Przeglądnąłem sobie linkowane niedawno rozporządzenie Ministra i tam znalazłem taki zapis:
Załącznik nr 6
WARUNKI SZCZEGÓŁOWE DOTYCZĄCE ŚWIATEŁ ZEWNĘTRZNYCH POJAZDU SAMOCHODOWEGO
I PRZYCZEPY
§ 2. Światła zamontowane na pojeździe powinny odpowiadać warunkom podanym w poniższej tabeli:
Rodzaj światła: Kierunkowskazy boczne
Liczba świateł: 2 (*11)
Rozmieszczenie na długości: na obu bokach; odległość środka najbardziej do przodu wysuniętego punktu powierzchni świetlnej od przedniego obrysu nie może przekraczać 1800 mm (*13)
Rozmieszczenie na wysokości: 500÷1500 (*15) , dla samochodów osobowych (kat. M1) dopuszcza się najmniejszą wysokość 350 mm
(*11) - Jeśli kierunkowskazy boczne mają wspólne źródło światła z kierunkowskazami przednimi,to dla zapewnienia dobrej widoczności mogą być zamocowane dwa dodatkowe kierunkowskazy boczne.
(*13) - Dla samochodów osobowych, ciężarowych i specjalnych o dmc poniżej 3,5 t (kat. M1 i N1) oraz dla pozostałych pojazdów, jeśli ich konstrukcja nie zapewni dobrej widoczności kierunkowskazów
przy odległości 1800 mm, może być ona zwiększona do 2500 mm (2600 mm wodniesieniu do ciągników).
(*15) - Dla motocykla – 1200 mm, a dla ciągnika – 1900 mm; jeżeli konstrukcja pojazdu (z wyjątkiem motocykla) nie pozwala na zachowanie wymaganej wysokości, dopuszcza się 2300 mm.
Zatem widać że legislator celowo lub nie pozostawił pewną lukę w tej materii i można by się upierać, że te kierunkowskazy przednie spełniają również rolę kierunkowskazów bocznych. Dla pewności sugerowałbym jednak grzebnąć do homologacji pojazdu i odpowiednich wytycznych homologacyjnych UE.
Zaś odnośnie "terenowości" przy napędzie tylko na tył... tyle pierwszych samochodów o zwiększonej dzielności w terenie miało napęd tylko na tył i dawały radę. Sam Poldkiem jeździłem kiedyś po różnych nawierzchniach (w tym po polu) i nie miałem nigdy problemów. Teraz mam Poldka którego poprzedni właściciel obniżył lekko i muszę uważać na każdym garbie i na co drugim krawężniku a i tak średnio raz na 3-4 dni robię przycierkę sankami albo rurą wydechową.
|
. 
