1. celowo nie daję w wątku o ogłoszeniach, żeby jeszcze więcej osób zobaczyło (może mod będzie pobłażliwy)
2. nie znam sprzedawcy i nie mam żadnego interesu w sprzedaży, a na ogłoszenie natrafiłem przypadkiem



Nie lubię tematów typu, "uratujmy go", "niech ktoś go kupi" itp, ale fakt że ostatnio kupiłem trupa w podobnym stanie - droga donikąd...
Pomimo to zdecydowałem się umieścić ten wpis bo samochód bez wątpienia jest wyjątkowy. Na pewno jest bardziej unikatowy niż oklepane strażaki które są już po milion, a których jeszcze sporo zostało bo w remizach były przez lata miziane.
Żuk A-062 to przede wszystkim fabryczna wersja, która powstała w bardzo niewielkiej ilości egzemplarzy ze względu na jej specjalistyczny (jak to mawia majster) charakter. W tym aucie niestety ruda sporo już zabrała, ale pomimo to, to elementy które są charakterystyczne dla tej wersji się jeszcze zachowały.
Jak widać w ogłoszeniu, Pan sprzedawca ma pewne plany co do auta - jego własność jego święte prawo, no ale może ktoś się trafi kto akurat szuka jakiegoś pomysłu na projekt (czytaj: ma furę kasy), przeczyta do ogłoszenie i może ocali jeden z ostatnich zachowanych Żuków A-062 (ostatni?)
Na Zlotach lans gwarantowany!


https://sprzedajemy.pl/sprzedam-zuka-2- ... nr61463904

Jako wersja specjalna, rzadko już dziś spotykana (albo wcale?) ma swoją wartość i warto by go było zachować. Pognity trochę jest, ale jeszcze bez tragedii. Ma ramę, więc się nie złamie. No i z klekotem. Jak ktoś ma parę groszy i chęci, to niech go bierze, bo więcej się taki nie trafi.

Rzeczywiście super rzadka już jest wersja obecnym czasie:) Jak w ogłoszeniu jest napisane,że to jest poczto- wóz lub bankowóz czy koledzy ten fakt potwierdzają swoimi udokumentowanymi zdjęciami czy też folderami reklamowymi itp.

W słynnym filmiku masz potwierdzenie od 15:57
https://youtu.be/OyQAEphmY_A
Dodatkowo zwróć uwagę na oznaczenie fabrycznej tabliczki tego z ogłoszenia i jest wybite A062.
No i na koniec ja jestem żywym potwierdzeniem istnienia tych wozów bo od połowy lat 90tych miałem okazję kilka razy takim jechać.
Mam też folder fabryczny ale to muszę pogrzebać w "archiwach" i też tu wkleję.

Czy ktoś z klubowiczów posiada taką wersję Żuka czy też w ogóle widział u niezrzeszonej osoby ?

Przyznać się który napisał do poczty żeby ratowali tego żuka

W dobrej wierze wysłałem łańcuszek jednego urzędowego pisma ratowania tego Żuczka do wielu instytucji
moto - muzealnych.

Pomysł dobry, ale muszę Ci powiedzieć że nie skorzystali. Ale też nie "olali" Twojej informacji bo przesłali to do Muzeum Poczty (też niestety nie kupią) i ... nieoficjalnym kanałem dotarła taka informacja do mnie (mam tam sporo znajomości, a wiedzą że zbieram "złom") hehe!
Poczta się boryka teraz z brakiem kasy.
No nic może jednak ktoś weźmie ten wóz