Forum Miłośników Polskich Dostawczaków
http://forum.polskiedostawczaki.pl/

Mój skrzyniowiec A11 :)
http://forum.polskiedostawczaki.pl/viewtopic.php?f=16&t=3576
Strona 1 z 5

Autor:  kamilkawka [ 27 stycznia 2017, 12:14 ]
Tytuł:  Mój skrzyniowiec A11 :)

Witam,wreszcie zrealizowałem swoje marzenie a mianowicie zakupiłem żuka a11.Samochodzik chce powoli doprowadzić do ideału, min.chciałbym zbudować i zamontować drewniane burty.Powili ze szwagrem wszystko ogarniamy i wyszło że:
--brak jest ładowania ( wskaźnik poboru prądu pokazuje 0 lub jest na minusie).
-- Nie działają również wycieraczki oraz klakson, a głowę daje że działały (bezpieczniki są ok ,czy to może być wina któregoś przekaźnika jeśli tak to jakiego)

Dodałem jeszcze zdjęcie komory silnika na którym widać niepodłączony kabel od cewki prosze o instrukcje gdzie go podłączyć.

W sobote biore se za rozbiórkę podłogi paki. :)

Prosze o porady doświadczonych kolegów , dodam że wycieraczka włącza sie jesli naciskam nożną pompkę.

Poszukuje również fotela kierowcy oryginalnego.

Pozdrawiam

Załączniki:
Komentarz: Gdzie ma byc podłączony kabel od cewki?
Problem : brak ładowania ,brak klaksonu i wycieraczek

zdj 446.jpg
zdj 446.jpg [ 566.97 KiB | Przeglądany 6929 razy ]
zdj 441.jpg
zdj 441.jpg [ 707.63 KiB | Przeglądany 6929 razy ]
zdj 447.jpg
zdj 447.jpg [ 656.64 KiB | Przeglądany 6929 razy ]

Autor:  Marian [ 27 stycznia 2017, 13:02 ]
Tytuł:  Re: Mój skrzyniowiec A11 :)

Jeśli silnik odpala, to kabel od cewki, jeśli jest podlączony do zacisku "+" po stacyjce na cewce, zapewne jest od elektrozaworu gaźnika. Może zostal odłączony, bo np gaźnik zostal zmieniony na taki bez elektrozaworu.

Brak klaksonu czy wycieraczek- stawialbym obluzowaną lub zaśniedziała kostkę stykow przełącxnika pod kierownicą. Posprawdzaj połącxenia poprostu. Moze tez być sam przelącznik zespolonyy do kitu ;)

Autor:  kamilkawka [ 27 stycznia 2017, 13:18 ]
Tytuł:  Re: Mój skrzyniowiec A11 :)

ok dzieki,a jak z tym ładowaniem gdzie to pomierzyc ? moze na regulatorze napiecia ? tylko ze ktore przewody ???

Autor:  kyzer [ 27 stycznia 2017, 13:38 ]
Tytuł:  Re: Mój skrzyniowiec A11 :)

Zrób zdjęcie jak masz podłączony alternator

Autor:  Drewniany [ 27 stycznia 2017, 13:50 ]
Tytuł:  Re: Mój skrzyniowiec A11 :)

Jesteś pewny tego braku ładowania? Rozładowuje Ci akumulator?

Ładowanie najprościej zweryfikować kontrolując napięcie na zaciskach akumulatora - przy sprawnym alternatorze na zapalonym silniku powinno oscylować w granicy 13,5V - 14,4V. Jeżeli będzie niższe to trzeba zacząć poszukiwanie problemów.

Autor:  kamilkawka [ 27 stycznia 2017, 14:16 ]
Tytuł:  Re: Mój skrzyniowiec A11 :)

Pstrykne pozniej fotke, nic narazie nie mierzylem opierałem sie na wskaźniku w desce rozdzielczej.Nic mi narazie nie rozładowało bo żuka mam od 3 dni :)

Autor:  kamilkawka [ 27 stycznia 2017, 16:12 ]
Tytuł:  Re: Mój skrzyniowiec A11 :)

A wracając do tych wycieraczek, to czy nie mają one przypadkiem przekaźnika? Jeśli tak, to gdzie on się znajduje?

Autor:  Marian [ 27 stycznia 2017, 16:58 ]
Tytuł:  Re: Mój skrzyniowiec A11 :)

W Żukach zdaje się, że nie mają. Poza tym, jeśli działają "z nogi", a z kierownicy nie, to nawet jeśli to byłby przekaźnik, to nie tu leży przyczyna. Szukałbym jej we włączniku pod kierownicą i jego połączeniach.

Autor:  bartekxx [ 27 stycznia 2017, 21:59 ]
Tytuł:  Re: Mój skrzyniowiec A11 :)

1997 rok? Ile dałeś jeśli można wiedzieć? Widziałem go na olx chyba z taką wyższą plandeką.

Autor:  kamilkawka [ 27 stycznia 2017, 22:14 ]
Tytuł:  Re: Mój skrzyniowiec A11 :)

tak miał wyzsza plandeke taka niebieską.3tysie dałem

Autor:  kamilkawka [ 28 stycznia 2017, 21:50 ]
Tytuł:  Re: Mój skrzyniowiec A11 :)

Wiec tak ładowanie wróciło winny był zasniedziały bezpiecznik.Niestety dalej walcze z wycieraczkami i klaksonem.Jutro chce zdjąc kierownice i dostac sie do przelacznikow , ale nie mam zadnego sciagacza czy mozna ja potraktowac lekko mlotkiem czy raczej mocno siedzi ?

Autor:  Dziwny Mag [ 29 stycznia 2017, 00:00 ]
Tytuł:  Re: Mój skrzyniowiec A11 :)

Uderzenia niezbyt mocne a energiczne i częste, "udarowo" - młotkime gumowym lub przez jakies drewienko... A to i tak partyzantka - ale da się. Albo zaprzeć się, podłożyć ramiona pod kierownicę, wspomóc kolanami i "ciągnąć" do siebie (uwaga na nos i zęby 8) ).

Autor:  Drewniany [ 29 stycznia 2017, 11:07 ]
Tytuł:  Re: Mój skrzyniowiec A11 :)

Ściągacz można zrobić banalnie prosto - płaskownik i 3 śruby. Środkowy otwór płaskownika musi być nagwintowany - to on wykona całą pracę ze zdjęciem koła kierownicy. Tak to wyglądało u mnie w smutku, nie podejrzewam, żeby coś zmienili w tym temacie...

Załącznik:
1.jpg
1.jpg [ 547.53 KiB | Przeglądany 6821 razy ]


Załącznik:
2.jpg
2.jpg [ 565.8 KiB | Przeglądany 6821 razy ]


Załącznik:
3.jpg
3.jpg [ 679.12 KiB | Przeglądany 6821 razy ]


Załącznik:
4.jpg
4.jpg [ 817.47 KiB | Przeglądany 6821 razy ]

Autor:  buźka [ 29 stycznia 2017, 11:12 ]
Tytuł:  Re: Mój skrzyniowiec A11 :)

Ja podkładałem kolana pod samą kierownicę, "szpanowałem" do góry i jednocześnie uderzałem młotkiem w wałek kierownicy, ale nie bezpośrednio, tylko za pomocą punktaka, bo tam jest zrobiony taki "nakiełek" w samym środku wałka.Kierownica wtedy ładnie schodziła.
A co Wy piszecie, że to 97 rok, jak tu i aparat zapłonowy starego typ i alternator chyba też.
No, do starego typu kierownicy, to jak kolega pisze, jest łatwiej, bo są gotowe gwintowane otwory w niej.

Autor:  atom1 [ 29 stycznia 2017, 21:44 ]
Tytuł:  Re: Mój skrzyniowiec A11 :)

i mi w syrenie nie chciala zejsc, musialem zrobic bardzo podobny sciagacz

Strona 1 z 5 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/