy Syreniarskie - czyli Z-01C . Tego mam jak na chwilę obecną pod dostatkiem i pod względem kloszy, i pod względem ramek i pod względem środków i uszczelek
Co do Żuka, to też raczej wolał bym klosze tylko, bo całe mocowania mam już i powinny być dobre. Ewentualnie może jakąś farbę do żarówek zdobędę, bo klosz jeden mam tylko wypłowiały - zszedł z niego kolor pomarańczowy, a poza tym jest dobry.
Ramę udało mi się wczoraj oczyścić i pomalować. Jeszcze by wypadało pomalować to ze dwa razy, ale już cieszę się, że nie muszę tego więcej szlifować. Jak pozamiatałem plac z tego wszystkiego, to ze 3 łopaty "urobku" zmiotłem - tyle syfu musiałem zedrzeć z tej ramy. Cieszę się, że wygląda ona teraz prawie, jak nowa
Kolejnym problemem będą drzwi. Chciałem kupić kompletne oryginalne z Nysy, w których są szyby, listwy, tapicerka itd, ale gościu już to sprzedał, zanim załatwiłem transport. Drzwi tamte mi przeszły więc koło nosa, ale nie ma tragedii.
Miałem pomysł, aby drzwi z Żuka, jakie mi zostały z tej kabiny dostosować do nadwozia Nysy.
Pomysł może trochę się wydawać szalony, ale nie jest to takie całkiem bez sensu.
Wszyscy dobrze wiemy, jakie delikatne - wręcz "papierowe" są drzwi w Nysach, a jakie solidne drzwi są w Żukach. Drzwi z tej kabiny Żuka domykały się bez problemu, same się zatrzaskiwały. Nie nadają się jednak już do Żuka, bo mają pourywane zawiasy. Mają też kilka dziur w poszyciu...
I tak nie miałbym co z nimi zrobić, bo w tym A 07 są w o wiele lepszym stanie.
Wiadomo, że spasowanie drzwi z Żuka do Nysy to karkołomne zadanie, ale chyba nie jest to niewykonalne. Musiał bym:
- wyjąć szybę i uszczelki oraz klamki
- odciąć poszycie boków na odcinku "falowanym"
- przeciąć drzwi wzdłuż w pionie i wyciąć pas szerokości 3 lub 4 cm (czyli zwęzić je)
- dosztukować dolną część - np z płaskim poszyciem z Nysy (czyli wydłużyć je u dołu)
- wstawić oryginalne zawiasy z Nysy, które są solidniejsze od tych urwanych Żukowych (zawiasów z drzwi Nysy powinienem mieć pod dostatkiem)
- wstawić przednią szybę z uszczelką (szyba z racji, że jest rozsuwana nie będzie wymagała przycinania - będą obie jej części po prostu bardziej na siebie zachodzić
Jeśli się uda, to efekt powinien być taki, że zamiast tych kiepskich drzwi podatnych na przekoszenie, będą znacznie solidniejsze.
Oryginalne drzwi odchodzą od płaszczyzny nawet 5 cm i są przekoszone po przekątnej - głównie na odcinku słupków okna. nie ma co się rozczulać tutaj nad tym, co jest oryginalne, a co nie. I tak i tak im więcej elementów z tego Żuka wykorzystam w tym samochodzie, to tym lepiej
Blacha falowana wycięta z drzwi przyda mi się, jak będę chciał zrobić gablotkę z tej komory silnikowej Żuka. i tak i tak będę potrzebować takiej blachy
A to, co pisaliśmy na pw o częściach jest aktualne, ale to ty musisz ruszyć 4 litery kawałek dalej 
No ale to trzeba odpowiednio rozlokować siły nacisku. Problem w tym, jak to zrobić 
