Forum Miłośników Polskich Dostawczaków
http://forum.polskiedostawczaki.pl/

Zwierzenia Wrublina
http://forum.polskiedostawczaki.pl/viewtopic.php?f=23&t=3435
Strona 4 z 21

Autor:  zbiegusek [ 21 października 2016, 09:35 ]
Tytuł:  Re: Zwierzenia Wrublina

Indeks nośności dla Bartoszowej opony (Malatesta koala?) był na styk dla mojego groszka 2,9t. Oczywiście można relatywizować problem i podpierać się, że nośność opony podawana jest dla prędkości maksymalnej, a nasze pojazdy chyba nie latają 180km/h? ;)
Niemniej szukałem innej, z właściwym zapasem nośności.
Swoją drogą, to te wszystkie ATeki 15 i 16" wsadzane do długich Patroli i obciążanych landryn, to chyba narażone są na jakieś 3 tony masy w stanie gotowym do boju czyli wyruszenia na wyprawę?

Autor:  phinek [ 21 października 2016, 16:02 ]
Tytuł:  Re: Zwierzenia Wrublina

A ja kiedyś... no dobrze przedawniło się to napiszę...
Lublin 2,9 t + stare opony + 2,9 ładunku + 3 chłopa po ok. 100 kg każdy = dał radę :)

Autor:  Elwood [ 21 października 2016, 20:08 ]
Tytuł:  Re: Zwierzenia Wrublina

To jest jeden z powodów, dla których kupiłem niedocenianego Lublina.

Wczytując się w projekty nysowo-żukowe na tym forum, uważam Lublina za najtańszy materiał, na tego rodzaju wydumki o ile ktoś planuje się takim tworem dalej przemieszczać.
Z kolei przerabianie Żuków i Nys, tylko po to, by zachować samą budę i potem szpanować Żukiem na zadupiach, to trochę nie fair. W życiu nie nazwał bym to Żukiem.
Tłuc się zaś np. taką trzybiegową Nysą z dolniakiem po świecie, ma głęboki sens. Tylko kogo na to stać? Nie pytam w kategoriach finansowych... Jaj człeczych się nie kupuje... Z jajami się człek rodzi.

Pierwotnie miałem jakieś plany z Lublinem. Obecnie nie mam. Stał się moim luksusem, zbędnym dodam. Nie ważne zbiegusku, że tym Lublinem opierdoliłbym wszystkie tematy mazeno ale nie robię takich ładnych zdjęć...

Autor:  Elwood [ 22 października 2016, 16:55 ]
Tytuł:  Re: Zwierzenia Wrublina

Właśnie stoczyłem małą batalię z kolegą, który se podobnie ubzdurał, jak ja kiedyś, aby na bazie Nysy zbudować potworka. Dałem mu linka do mojej poprzedniej wypowiedzi i może ochłonie.

Tymczasem...
https://www.facebook.com/permalink.php? ... 1066489948

Autor:  Marian [ 22 października 2016, 19:01 ]
Tytuł:  Re: Zwierzenia Wrublina

Elwood pisze:
To jest jeden z powodów, dla których kupiłem niedocenianego Lublina.

Wczytując się w projekty nysowo-żukowe na tym forum, uważam Lublina za najtańszy materiał, na tego rodzaju wydumki o ile ktoś planuje się takim tworem dalej przemieszczać.
Z kolei przerabianie Żuków i Nys, tylko po to, by zachować samą budę i potem szpanować Żukiem na zadupiach, to trochę nie fair. W życiu nie nazwał bym to Żukiem.


O to to! Elwood, popieram Twe słowa. Nie przeczę, pewne rzeczy warto udoskonalix, ale gdzieś jest granica miedzy samochodem udoskonalonym, a zupelnie innym już pojazdem.

Autor:  Elwood [ 23 października 2016, 16:23 ]
Tytuł:  Re: Zwierzenia Wrublina

Dlatego Tobie kibicuję.
Ja się z Lublinem zapętliłem, popełniając po raz kolejny te same błędy. Człowiek się chyba nie wyleczy...
Tym niemniej ostatnio podjąłem kilka ważkich decyzji. Pierwsza, rezygnuję z nazwy. W ten sposób jasno odcinam się od... projektu, który robiłem. Zaprzyjaźniony warsztat jest tu nie bez winy. Nie mam specjalnych zastrzeżeń do jakości prac (życie to zweryfikuje), ale temat się sypnął na "projekcie zbiornikowym" (i w ogóle wszystko ciągnęło się, jak flaki z olejem). W sumie detal, ale uzmysłowił mi dopiero teraz, jakie błędy popełniłem ja, zdając się na sugestie seniora. Wszystko powinno zmierzać do szybkiego końca, a nie na dorabianiu sobie do emerytury.
Dlatego jednym pociągnięciem (nie wnikam w szczegóły) zamknąłem projekt na danym etapie, żądając (po raz pierwszy tak naprawdę), tego, co ja uważam za konieczne.
Może to pozwoli mi go (Lublina znaczy) zachować i cieszyć się wspólną jazdą.

Autor:  rebel [ 26 października 2016, 12:22 ]
Tytuł:  Re: Zwierzenia Wrublina

No widzisz Elwood a ja świadomie pcham się w temat Lublinowy. Poszukuje po prostu odpowiedniego osobnika, któremu to nawet nadałem roboczą nazwę ;)
Wspomniałeś o trasach Mazeno, które śmiało pokonasz Wrublinem. To kolejny argument za tym pojazdem. Szkoda, że nigdzie nie mogę poczytać jego (Mazeno) opowieści bo przypadły mi do gustu.

Pozdrawiam i niech Wrublin będzie z Tobą! :)

Autor:  Elwood [ 26 października 2016, 15:18 ]
Tytuł:  Re: Zwierzenia Wrublina

Tu masz historię mazeno:
http://travelbit.pl/forum/viewtopic.php?f=2&t=35599

Jest kilka Lublinów wartych obejrzenia obecnie. Moim zdaniem musisz szukać:
- wersję do 3,5T (czterosatelitowy mechanizm różnicowy),
- podwyższonego (niekoniecznie long),
- busa (bez dzielonej kabiny z paką),
- silnik 4CT90 (z turbo),
- ze skrzynią tczewską (!) 5-ciobiegową.
Dołożyć reduktor.
Wstawić porządną chłodnicę miedzianą.

I będziesz Pan zadowolony.

Autor:  rebel [ 27 października 2016, 08:33 ]
Tytuł:  Re: Zwierzenia Wrublina

Takich bus-ów jak Twój jest niewiele. Ja chyba wolałbym wersję long niż high ale jakby były dwie opcje na raz to super. Mógłbym rowera do środka wepchnąć albo nawet niewielkiego enduraka i spać pod dachem :) Cała reszta jak piszesz.

dzięki za link :)

Sorki za zaśmiecanie tematu ale zadałbym pytanko. Czy po nr VIN dowiem się że Lublin posiada skrzynię 5 "made by Tczew"?

Autor:  Elwood [ 27 października 2016, 08:50 ]
Tytuł:  Re: Zwierzenia Wrublina

Dwa pytanie.
Mocuję obecnie pasy bezpieczeństwa i poginęły mi śruby. Podpowie mi ktoś, jakie to?

Drugie.
Zastanawiam się na wyprowadzeniem poboru powietrza zdecydowanie wyżej i rozwiązanie, które nasuwa się, to dobór snoorkela z dostępnych na rynku, który dałoby się zaadaptować do Lublina.
Np. takie:
http://tuning-sport.com/en/products/view/737.html?gID=

Generalnie bardzo słabym punktem Lublina jest umiejscowienie obudowy filtra, narażanej na erozję mechaniczną (sąsiedztwo koła - syf spod koła). Jedyne rozwiązanie to zabezpieczenie odbudowy elastycznym materiałem albo...?

Autor:  Dziwny Mag [ 27 października 2016, 11:17 ]
Tytuł:  Re: Zwierzenia Wrublina

Albo osłonięcie tej obudowy jakimś nakdolem / fartuchem...?

@Rebel - W numerze VIN powinien być typ skrzyni - ale co i jak w Lublinie (tzn które cyferki kodują jaką skrzynię), to już musisz wyszukać w książce napraw na przykład.

Autor:  zbiegusek [ 27 października 2016, 13:04 ]
Tytuł:  Re: Zwierzenia Wrublina

Z tym filtrem, to bym nie przesadzał. Choć rozumiem ideę osłonięcia w kontekście twych doświadczeń. :)
Co do śrub:
Z moich pomiarów wynika, że M11x1,25 Lgw=27 albo 33mm.

Autor:  Elwood [ 27 października 2016, 13:19 ]
Tytuł:  Re: Zwierzenia Wrublina

Te obudowy korodują z powodu fatalnego umiejscowienia. Mag, myślę o jakiejś elastycznej powłoce, typu baranek.
W Lublinie, jak go kupiłem filtr nie miał się czego trzymać.

Autor:  zbiegusek [ 27 października 2016, 14:44 ]
Tytuł:  Re: Zwierzenia Wrublina

Śruby:
Załącznik:
sruby.JPG
sruby.JPG [ 110.43 KiB | Przeglądany 11796 razy ]

Wymiary:
Grubość łba: 5mm
Dystans pod łbem: 5mm
L gwintu: 27mm krótka i 33mm dłuższa.
L całkowita: odpowiednio 37 i 43mm.
Z tym snorkelem za niecałe 4 baksy, to już się podnieciłem i nawet ja miałem zamawiać, mimo, że plany były nikłe :)

Autor:  Elwood [ 27 października 2016, 14:52 ]
Tytuł:  Re: Zwierzenia Wrublina

Oferta ważna była tylko przez kilka godzin... :)
Co do śrub, to jedna w podłogę, druga w słupek. Dla formalności, krótsza w podłogę, czy słupek?

Strona 4 z 21 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/