Forum Miłośników Polskich Dostawczaków
http://forum.polskiedostawczaki.pl/

Smutny koniec Honkera
http://forum.polskiedostawczaki.pl/viewtopic.php?f=22&t=3317
Strona 6 z 6

Autor:  Dziwny Mag [ 16 listopada 2019, 00:28 ]
Tytuł:  Re: Smutny koniec Honkera

tstiller pisze:
Szkoda, że tutaj się tak luźno podchodzi do tych kwestii, bo w każdym innym miejscu po takiej akcji zwyczajnie przestał byś tam pisać.

Nie tylko on :wink: Pozostajemy jednak przy "luźnym" podejściu.
:D

Autor:  tstiller [ 16 listopada 2019, 12:13 ]
Tytuł:  Re: Smutny koniec Honkera

Ciach całość....

sukiennik68 pisze:
to oczywiście nie jest obrażanie tylko taktowne, miłe i ciepłe sugerowanie...


Czujesz się osobiście dotknięty faktem, że Honker w obecnej postaci nie nadaje się do niczego? Żaden ze znanych mi użytkowników tych pojazdów, nie chce nim jeździć. Takie niestety są smutne fakty. Jeśli nie widzisz tego, że próba wznowienia produkcji tego potworka w takiej wersji jest tylko i wyłącznie skokiem na wojskową kasę, to bardzo mi przykro ale faktycznie nie mamy o czym rozmawiać.

To co teraz chce zrobić "producent" to zakupić podwozie z całym układem napędowym, czyli w zasadzie 70% wartości takiego pojazdu z firmy zewnętrznej - a następnie do takiego zakupu dorezać nadwozie na bazie honkera. Rozumiem, że taki samochód będzie mógł dumnie nazywać się polskim produktem. W końcu jego producent kupił całą linię produkcyjną ze wszystkimi wytłoczkami od syndyka masy upadłościowej. Niestety takie podejście nie uczyni tego samochodu bezpiecznym dla użytkowników. Być może uczyni go używalnym w sensie terenowym. Bo obecne wersje stoją głównie zepsute. Tutaj trzeba całkowicie nowego projektu.

Być może udało by się dogadać z jakimś producentem na zasadzie offsetu, żeby "nowe" pojazdy produkować w całości w Polsce - tak jak to ma miejsce z black hawkami. W końcu zamówienie opiewające na 9 cyfr pozwala na pewne formy manewru. To bez problemu zapewniło by stałą dostępność do części zamiennych. Natomiast próbę opracowania i wdrożenia do produkcji pojazdu całkowicie od nowa, ze wszystkim częściami składowymi w Polsce uważam za absolutnie nierealną. Nie dość, że nie mamy doświadczenia, to jeszcze nie mamy na to czasu. Coś co zamieni honkera jest potrzebne na już, nie za 15 lat.

Autor:  Marian [ 17 listopada 2019, 21:25 ]
Tytuł:  Re: Smutny koniec Honkera

tstiller pisze:
Tutaj trzeba całkowicie nowego projektu.

tstiller pisze:
Nie dość, że nie mamy doświadczenia, to jeszcze nie mamy na to czasu. Coś co zamieni honkera jest potrzebne na już, nie za 15 lat.


I tak i nie. Ja myślę, że potrzebując na już, jak to napisałeś warto rozważyć zakup licencji sprawdzonego samochodu terenowego. Nie najnowszego, ale takiego, którego kolejne wersje zostały wprowadzone, ale wiadomo, że był dobrą, solidną konstrukcją o sensownych osiągach. Stosowanie norm spalin w kontekście pojazdów militarnych uważam za absurdalne.
Klepiąc przez jakiś czas (5? 10 lat?) licencyjne auto, które byłoby w jakiś sposób dostosowane do potrzeb polskiej armii (opancerzenie, mocowania sprzętu wojskowego itd) pozwoliłoby dać czas na skonstruowanie czegoś bardziej własnego. To nie jest tak, że nie mamy doświadczenia i nie mamy możliwości. Po prostu nikt nie traktuje motoryzacji w Polsce poważnie, bo odkąd sięgnąć pamięcią "żydziliśmy" w tej dziedzinie gospodarki. Co z tego, że były plany, projekty, pomysły, jak produkt finalny był zazwyczaj nadal ulepem lub przypudrowanym syfem. Jeśli nie jesteśmy w stanie godziwie zapłacić za wykonaną robotę specjalistom, to nie oczekujmy cudów. Wdrożenie do produkcji samochodu to potężne przedsięwzięcie, niosące duże ryzyko, aby dobrze wyprodukować samochód nie wystarczy by on zjechał z taśmy produkcyjnej. To też zaplecze serwisowe, dostępność części zamiennych itd... Na to wszytko potrzeba lat... To inwestycja obarczona ryzykiem, ale i potencjalnie może przynieść dużo korzyści. Ja odnoszę wrażenie, że sytuację motoryzacynją w kraju mozna porównać do planu budowy dachu. Chcemy wybudować wspaniale prezentujący się, szczelny i wytrzymały dach, robimy super projekt, burzę mózgów, po czym wykonujemy go z desek odzyskanych z europalet. :mrgreen:

Tym niemniej, uważam, że powinniśmy podejmować to ryzyko i równolegle projektować, wdrażać do produkcji pojazd maksymalnie rodzimy. A ludzi z doświadczeniem nie brak, tylko oni pracują dla innych firm, niekoniecznie polskich, które są w stanie grubszymi sypnąć do portfela, i nie są od lat 90tych głównie "syndykiem masy upadłościowej" :)

Także trochę więcej optymizmu. Nasza motoryzacja została praktycznie pogrzebana, a jej odrodzenie to proces długotrwały. Jest oczywistym, że na "za rok czy dwa" nie będziemy mieli swojej dobrej marki samochodów, nawet wojskowych. To po prostu wymaga czasu i pieniędzy.

Autor:  roosman [ 18 listopada 2019, 00:09 ]
Tytuł:  Re: Smutny koniec Honkera

Elektryczny wątek.
Dobra jest plan - tstiller robi projekt, sukiennik ogarnia patriotyczne podzespoly, Strucelserwis składa do kupy, Marian nadzoruje a ja zamontuje silnik z BMW :) Potrzebny ktoś kto potrzyma piwo i ktoś żeby impreze finansować - chętni? :)
Ogłosimy sukces, a do woja sprzdamy opancerzone Gelendy z silnikem v10 :)
A na serio - wojska nie obowiązują normy emisji spalin.

Autor:  nazarbajev [ 19 listopada 2019, 22:29 ]
Tytuł:  Re: Smutny koniec Honkera

roosman pisze:
Elektryczny wątek.
Dobra jest plan - tstiller robi projekt, sukiennik ogarnia patriotyczne podzespoly, Strucelserwis składa do kupy, Marian nadzoruje a ja zamontuje silnik z BMW :) Potrzebny ktoś kto potrzyma piwo i ktoś żeby impreze finansować - chętni? :)
Ogłosimy sukces, a do woja sprzdamy opancerzone Gelendy z silnikem v10 :)
A na serio - wojska nie obowiązują normy emisji spalin.

w tak ambitnym projekcie mogę potrzymać wam piwo, ba powiem więcej, mogę nawet polać to i owo ;-) co by pomysły unosiły się ku górze- w kierunku głowy -jak to ongiś na oleum u Zagłoby bywało.

A tak na poważnie(no troszkę poważniej chociaż) to czasem zastanawiam się dlaczego taka polska firma (choćby to dzt, że o poprzednikach nie wspomnę) nie wzięła i nie wykupiła prawa do produkcji takiej np Grand Vitary 1(1998-2005r) lub nawet 2 (od 2005 do nie pamiętam dokładnie 2010-12) obecnie jest w produkcji 3 gen. całkiem fajne auta( chodzi o właściwości terenowe) silniki tez były od 2.0- 3.2 l
Wiadomo że to by było na chwilę,kilka lat ale dało by zastrzyk finansowy do dalszej modernizacji bądź opracowania nowszej konstrukcji.
ps
Przepraszam że troszkę odbiegnę może od tematu ale poszukajcie sobie w sieci UAZ PATRIOT, UAZ PROFI- pierwszy mnie osobiście przypomina tę wcześniej wymienioną G.Vitarę 1gen po lekkim pomodzeniu wizualnym
natomiast uaz profi - podwozie z tarpana, napędy z uaza, kabina z żuka/lublina do tego silnik w benzynie i możliwością zasilanie LPG i mamy super auto za nieduże pieniądze a do tego tanie w użytkowaniu (diesel nadal jest circa 2x droższy od lpg)
teraz takie coś kosztuje ok. 150.000pln gdyby był produkowany w pl myślę że spokojnie można by zejść poniżej 100.000 pln

Autor:  lbs5 [ 19 grudnia 2019, 19:39 ]
Tytuł:  Re: Smutny koniec Honkera

No to dalej lipa w temacie przetargu na nowy pojazd dla wojska.

https://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/ceny-sprzedaz/news-bylo-o-wlos-ale-nissan-navara-nie-zastapi-honkera,nId,4217233?parametr=zobacz_takze

Autor:  sukiennik68 [ 06 marca 2020, 10:55 ]
Tytuł:  Re: Smutny koniec Honkera

jakiś długi ten Honker :wink: :shock:

Załącznik:
q6pwy2_ZdjAparatowniaMAT10CT.jpg
q6pwy2_ZdjAparatowniaMAT10CT.jpg [ 85.01 KiB | Przeglądany 9855 razy ]


Załącznik:
q6px0f_ZdjR450rozwinita.jpg
q6px0f_ZdjR450rozwinita.jpg [ 815.75 KiB | Przeglądany 9855 razy ]


a zdjęcia zaczerpnięte stąd: https://www.defence24.pl/lacznosc-dalek ... rojnych-rp

Autor:  lbs5 [ 13 marca 2020, 14:11 ]
Tytuł:  Re: Smutny koniec Honkera

Chyba jednak - smutny koniec....

https://www.money.pl/gospodarka/koniec-ery-honkerow-armia-zastapi-je-nowymi-terenowkami-6488435183216257a.html

Autor:  Mikry [ 07 lutego 2021, 23:31 ]
Tytuł:  Re: Smutny koniec Honkera

Korzystając z honkerowego tematu - mam pytanie czy dysponuje ktoś zdjęciem tyłu 5-drzwiowego prototypu Honkera zaprezentowanego w 2006 roku przez Intrall:
http://auto-zer.com/photo/intrall-honke ... fault.html
nie mylić z drugim bardzo podobnym prototypem, który powstał jako dalsza wersja powyższego i jest powszechnie znana z każdej strony. O różnicach między nimi napisano gdzieś w 3/5 tego artykułu:
https://brykacz.com.pl/2018/08/29/honke ... czesc-iii/
Mnie oczywiście chodzi o zdjęcie tyłu wersji I.

Autor:  roosman [ 22 lutego 2021, 03:41 ]
Tytuł:  Re: Smutny koniec Honkera

https://auto.dziennik.pl/aktualnosci/ar ... zenie.html

Strona 6 z 6 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/