Albo możesz zrobić - w tym przypadku przydatną - opinię rzeczoznawcy o zabytkowym / unikatowym charakterze pojazdu - i z datą wystawienia opiniii wypowiedzieć polisę OC.
Agentowi przypomnij, że taka opinia zwalnia z obowiązku posiadania ciągłości podatku od posiadania auta (zwanego z jakiegoś względu ubezpieczeniem OC ;P ) - to, zeby w swej gorliwości nie zgalszął nic do UFG
Inny sposób, to sprzedać swój samochód obcokrajowcowi, niech on zrobi remont, i odkupić pojazd już po remoncie. Obcokrajowiec nie będzie "ścigany" przez polskiego ubezpieczyciela o żadne daniny, a ty z kolei, odkupując pojazd, który nie opuścił granic RP, robisz wszystko tak, jak przy samochodzie kupionym w kraju. Jeśli dodatkowo ani ty, ani nowy nabywca, choćby z braku czasu, nie zgłosicie nic w wydziale komunikacji (ale trzeba pamiętac o zgłoszeniu spzredaży ubezpiecalni ;P ), to wystarczy, że z chwilą odkupienia pojazdu opłacisz bieżace OC.
