Forum Miłośników Polskich Dostawczaków
http://forum.polskiedostawczaki.pl/

ŻuK strażak ze złomu.
http://forum.polskiedostawczaki.pl/viewtopic.php?f=16&t=3172
Strona 10 z 10

Autor:  warszawa [ 05 stycznia 2017, 23:53 ]
Tytuł:  Re: ŻuK strażak ze złomu.

Mamy pewien problem. Odpalam żuka i na zimnym po prostu gaśnie. Dopóki silnik się nie nie rozgrzeje do gdzieś tak 50 stopni to gdy schowam ssanie zaczyna gasnąć. Silnik rozgrzany do temp. pracy chodzi normalnie bez ssania, jest zrywny, ładnie reaguje na gaz i nie gaśnie. A zimny zaś gaśnie bez ssania. Wszystko było w porządku, wyjechałem z pod wiaty postawiłem trochę chodził i nagle zgasł, no i tak się dzieje. Jak by coś wam wpadło do głowy, to proszę o naprowadzenie. :D

Autor:  phinek [ 06 stycznia 2017, 05:48 ]
Tytuł:  Re: ŻuK strażak ze złomu.

Może przyszła zima?

Autor:  Marian [ 06 stycznia 2017, 10:18 ]
Tytuł:  Re: ŻuK strażak ze złomu.

A na ciepłym odpala dobrze?

Autor:  Strucelsw [ 06 stycznia 2017, 14:00 ]
Tytuł:  Re: ŻuK strażak ze złomu.

lekko przypchane dysze, albo po prostu zimno i trzeba skontrolować skład mieszanki na wolnych i poziom paliwa.to nie wtryskowiec, że sobie sam dawkę koryguje:)
taki mamy klimat;)

Autor:  warszawa [ 06 stycznia 2017, 20:13 ]
Tytuł:  Re: ŻuK strażak ze złomu.

Nie, nie to że przyszła zima to nie odgrywa roli ponieważ to sie działo na temp. plusowej, po za tym jest to chyba nie normalne żeby na ssaniu do uzyskania 80 stopni być. W ten dzień odpaliłem żuka i jak zawsze chowam ssanie gdy silnik zaczyna nabierać innego dzwięku, gdzieś tak po pół minuty ssanie jest schowane całkowicie, i dodaje powolutku gazu i się tak grzeje. w ten dzień zrobiłem tak samo. tyle że zuk po jakimś czasie gdy stał samotnie i się grzał po prost zgasł. i odpalić bez ssania sie dać nie chciał.

Tak Marian gdy jest ciepły odpala normalnie.

Autor:  Marian [ 06 stycznia 2017, 20:53 ]
Tytuł:  Re: ŻuK strażak ze złomu.

Śruba regulacji składu mieszanki mogła się rozgregulować od wibracji. U nas czasem tak było, że sama się wkręcała lub wykręcała. Oryginalnie tam był taki mały oring i miał za zadanie utrzymywać "tarcie", żeby zapobiec obracaniu się tej śrubki. Ale średnio to działa po latach :) Sprawdź, powinno dać radę tym wkrętem wyregulować gaźnik na wolnych obrotach, żeby dostał odrobinę bogatszą mieszankę biegu jałowego.

Autor:  Strucelsw [ 06 stycznia 2017, 23:11 ]
Tytuł:  Re: ŻuK strażak ze złomu.

gwint na śrubce zagniata sie lekko kombinerkami i przestaje się wkręcać. mam oryginalne oringi z FOS Polmo do nich, moge wymiar podać, albo wysłać. ale wcześniej wyczyść dyszę wolnych.

Autor:  warszawa [ 09 stycznia 2017, 17:54 ]
Tytuł:  Re: ŻuK strażak ze złomu.

dobra, dzięki sprawdzę ;). Chociaż przed wczoraj żuk i honda od dziadka (95r.) jako jedyne NIE zostały sparaliżowane przez mróz. Dwa mercedesy za 200 tys. nie odpaliły. Żuk za 1500pln od szczała ;). Do Viana muszę rano trzy suszarki brać i pod maske, do ropy dodana benzyna, akumulator ma poł roku, i tak wyssie, bez prostownika który daje możliwosc prądu rozruchowego nie podchodź... eh. Wracajac do zuka, tak jakoś tych objawów przygaszania na wolnych gdy zimny nawet przy -20 nie zauważyłem, nie wiem nie będę na razie grzebać. Dzięki ;)

Strona 10 z 10 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/