Forum Miłośników Polskich Dostawczaków
http://forum.polskiedostawczaki.pl/

Żółte tablice - dumania nad sensem istnienia ;)
http://forum.polskiedostawczaki.pl/viewtopic.php?f=30&t=1344
Strona 4 z 6

Autor:  Historyk1985 [ 08 kwietnia 2018, 18:26 ]
Tytuł:  Re: Żółte tablice - dumania nad sensem istnienia ;)

Czyli na podstawie powyższych komentarzy mam rozumieć, że i moją Fiestę mk IV dało by się uznać za pojazd unikatowy i nie musiał bym bulić haraczy w postaci ciągłości OC, gdybym nią dłużej nie jeździł? I nie musiał bym też ją przerejestrowywać ze "zwykłych" białych blach?

PS - z tą unikatowością mojej Fiesty to akurat nie jest żaden pic - bo po numerze VIN i "niuansach mechanicznych" okazało się już parę lat temu, że to egzemplarz przedseryjny (być może i prototyp). Diagnosta - mechanik sam mi mówił, że "mam bardzo rzadkie auto", które tylko wygląda "zwyczajnie"...

Autor:  Dziwny Mag [ 08 kwietnia 2018, 21:20 ]
Tytuł:  Re: Żółte tablice - dumania nad sensem istnienia ;)

Z drobnym uproszczeniem - dokładnie tak właśnie.
Tylko w praktyce ta opłacalność zaczyna się, gdy "gdybym dłużej nie jeździł" liczysz w latach, i to więcej niż 1-2.

Autor:  Historyk1985 [ 08 kwietnia 2018, 22:20 ]
Tytuł:  Re: Żółte tablice - dumania nad sensem istnienia ;)

fakt faktem, że niebawem (za jakieś 3 lata i 2 miesiące) wóz będzie mieć też 25 lat tak swoją drogą...

Tak czy siak MERYTORYCZNIE wóz ten jest już unikatowy swoją drogą - mówię o merytoryce (stanie faktycznym), a nie "paragrafologii przepisowej" i jeśli nie będzie jakieś nie daj Boże "większe ała" to powinien wóz dożyć tego wieku, bo jest w całkiem dobrym stanie...

...cóż - pierwszy sprawny wóz w kolekcji i już unikatowy 8) Ja to mam szczęście do samochodów :wink:

...ale gdyby przejrzeć na wylot Wasze klasyki to pewnie i w każdym z nich znalazło by się jakiś "powód unikatowości"... :wink:

Autor:  lbs5 [ 10 kwietnia 2018, 10:36 ]
Tytuł:  Re: Żółte tablice - dumania nad sensem istnienia ;)

Dopytaj dobrze - zanim zaczniesz działać. W woj. śląskim pojazdy zabytkowe zaczynają się od 30 lat Nie wiem jak jest w opolskim?

http://www.wkz.katowice.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=98&Itemid=95

Autor:  Dziwny Mag [ 10 kwietnia 2018, 13:20 ]
Tytuł:  Re: Żółte tablice - dumania nad sensem istnienia ;)

A pokaż mi pół paragrafu, który to reguluje? WKZ nie jest organem ustawodawczym... Tylko druga strona medalu jest taka, że jak się chce załatwić temat szybko i sprawnie, to lepiej jest udawać, że WKZ ma absolutną rację... :roll:

Autor:  sukiennik68 [ 10 kwietnia 2018, 14:15 ]
Tytuł:  Re: Żółte tablice - dumania nad sensem istnienia ;)

Dziwny Mag pisze:
WKZ nie jest organem ustawodawczym...


a WKZ w Krakowie wydaje się zupełnie co innego :D do nich do tej pory nie dotarło że mają wykonywać obowiązujące przepisy i kropka :wink: nie polecam tej instytucji - na szczęście przy wpisie do ewiedncji pojazdów zabytkowych nie obowiązuje rejonizacja :D

Autor:  combinat [ 10 kwietnia 2018, 15:47 ]
Tytuł:  Re: Żółte tablice - dumania nad sensem istnienia ;)

Z początkiem tego roku była zmiana definicji pojazdu zabytkowego, gdzie zmieniono wiek z 25 do 30 lat

Autor:  Historyk1985 [ 10 kwietnia 2018, 23:19 ]
Tytuł:  Re: Żółte tablice - dumania nad sensem istnienia ;)

combinat pisze:
Z początkiem tego roku była zmiana definicji pojazdu zabytkowego, gdzie zmieniono wiek z 25 do 30 lat


Nawet mnie nie strasz.
Mam sprawę z tym Żukiem z 1992 roku... Kijowo było by jeszcze 4 lata czekać z metryką...

Autor:  Dziwny Mag [ 11 kwietnia 2018, 00:33 ]
Tytuł:  Re: Żółte tablice - dumania nad sensem istnienia ;)

combinat pisze:
Z początkiem tego roku była zmiana definicji pojazdu zabytkowego, gdzie zmieniono wiek z 25 do 30 lat

Gdzie? Bo w projekcie ustawy owszem. Projekcie...

Autor:  lbs5 [ 11 kwietnia 2018, 11:46 ]
Tytuł:  Re: Żółte tablice - dumania nad sensem istnienia ;)

Dziwny Mag pisze:
combinat pisze:
Z początkiem tego roku była zmiana definicji pojazdu zabytkowego, gdzie zmieniono wiek z 25 do 30 lat

Gdzie? Bo w projekcie ustawy owszem. Projekcie...


Urząd wprowadził ten wymóg jako "regulację wewnętrzną " posiłkując się przepisami prawa celnego . Czy nam się to podoba, czy nie , to konserwa wydaje papierek od którego wszystko zależy i raczej wyżej nie podskoczymy. Trochę rozumiem jego intencję, bo sam w okolicy widziałem "współczesne" auta na "żółtych" , których stan delikatnie mówiąc odbiegał znacznie od dostatecznego . Widziałem również np. Opla Corsę z lat 90- tych, czy BMW E36, który oczywiście łapał się wiekowo, ale czy faktycznie zasługiwał na wpis do ewidencji to już inny temat, którego nie chcę tu zaczynać ( ktoś może mieć kolekcję Opli czy BMW i jak najbardziej też się łapie) . Więcej na temat tych 30 lat w poniższym linku na samym dole.
http://www.wkz.katowice.pl/index.php?option=com_content&view=category&id=38&Itemid=120

Autor:  sukiennik68 [ 11 kwietnia 2018, 15:09 ]
Tytuł:  Re: Żółte tablice - dumania nad sensem istnienia ;)

i tu jest problem właśnie :D

przepisem wewnętrznym można sobie regulować wiele rzeczy np. obieg korespondencji w urzędzie albo kolor firmowy toalet ale nie kwestie które są regulowane aktami prawnymi wyższego stopnia. WKZ-y próbują ustawić się w pozycji ustawodawcy ( prawodawcy ) i nie mogą w ząb zrozumieć że ich misją ( dokładniej: psim obowiązkiem) jest stosowanie obowiązującego prawa. a już z butów wyrywają teksty w stylu " no wie pan ja nie jestem inżynierem tylko historykiem sztuki i nie wiem co to za urządzenie chce pan wpisać do ewidencji ale tu jest numer do "rzeczoznawcy" Jasia, Krzysia czy innego Józia który za jedyne 500, 800, 1000 zł zrobi "ekspertyzę". Tak więc wymaga się abyśmy płaci za brak wykwalifikowanego personelu w WKZ bo "łone som bidne i nie majom etatów" :shock:

Autor:  Historyk1985 [ 11 kwietnia 2018, 21:43 ]
Tytuł:  Re: Żółte tablice - dumania nad sensem istnienia ;)

Fakt, że widząc w miarę "współczesne" auto na żółtych mam trochę dziwne odczucie, ale z drugiej strony jeśli wóz jest rzadki np prototyp i bez wieś tuningu, oryginalny, to sam jako historyk jestem za nadawaniem mu statusu zabytku...
Gdyby w latach 70-tych czy 80-tych było takie podejście, to dzisiaj pewnie uchowała by się jakaś kolekcja prototypów Nysek w dobrym stanie, które dzisiaj tylko możemy niestety na zdjęciach podziwiać...
i dlatego też tak się cackam z tym swoim Fordem... :wink:
Ciekawe, jak takie pomysły (30 lat zamiast 25) nie wpłyną na ceny OC - bo to by była "kicha" gdybym miał bulić "pełną stawkę" jeszcze 4 lata dłużej :x

Autor:  combinat [ 12 kwietnia 2018, 05:50 ]
Tytuł:  Re: Żółte tablice - dumania nad sensem istnienia ;)

Kurcze postaram się znaleźć tą informację, gdzie było 30 lat.
Kojarzy mi się nowelizacja ustawy dot. Wymogów Rejestracji Pojazdów - uchwalona pod koniec grudnia, natomiast chyba wchodzi w życie pod koniec maja razem ze zmianami w przeglądach.

Autor:  tstiller [ 12 kwietnia 2018, 07:41 ]
Tytuł:  Re: Żółte tablice - dumania nad sensem istnienia ;)

Ja jestem za tym, żeby tą granicę przesunąć jeszcze bardziej na minimum 50 lat. Plus dodatkowo zakaz poruszania się po drogach takimi samochodami. Miejsce zabytków jest w muzeum na wystawie - stary samochód, nawet nie wiem jak dobrze utrzymany nie będzie pasował na ulicy z różnych względów. Niestety większość akcji z rejestracją na żółte blachy jako zabytki jest wykonywana po to, żeby płacić niższe OC. Potem my jako reszta kierowców składamy się na na składki nie płacone przez tych posiadaczy samochodów. Jak by się trochę zastanowić, to można to sensownie rozwiązać - ale u nas jak zwykle wszystko jest na głowie i żółte blachy są po to żeby nie płacić "pełnej stawki" co widać po poście wyżej. Jeśli ktoś faktycznie myśli o stworzeniu kolekcji zabytkowych samochodów, to płacenie OC jest jego najmniejszym i pewnie najtańszym kłopotem.

Jeśli chcesz mieć stary samochód i normalnie go użytkować z sentymentu, to przecież czemu nie. Nie widzę problemu, ale płać normalną stawkę ubezpieczenia. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że te takie "wirtualne" zabytki niestety technicznie pozostawiają wiele do życzenia. Jak właściciel musi oszczędzać na OC, to niestety oszczędza też na wszystkim innym....

Autor:  sukiennik68 [ 12 kwietnia 2018, 08:51 ]
Tytuł:  Re: Żółte tablice - dumania nad sensem istnienia ;)

ty naprawdę myślisz, że ktokolwiek sprzeda ci ubezpieczenie - nawet na żółte blachy- poniżej realnych kosztów ? :lol:

i że dopłacasz do czegokolwiek oprócz zysków ubezpieczyciela :?: :shock: :lol:

no i u nas wszystko postawione jest na głowie :lol: więc aby było normalniej
tstiller pisze:
jestem za tym, żeby tą granicę przesunąć jeszcze bardziej na minimum 50 lat. Plus dodatkowo zakaz poruszania się po drogach takimi samochodami. Miejsce zabytków jest w muzeum na wystawie - stary samochód, nawet nie wiem jak dobrze utrzymany nie będzie pasował na ulicy z różnych względów.


szczególnie interesujące są te "różne względy" :mrgreen: :mrgreen:

Strona 4 z 6 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/