Forum Miłośników Polskich Dostawczaków
http://forum.polskiedostawczaki.pl/

Żuk A11B 1981
http://forum.polskiedostawczaki.pl/viewtopic.php?f=16&t=4084
Strona 3 z 3

Autor:  Marian [ 19 sierpnia 2018, 10:57 ]
Tytuł:  Re: Żuk A11B 1981

Przyczyną pękającego palca zapłonowego jest często źle założona kopułka albo zbyt duży luz promieniowy wałka w wyniku czego palec lata na boki i zamiast przekazywać tylko iskrę na styki, uderza w nie i się wyłamuje. :) Ale warto mieć kilka palców i kopułek pod ręką zawsze :)

Autor:  Lukpau [ 21 sierpnia 2018, 04:31 ]
Tytuł:  Re: Żuk A11B 1981

Witam was,

i na szczęście tez tak jest jak piszesz @marian :D bo dzieki rezerwowych palców żuczek znów jeździ :D poszukałem jeszcze raz czy naprawdę nie mam gdzieś palca w żuku no i znalazłem drugą kopułkę a w niej schowane dwa palce :D

I faktycznie musiało się już dziać coś z tym palcem bo teraz to żuk odpala i chodzi lepiej. Ale kupiłem i tak dwa nowe palce no i pająka. Jak przyjdzie do wszystko to założę i może w końcu będę mógł jechać na przegląd.

Autor:  OLO [ 21 sierpnia 2018, 09:47 ]
Tytuł:  Re: Żuk A11B 1981

Ale sprawdź jednak czy problem nie tkwił w luzach na wałku aparatu. Ja kiedyś w polonezie pękłem trzy kopułki i place zanim doszedłem co bylo nie tak.

Autor:  nysanek [ 21 sierpnia 2018, 20:29 ]
Tytuł:  Re: Żuk A11B 1981

brak samarowania tego walka , jest w aparacie srubka na plaski srubokret i napis OLEJ , zawsze to smaruje strzykawka ;)

Autor:  Lukpau [ 28 sierpnia 2018, 11:08 ]
Tytuł:  Re: Żuk A11B 1981

Witam was z Machowej koło Dębicy :D,

przyjechałem tu po opony :P.....

zanim pojechałem do Polski, udało mi się ze znajomym, co się na Żuku zna, zwrócić żukowi światła :D wtopił spowrotem do kierownicy te blaszki czy kontakty i jak narazie to są światła długie o do mijania :D

Zauważyliśmy ze ktoś się już tam kiedyś bawił kablami bo ta zielona kontrolka po lewej była podłączona do lewego kierunkowskazu. Więc wymieniliśmy bezpiecznik, zrobili wszelkie światła i podświetlenia i wyczyścili kopułkę. Teraz chodzi trochę spokojniej ale to jeszce nie koniec ustawienia :D

Na razie jestem na urlopie w Polsce to pokupie trochę części :D odbiorę nowe palce i pająka. I zobaczę co jeszcze znajdę do żuka :D aaa i z synem pojeździmy trochę Ursusem od dziadka :D

Pozdrawiam

Autor:  Dziwny Mag [ 28 sierpnia 2018, 12:33 ]
Tytuł:  Re: Żuk A11B 1981

Fajnie :)
To udanego i owocnego w zbieranie części urlopu życzę! :D

Autor:  Lukpau [ 14 listopada 2018, 23:30 ]
Tytuł:  Re: Żuk A11B 1981

Doooobry wieczór....

kuuuzwa ze to już tyle zleciało :shock: ja wiedziałem ze już daaawno mnie tu nie było bo to bo tamto itd :( ale nie zapomiałem o forum hehe...

Z polski sobie latem przywiozłem nowego pająka który już jest zamontowany. Światła tez już wszystkie działają....trochę było roboty przy nich bo ktoś tam już palce maczał....ale już wszystko jest....na szczęście okazało się ze mam tu paru znajomych co żuka znają na pamięć z czasów jak pracowali w Polsce żukiem :D

na przeglądzie już raz byłem....ale nikt się nie odważył zdobić przegląd bo pytanie było ,,ja was ist das?” :D a ze miałbym pan od starszych samochodów ale go jednak nie było to wziąłem papiery i pojechałem do domu -.-

A tak to nie tylko mnie cieszy żuk....hehe jak tylko wyjeżdżam nim....jedzie jakiś Polak....to dają po sobie poznać ze Polacy :D machają....trzymają kciuka a się cieszą jak małe dzieci :D

Ale jeden błąd już zrobiłem :/....ostatnio myślałem że mam jeszcze dosyć paliwa....a tu fige z makiem....była już resztka...żuk odpalił ale zgaś i tyle było....no to ja po paliwo....zalał i żuk odpalił....ale musiałem jakiś syf zaciągnąć....bo się teraz gaźnik co jakiś czas zatyka....jak potrzeba to zakrywam ręką gaźnik....i odpala :D....

Teraz na weekend będę chciał wymienić wodę w chłodnicy....tylko mówili mi ze tam są dwie śruby do spustu....muszę zobaczyć do teraz do książki gdzie to ma być...bo druga śruba ma byc gdzieś w silniku?

Pozdrawiam was dobranoc.....

Autor:  Marian [ 14 listopada 2018, 23:55 ]
Tytuł:  Re: Żuk A11B 1981

Jeden kurek na chłodnicy drugi kranik na bloku, po stronie aparatu zapłonowego. Znajdziesz bez problemu, tylko nie wiadomo, czy zakręcisz bez problemu :P Znaczy bez wycieków :)

Autor:  sukiennik68 [ 15 listopada 2018, 09:23 ]
Tytuł:  Re: Żuk A11B 1981

dlatego trzeba wczesniej zaopatrzyć sie w odpowiedni preparat loctite lub podobny ale z moich doświadczeń wynika, że na "chemii" nie warto oszczędzać aby nie robić dwa razy tego samego

Autor:  Lukpau [ 20 listopada 2018, 14:00 ]
Tytuł:  Re: Żuk A11B 1981

Witam Was,

no i woda spuszczona a mieszanka wlana :D Kranik przy bloku nie zabardzo chcial sie otworzyc ale w koncu puscil. Wiec teraz zimno moze byc :D Teraz bede szukal Opon do Zuka i sprobuje jeszcze raz pojechac na przeglad :D.

Dziekuje i Pozdrawiam

Strona 3 z 3 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/