Forum Miłośników Polskich Dostawczaków
http://forum.polskiedostawczaki.pl/

żuk a07 kwidzyński artefakt
http://forum.polskiedostawczaki.pl/viewtopic.php?f=16&t=4163
Strona 1 z 5

Autor:  wojtas032 [ 02 października 2018, 19:59 ]
Tytuł:  żuk a07 kwidzyński artefakt

No to nadeszła pora aby zaprezentować swojego grata. Trochę mineło czasu zanim zebrałem się w sobie aby opublikować stosowny post, ale już to piszę więc nie jest źle ;) Anyway, wiec oto moja prawie wymarzona furmanka. Dlaczego prawie? no bo jak to zwykle bywa z takimi sprzętami, wymaga trochę troski i opieki z udziałem funduszy pywatnych, wydrenowanych prosto z mojego portfela i konta. Gdy jednak uda mi się go doprowadzić do stanu zadowalającego pod wględem mechanicznym, przyjdzie czas na blacharkę. Na chwilę obecną został wybebeszony z przedniego zawieszenia(które było już trochę sfatygowane życiem) a w silniku zostaną wymienione uszczelnienia i zregenerowana głowica. Silnik był w dobrym stanie i pracował elegancko, ale trochę się pocił i był ogólnie zapyziały, więc odświeżenie/wyczyszczenie było wskazane. Co do blacharki czeka mnie sporo roboty przy prostowaniu dołu poszyć bocznych(i takie pytanko do forumowiczów: ile +- kosztuje lakierownie całego żuka?) Więc żuk ma u mnie na razie dożywocie, i mam nadzieję że kiedyś(kiedyś?) uda mi się go doprowadzić do wymarzonego stanu :D
Dobra, na razie tutaj kończę, trzeba się wyspać do jutra, czeka mnie trochę roboty przy moim artefakcie ;) .... Pozdrawiam

Załączniki:
Komentarz: żuk dzielnie się spisuje przy momocy w budowie garażu
Pbv4.jpg
Pbv4.jpg [ 1013.6 KiB | Przeglądany 12259 razy ]
PZ.jpg
PZ.jpg [ 207.66 KiB | Przeglądany 12259 razy ]

Autor:  Drewniany [ 02 października 2018, 20:18 ]
Tytuł:  Re: żuk a07 kwidzyński artefakt

Gratuluję zakupu i życzę cierpliwości w dopieszczaniu

a co do pytania:

wojtas032 pisze:
(i takie pytanko do forumowiczów: ile +- kosztuje lakierownie całego żuka?)


odpowiem nieco mało precyzyjne, ale powinno to jakiś obraz całości Ci dać. W okolicach małopolski - śląska (Kraków - Katowice) ostatnimi czasy mam dwie potwierdzone ceny lakierowania całościowego pojazdu:
- volvo amazon - malowanie zewnątrz i wewnątrz (z demontażem i ponownym montażem fantów) - najtańszą ofertę znajomy znalazł za 25 tysięcy złociszy
- VW T3 - lakierowanie z zewnątrz informacja z dziś - 8 tysięcy polskich peelenów

Czyli chyba trzeba, moi drodzy forumowicze, rozpoczynać eksternistyczne kursy lakiernictwa samochodowego, bo to się może opłacać ;)

Autor:  tstiller [ 02 października 2018, 21:16 ]
Tytuł:  Re: żuk a07 kwidzyński artefakt

No niestety, te ceny są bardzo realne biorąc pod uwagę to co obserwuje u siebie.

Autor:  wojtas032 [ 03 października 2018, 05:15 ]
Tytuł:  Re: żuk a07 kwidzyński artefakt

tak przypuszczałem, że może wyjść okrągła suma. Ale chyba trzeba by się już pytać u konkretnego lakiernika za ile by się podjął takiego zadania. Chociaż z dugiej strony za takie pieniądze to bym sobie doposałył wasztat w i gdybym potrafił to bym sam sobie pomalował :D

Autor:  jasio [ 03 października 2018, 18:36 ]
Tytuł:  Re: żuk a07 kwidzyński artefakt

Witaj
Ciekaw byłem kiedy tu zawitasz. Widziałem już nie raz twojego Żuczka na naszych ulicach. Ślicznie mu w tym kolorze, przyznaję. Kiedyś musimy jakiegoś spota zrobić z moją Nysą.

Autor:  zolwik [ 04 października 2018, 12:25 ]
Tytuł:  Re: żuk a07 kwidzyński artefakt

wojtas032 pisze:
tak przypuszczałem, że może wyjść okrągła suma. Ale chyba trzeba by się już pytać u konkretnego lakiernika za ile by się podjął takiego zadania. Chociaż z dugiej strony za takie pieniądze to bym sobie doposałył wasztat w i gdybym potrafił to bym sam sobie pomalował :D

Zrobisz kilka rzeczy dla siebie, nauczysz się na błędach a potem tylko robić zarobkowo.
Naj większy minus w tym fachu (legalny warsztat) to kabiny filtry ekologia zezwolenia...

Autor:  Dziwny Mag [ 04 października 2018, 14:44 ]
Tytuł:  Re: żuk a07 kwidzyński artefakt

Witaj! Gratuluję Żuczka :) I powtórzę za przedmówcą - ładnie mu w takiej zieleni :D

Co do kosztów lakierowania...
Za same materiały, zależnie od ich jakości, można zapłacić 500-700zł a można zapłacić 1500-2000.
Czy "lakierowanie" to mycie, rozbiórka, usuwanie rdzy itd, czy "tylko" szpachlowanie, szlifowanie i położenie lakieru? Czy tylko karoseria z wierzchu, czy także podwozie / spód...
Także pod tym względem zakres prac i cenę najlepiej ustalać już z konkretnym, wybranym wykonawcą.
No i "czy na fakturę"? :mrgreen: :wink: - ale to oczywiście żart :lol: 8)

W moich okolicach najtańsze lakierowanie całego auta osobowego, gdzie nie ma za dużo przygotowywania i obróbki, zaczyna się od 5-6 tyś na najtańszych materiałach. Takie "na handel".
Ale już samo położenie lakieru - jak ma się przygotowany samochód, to bez problemu i z chętnymi, i z ceną - około 1 - 1,5 tyś, w tym lakier.

Z kolei wątek zaczynania dziś LEGALNEJ lakierni samochodowej od zera... przeYebane :wink: - chyba, że szło by się w temat na mega poważnie, z perspektywą co najmniej kilkunastoletnią. 25 tyś jako koszty lakierowania auta nie zrobią już wtedy wrażenia.

Autor:  wojtas032 [ 07 października 2018, 13:50 ]
Tytuł:  Re: żuk a07 kwidzyński artefakt

Mały update na dziś. Kilka dni temu odebrałem części zawieszenia, które były wypiaskowane i pomalowne proszkowo. W weekend miałem trochę pracy przy składaniu zwrotnic i zamontowaniu tego do belki. Mógłbym mieć już w sumie całe zawieszenie zrobione, ale czekam na inne części, które trafiły do ocynkowania(miały być na ten piątek, ale trzeba czekać do przyszłęgo tygodnia) Więc jutro zabiorę się za silnik :lol:

A jeśli chodzi o lakerowanie żuka, to dziękuję bardzo za wasze opinie. Mam teraz małe odniesienie jak się do tego zabrać.

Załączniki:
P1000135.JPG
P1000135.JPG [ 998.9 KiB | Przeglądany 12136 razy ]

Autor:  Dziwny Mag [ 07 października 2018, 14:15 ]
Tytuł:  Re: żuk a07 kwidzyński artefakt

Poduszki pod silnik... na 90% są do wyrzucenia. Wszystkie o tym kształcie, jakie miałem w rękach, były niedopuszczalnie twarde.
Poczytaj, póki masz całe zawieszenie na wierzchu :mrgreen:
:arrow: viewtopic.php?f=6&t=4008

Autor:  wojtas032 [ 08 października 2018, 08:00 ]
Tytuł:  Re: żuk a07 kwidzyński artefakt

Rzeczywiście, te poduszki są twardsze od oryginalnych. Trochę się pospieszyłem z zakupem, ale przy demntażu jedną musiałem rozciąć.A że na alledrogo kupowałem inne części, więc przy okazji kupiłem dwie nowe poduchy. Postaram się poszukać gdzieś oryginalne. Niestety na pobliskich szrotach nie ma żuków do zszabrowania :(

Autor:  sukiennik68 [ 08 października 2018, 09:05 ]
Tytuł:  Re: żuk a07 kwidzyński artefakt

niestety, kwestia trafienia dobrych, nowych poduszek do żuka to gra na loterii. W trakcie kiedy rozglądałem sie w tym temacie trafiały mi się nawet takie sytuacje, że poduszki tego samego producenta z różnych serii wytwórczych mocno różniły sie twardością. Najlepiej byłoby nabyć wyrób fabryczny "z epoki" :D

Ze swojej strony polecam zastosowanie oryginalnych poduszek z poloneza 1.9D. Po drobnej modyfikacji doskonale spełniają swoją rolę a na rynku nie spotkałem na razie współczesnych ich"zamienników" :wink:

Autor:  wojtas032 [ 09 października 2018, 15:07 ]
Tytuł:  Re: żuk a07 kwidzyński artefakt

Miał być robiony silnik, jednak odebrałem cześci z ocynku więc dalej dłubię przy zawieszeniu. A właściwie to już skończyłem, resztę zamontuję gdy będzie belka na swoim miejscu :) Trochę było z tym roboty(szczególnie przy montowaniu mimośrodów) ale operacja wyszła pomyślnie. Także zawieszenie teraz będzie czekać na silnik...

Załączniki:
Picture 260.jpg
Picture 260.jpg [ 244.53 KiB | Przeglądany 12068 razy ]
Komentarz: i jeszcze taka mała prywata. Potrzebowałbym końcówkę drążka z lewym gwintem, mogę się zamienić za moją lub odkupić. Mam też problem z tymi blaszkami, co osłąniają przeguby na środkowym drążku. Potrzebowałbym dwie bo gdzieś mi się jedna zapodziała a druga jest dość zniszczona
Picture 262.jpg
Picture 262.jpg [ 265.61 KiB | Przeglądany 12068 razy ]

Autor:  wojtas032 [ 14 października 2018, 06:34 ]
Tytuł:  Re: żuk a07 kwidzyński artefakt

Na dziś trochę słowa ku pokrzepieniu serc, na tym świecie pełnym złości. Na razie prace nad żukiem idą w dobrym kierunku; chęci, czas, pieniądze i części są więc narzekać nie można :) Anyway, jak już wcześniej wspomniałem, zabrałem się za rozebranie silnika.
Kilka ustaleń: 1-silnik nigdy nie miał generalnego remontu, panewki i tłoki nominalne(uszczelka misy olejowej prawdopodobnie oryginał, ale nie wiem czy dobrze kminię) ogólnie oceniam na 3/3+, wiem teraz jaki jest stan "dołu" i planuję remont w niedalekiej przyszłości, na razie będę na tym jeździł
2-gdziniegdzie był stosowany czerwony silikon do uszczelniania(m.in. pompa oleju, pompa wody, termostat) więc ktoś o ten silnik w minimalnym stopniu dbał
3-nigdy nie jeździł na gazie więc gniazda wydechowe były w przyzwoitym stanie(głowicę zrobiłem wcześniej, bo była wymontowana podczas wyjmowania zawieszenia z silnikiem. Została zregenerowana: nowe prowadnice wydechowe, zawory ssące/wydechowe, uszczelniacze. Oczywiście uprzednio została wypiaskowana i wyczyszczona, plus mały porting kanałów dolot/wydech)
4- osprzęt jest ogólnie w stanie na 3+, może 4. Więc decyduję że na razie niczego nie ruszam, wszystko działało przed zdemontowaniem więc zostawiam tak jak jest. Oczywiście przed zamontowaniem wszystko wyczyszczę.
5- jestem gamoniem, bo nie robię żadnych notatek/zdjęć przy demontażu. Potem będę pewnie miał z czymś problem przy składaniu :P

No i tak to wygląda na razie. Niestety wcześniej nie był mi znany dokładny stan silnika. Od poprzedniego właściciela nie dwoiedziałem się nic na ten temat, bo on sam miał tego żuka krótko(odkupił go od pierwszego właściciela, w celu "kiedysiejszej" renowacji) Sam też tego nie dopilnował, bo się po po prostu o to nie pytał, kupił żuka i tyle.
Blok będzie wyczyszczony ze starego oleju i brudu. Częsci typu misa olejowa, osłona kół rozrządu i szklanek popychaczy idą do piaskowania i malowania. Postaram się potem wrzucić kilka zdjęć jak się trochę ogarnę.

A teraz czas wstać z łóżka i "wziąśćdź" się za robotę :D

Autor:  nysanek [ 14 października 2018, 14:41 ]
Tytuł:  Re: żuk a07 kwidzyński artefakt

5 = jestes Walkoniem a nie gamoniem :mrgreen:

Autor:  wojtas032 [ 14 października 2018, 16:45 ]
Tytuł:  Re: żuk a07 kwidzyński artefakt

Proszę koni w to nie mieszać, sam się tym zajmę XD

Strona 1 z 5 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/