Hmm dobrze, że właśnie teraz o tym piszesz
Bo mam w planach remanenty na strychu i jeśli coś znajdę, to będę pamiętać...
Gdybyś potrzebował tej prostokątnej przedniej lampy to też mogę mieć to na oku
Od pewnego czasu zastanawiam się nad remontem paru zielonych Rometów Turingów.
Dorwałem kiedyś Turinga z lat 80-tych o ZEROWYM przebiegu. Ma odkręcone pedały, przekręconą na bok kierownicę i instrukcję obsługi przywiązaną sznureczkiem do bagażnika
W takim stanie przetrwał od lat 80-tych! Tylko bardzo gruba warstwa brudu narosłego przez lata i przyprószone rdzą nikle
Drugi Turing jeżdżony, ale w oryginalnej farbie
Myślałem, że te plastikowe prostokątne przednie lampy były do końca lat 80-tych montowane... ale w 1983 to na 100% Ten sam szajs montowano też w Turingach, Jubilatach i innych "wynalazkach" robionych przez Rometa
"epokowe" dla tych Wagantów były np lusterka firmy "WITROGER GNIEZNO" i na tacy był też rok produkcji - np 1983
O pompce niklowanej z drewnianą, plastikową lub niklowaną rączką też warto pomyśleć
(widzę, że masz w tej ramie mocowania na tą pompkę)
Do tych bagażników, co masz w swoim Wagancie, to mocowano po bokach też często torby turystyczne po obu stronach - to były samoróbki robione według wzorców np Adama Słodowego. Dorwać np materiał ze starego łóżka polowego z PRL i z tego uszyć - "torbę z epoki"
Popularne też były koszyki na bidon - wyginane z niklowanego drutu, przykręcane na niklowanej obejmce do ramy - w miejscu, gdzie wygodniej
Przyznam jednak, że od Waganta to jeszcze bardziej lubię ZZR "Łucznika" z lat 50-tych i 60-tych
Łucznik to sprzęt nie do zarżnięcia
EDIT:
widzę, że masz w siodełku mocowania na 2 skrzyneczki narzędziowe - tą czarną plastikową pod sprężynami oraz na taką z dermatoidu "tornisterek" co się opierała o te sprężyny za siodełkiem
