Nie martw się - wcześniej czy później ją sprzedasz na bank i to za dobrą cenę. Wszystko zależy od tego ile jest gotów dać za nią sprzedający. Tak samo miałem z drzwiami do Fiata 125p. Przez rok nie mogłem sprzedać - ZERO zainteresowania na paru portalach. Rok później wystawiłem znowu ten sam towar na tych samych portalach i wszystkie drzwi "poszły w 5 minut" - mogłem sobie nawet przebierać w klientach (wybrałem te osoby, które deklarowały osobisty odbiór). Zarobiłem tak sobie nawet na zakup mojej Syrenki 102
Za psie pieniądze nieopłaca się to sprzedawać - choćby mocowania resorów by można w razie czego przespawać do Nyski...
Byle by mieć gdzie to wstawić. Ja akurat mam gdzie tą ramę wcisnąć - w suchym magazynie, gdzie nie będzie mi zawadzała - nawet przez 10 lat!
Może i będę mieć drugą ramę do Żuka na sprzedaż - z A 07 z 1992 roku + wolny numer VIN i też ją mogę postawić obok i będzie OK
Tak, że ze sprzedażą ram od Żuka mi się nie spieszy
...a nasze forum to chyba najlepsze na świecie miejsce dla takiego ogłoszenia - wcześniej czy później się znajdą na nie chętni - na Twoją ramę również
I jeszcze klient będzie Ci wdzięczny za nią, że sobie dzięki niej Żuczkiem pośmiga
PS - jak skończę remonty strychów to powinienem mieć tak pojemną "dziuplę", że chyba nawet całego Żuka A11B w częściach mogę upchnąć u siebie na strychu - SERIO!
Już upchałem tam cały magazyn z częściami do Autosanów i Jelczy z likwidowanego PKS Lubliniec
Z tego, co pamiętam - wszystkie moje baki miały gumowe przejściówki...