Dzisiaj jest 28 marca 2024, 21:36


Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1 ] 
Autor Wiadomość
Post: 09 lutego 2019, 12:56 
Gość Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 09 lutego 2019, 02:43
Posty: 4
Pojazd: Żuk A111 J
Witam. nabyłem metodą kupna Żuka skrzyniowego z 95 roku, silnik diesel Andoria, skrzynia 4-ka. Zakup był nieco impulsywny i pewnie przepłacony (1950 zł), nawet nie oglądałem go zbyt dokładnie, choć byłem świadomy wad blacharki. Po oględzinach okazało się, że poleciała podłoga w kabinie pod nogami kierowcy/pasażera i przy tunelu, do poprawki są też dolne części bortów blaszanych. Paka jest duża, jakieś 3m długości x 1,9 m szerokości x jakieś 1,9 m, wysokości w środkowej części, na górze plandeki wklejona jest jaśniejsza część tworzywa przepuszczająca trochę światła. Silnik pali, samochód nieźle hamuje itd. Problemem okazał się układ kabiny - Żuk ma "podwieszane pedały", ale z racji tzw. lotniczych siedzeń odległość oparcia siedzenia od pedałów jest bardzo mała. Skutkuje to karykaturalnie zgiętymi nogami przy moim wzroście ok. 190 cm i co najważniejsze - komfort podróży jest niski. Niestety, Żuk posiada też tylko dwa siedzenia z przodu, a jako, że dźwignia zmiany biegów jest w podłodze, to partyzancki montaż wąskiego siedzenia pośrodku na doraźne przejazdy trzech osób nie do końca wchodzi w grę.

Zamysł był taki, że Żuk miał służyć do krótkich przejazdów na działkę na wsi ok. 25 km w jedną stronę do wożenia drewna oraz gratów (słupki, kamień) na sadzawkę zamiast targania przyczepki. Teraz po zakupie naszły mnie wątpliwości w zw. z remontem blacharki i tą nieszczęsną dwumiejscową kabiną (to już mniejszy problem). Myślałem nad patentem, jak odsunąć fotel kierowcy lub "wyregulować" pedały, nawet na szrocie kupiłem cienkie fotele z Nissana Micry oraz zwijane "jednopasowe" pasy bezpieczeństwa ze starego VW LT. Powoli jednak dochodzę do wniosku, że jedyne sensowne rozwiązanie to zostawienie samych siedzisk i umocowanie miękkiego oparcia do tylnej ściany szoferki - jak ktoś ma sprawdzony patent, proszę o sugestie.

Pstryknę jakieś foty Żukona - ktoś może doradzi czy 1) zostawić i remontować blacharkę (ślusarz zrobiłby mi całą nową podłogę z blachy 1,5mm + remont bortów za +/- 1000 zł) 2) szukać drugiej, zdrowej kabiny i przerzucić 3) sprzedać Żuczka, stracić parę zł i dołożyć do Lublinka aby bez zabawy w modyfikacje mieć to, co mi potrzebne

Na razie zrobiłem dwa przeloty z drewnem i co mi się rzuciło w oczy - pasowało by dołożyć z jedno pióro do resorów + długie odboje aby tył nie siadał (widać Żuczek w swojej karierze nie targał ciężarów, bo zawieszenie jest oryginalne, te "długie resory" są dosyć "płaskie" w porównaniu ze starymi, krótkimi). Dodatkowo mam wrażenie, że jakby trochę niżej siedzi na prawą stronę - może kwestia sprężyny/amortyzatora.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1 ] 
Moderatorzy: monterr07, Dziwny Mag

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 7 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  

Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group
Theme created StylerBB.net