Forum Miłośników Polskich Dostawczaków https://forum.polskiedostawczaki.pl/ |
|
Żuk "Żulesław" A07J, 93' i jego powolna przemiana w camperva https://forum.polskiedostawczaki.pl/viewtopic.php?f=16&t=5077 |
Strona 1 z 3 |
Autor: | CZESIO1958 [ 04 lutego 2021, 16:12 ] |
Tytuł: | Re: Żuk "Żulesław" A07J, 93' i jego powolna przemiana w camp |
Się zapowiada |
Autor: | buźka [ 04 lutego 2021, 18:04 ] |
Tytuł: | Re: Żuk "Żulesław" A07J, 93' i jego powolna przemiana w camp |
Niezły wrost. Z tym "korkiem" we wlewie paliwa wygląda, jakby był przygotowany do podpalenia. Ale nie jest źle, gorsze złomy ludzie kupowali i doprowadzili do ładu. Mam tylko nadzieję, że masz świadomość tego, na co się porwałeś? |
Autor: | Maggajwer [ 04 lutego 2021, 20:57 ] |
Tytuł: | Re: Żuk "Żulesław" A07J, 93' i jego powolna przemiana w camp |
Zdecydowanie mam tego świadomość. Blacharka wbrew pozorom nie jest najgorsza, będę potrzebował na pewno dołu klapy dwudzielnej, pasa tylnego, i fragmentu dachu nad drzwiami prawymi tył, bo to są elementy których kształtu w swoich warunkach warsztatowych nie odzwierciedlę. Natomiast po zdjęciu podłogi rama i mocowania resorów itp. są w niemal idealnym stanie, z przodu również. Jestem dobrej myśli i czekam na cieplejsze dni z grubszą robotą, bo o ile żuk stoi idealnie na wprost mojego garażu, to się: 1. Nie zmieści do niego na wysokość 2. Na co dzień jest to garaż i warsztat dla jedośladów i spawalnia, więc na całość nie ma miejsca. Plan jest żeby co da się wymontować to naprawiać i regenerować w garażu, reszta(czyt. blacharka) na zewnątrz, jak pogoda pozwoli. Choć już mam patenty, plandekę i aprobatę sąsiadów(garaż, żuk, i mój blok leżą parę metrów obok siebie, powiedzmy na kwadracie 20x20) do najróżniejszych robót. Żal im tylko pół miejsca parkingowego, bo tyle mi potrzeba bym się ze sprzętem rozłożył... Korek z wersji limitowanej: "Mołotowow ediszyn" |
Autor: | sukiennik68 [ 04 lutego 2021, 23:06 ] |
Tytuł: | Re: Żuk "Żulesław" A07J, 93' i jego powolna przemiana w camp |
Maggajwer pisze: Korek z wersji limitowanej: "Mołotowow ediszyn" ha,ha dobre Masz zamiar garażować żuczka po remoncie pod chmurką? Nie wiem czy one ( żuczki ) to lubią powodzenia w remoncie ! |
Autor: | Maggajwer [ 10 lutego 2021, 10:37 ] | |||
Tytuł: | Re: Żuk "Żulesław" A07J, 93' i jego powolna przemiana w camp | |||
Dzieje się stosunkowo niewiele, plan wyciągnięcia przedniego zawieszenia z silnikiem spalił na panewce bo... zima zaskoczyła wszystkich:D Póki co zdjęto deski paki, niektóre było ok, inne, zwłaszcza tył i okolice progu drzwi tylnych mocno zbutwiałe. Pod podłoga ukazała się piękna rama! Tylko oczyścić, zakonserwować i z głowy. Mam też dylemat co dalej z podłogą.. bo mam plan na wykorzystanie płyty szalunkowej-jest sztywna, gumowana i jednak bardziej ustabilizowana niż dechy, więc nie powinna tak pracować przy zmianach temperatur i wilgotności. Myśle też żeby krawędzie przymocować do karoserii, zawsze to łatwiej uszczelnić, oraz położyć płytę bezpośrednio na ramie(bez belek dystansujących). W planach małe bakisty w pustych miejscach pustych, bo zauważam bardzo duży potencjał wykorzystania przestrzeni miedzyramowych kóre przy odpowiednim zagospodarowaniu dadzą dodatkowa przestrzeń na drobnice, oraz możliwość inspekcji el. podwozia od góry. W międzyczasie zamówiony też materiał na nową konsolę, nie tak wielką jak u kol. Diesel, ale jednocześnie zawierającą wszystko co kierownik powinien mieć pod ręką. Z Blacharki to wstepnie parę małych ognisk na tyle, oraz małe dziurki w narożnikach podłogi kabiny. Mróz i śnieg jednak skutecznie uniemożliwiają dalsze prace w żuku, więc działam co się da poza nim.
|
Autor: | buźka [ 10 lutego 2021, 12:25 ] |
Tytuł: | Re: Żuk "Żulesław" A07J, 93' i jego powolna przemiana w camp |
Podłoga zgniła w typowych miejscach nic nadzwyczajnego, bo tam się woda dostaje i gnije. Na nową podłogę, najlepiej zastosować coś, co nie pije wody, to wtedy będzie wieczne. Sprawdziłem, co to ta płyta szalunkowa. Wygląda fajnie, ale to nadal sklejka. Sam nie wiem. Najwytrzymalszy byłby w pełni sztuczny materiał, coś w rodzaju pcv, to by w życiu nie zgniło. I nie rezygnuj z belek poprzecznych pod podłogą, bo dzięki temu, będziesz mógł sobie podłogę zrobić np. z trzech części, co ułatwia montaż i demontaż. Szczególnie boki są uciążliwe, bo trzeba to dopasować do krzywizny nadwozia, błotników itd. Środek, to pikuś. Ja uszczelniałem podłogę po bokach, zwyczajnym silikonem sanitarnym z tubki. Po prostu napakowałem tyle, żeby zatkało szczeliny i jest dobrze, bo ja mam podłogę drewnianą, ale nie oryginalną. Fabrycznie, była dookoła gumowa uszczelka, przybita do desek małymi gwoździkami. |
Autor: | CZESIO1958 [ 10 lutego 2021, 14:03 ] |
Tytuł: | Re: Żuk "Żulesław" A07J, 93' i jego powolna przemiana w camp |
Beleczki i płyta szalunkową da radę Szwagrowi zrobiłem podłogę przyczepy z 20 temu i jest super. |
Autor: | Drewniany [ 10 lutego 2021, 14:57 ] |
Tytuł: | Re: Żuk "Żulesław" A07J, 93' i jego powolna przemiana w camp |
buźka pisze: Fabrycznie, była dookoła gumowa uszczelka, przybita do desek małymi gwoździkami. Ktokolwiek widział, ktokolwiek ma fotkę takiej uszczelki? U mnie podłoga zrobiona z desek (z robinii - akurat takie drewno się pałętało po podwórku). Impregnowane wodnymi impregnatami, potem 3x drewnochron. Po montażu na wierzchu "cyklinowanie" i 2x poliuretan. Od spodu jeszcze nie mam pomysłu, ale nie zamierzamw ekstremalnych warunkach śmigać to powinna długie lata wytrzymać... Załącznik:
|
Autor: | buźka [ 10 lutego 2021, 17:08 ] |
Tytuł: | Re: Żuk "Żulesław" A07J, 93' i jego powolna przemiana w camp |
Drewniany pisze: Ktokolwiek widział, ktokolwiek ma fotkę takiej uszczelki? Ja widziałem. W moim dieselku to było fabrycznie (96 rok), ale się tego pozbyłem, nie pamiętam już dlaczego, ale chyba brakowało kawałków. Niemniej, tam gdzie było, zadanie swoje spełniało dobrze. W drugim żuku mam to nie ruszone, to postaram się zrobić zdjęcie. To była uszczelka częściowo płaska, żeby ją przybić do desek, a po obu stronach (chyba) była okrągła, czy coś takiego, żeby dociskało do blachy. Od środka ładnie to widać, jak wystaje ponad podłogę. |
Autor: | Marian [ 10 lutego 2021, 17:22 ] |
Tytuł: | Re: Żuk "Żulesław" A07J, 93' i jego powolna przemiana w camp |
Zrób fotę, też nie widziałem nigdy, chyba wiem o jakim profilu uszczelki mówisz, ale fota wyjaśni wszystkk |
Autor: | miras7 [ 10 lutego 2021, 17:48 ] |
Tytuł: | Re: Żuk "Żulesław" A07J, 93' i jego powolna przemiana w camp |
Kupowałem kiedyś w Agromie coś takiego : https://allegro.pl/oferta/uszczelka-lac ... 6034048637 Są jeszcze podobne, jak: https://www.agroalex.pl/kabina-blachy-z ... -7906.html i https://agrohandler.pl/pozostale/25492- ... 17992.html |
Autor: | buźka [ 10 lutego 2021, 17:58 ] |
Tytuł: | Re: Żuk "Żulesław" A07J, 93' i jego powolna przemiana w camp |
To mogło być coś takiego, jak ta z trzeciego linku. Właśnie nie pamiętam, czy ona ma tą okrągłą część z jednej, czy z obu stron. Ta z pierwszego linku jest za szeroka, bo ta była dopasowana szerokością do szerokości fabrycznej podłogi. Postaram się jutro to obfocić, jak się dostanę do auta. Ta uszczelka służyła chyba tylko do tego, żeby się nie kurzyło do środka i nie dostawało przypadkowo żadne błoto/woda. Same błotniki tez były uszczelnione ale inną uszczelką i tam naprawdę robiło to robotę, po poniżej błotników była jedna rdza, a wyżej zdrowe. Ala jak piszę, ja to wywaliłem, bo podłogę dawałem inną i nie chciało mi się bawić z tym. Poszedł silikon sanitarny do oporu i na to samo wyszło. Kurzy mi się jedynie pod tylna klapą, między podłogą a klapą, bo tam jest szczelina, trzeba by uszczelkę dopasować. |
Autor: | Maggajwer [ 10 lutego 2021, 23:04 ] |
Tytuł: | Re: Żuk "Żulesław" A07J, 93' i jego powolna przemiana w camp |
Narobiliście mi zamętu w projektach we łbie... Z początku myślałem żeby płytę osadzić bezpośrednio na ramie-zysk na wysokości to jakieś 4cm(niby niewiele, ale jednak). Myślałem też żeby w jakiś sposób dokręcić do niej budę, możliwe że to usztywni tył, jak i uszczelni pakę(w połączeniu z jakimś lepiszczem) Czy rama będzie aż tak pracować czy są może jakieś inne przesłanki by tego tak nie robić? wymieniłem też pierwszą uszczelkę w ramce zdemontowanej szyby-bez nacinania to jest nierealne. Zwłaszcza montując to na aucie-miałem ten plus że ramka zdemontowana i szyby wkładane dopiero po skończeniu całości. |
Autor: | buźka [ 11 lutego 2021, 00:03 ] |
Tytuł: | Re: Żuk "Żulesław" A07J, 93' i jego powolna przemiana w camp |
Rama nie będzie pracować, ale uwierz mi, że ciężko będzie Ci dopasować tę płytę do nadwozia, jeśli będziesz ją miał w jednym kawałku. Obniżenie podłogi o te 4 cm, też nie jest na rękę, bo z tyłu będziesz miał wtedy większą szparę między klapą, a podłogą, a zamek klapy klinuje się w podłodze, a dokładniej, w tylnej listwie wykańczającej. Masz zapewne klapę jednoczęściową? Nadwozia nie musisz dodatkowo usztywniać, bo jeśli jest zdrowe, to trzyma się wystarczająco. Jest mocowane po obu stronach do przednich mocowań resorów i z tyłu, do obu podłużnic ramy, to wystarczy. Zrób podłogę tak, żeby miała fabryczną wysokość i nic nie kombinuj. Daj te poprzeczne belki, jak było i do nich sobie przykręć samą płytę. Przetnij ją najlepiej w połowie, w długości, na dwie równe części i dzięki temu, będzie łatwiej ją dopasować do nadwozia, bo chyba zauważyłeś, że są tam wzmocnienia boczne, gdzie trzeba dociąć płytę i z tyłu są zaokrąglenia pod narożniki? Jak zrobisz podłogę w jednym, całym kawałku, to ciężko to będzie nie tylko dopasować, ale i tam zamontować, zaufaj mi. Jak dotniesz to równo w połowie, to nawet nie będzie znać, że jest przecięta, a zresztą, zawsze można coś na nią dać, wykładzinę, czy matę, bo fabrycznie w ostatnich rocznikach, była przecież taka mata, łączona na środku, pomiędzy błotnikami. Uszczelnienie przestrzeni pomiędzy płytą, a bokami nadwozia, najlepiej zrobić silikonem sanitarnym, lub dekarskim. Wcisnąć do oporu ile wejdzie i ma być. |
Strona 1 z 3 | Strefa czasowa UTC+1godz. |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |