Dzisiaj jest 27 kwietnia 2024, 08:45


Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 60 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4
Autor Wiadomość
Post: 21 kwietnia 2014, 23:14 
Administrator Nysa Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 00:46
Posty: 2838
Lokalizacja: Ostrów Wlkp
Nysa 501 - Olsztyn - Ostrów Wielkopolski - na kołach. Bez przeglądu, OC wykupione krótkoterminowe zaraz po zakupie (aha - ja jechałem do towarzysstwa, kupić miał kumpel). "Ale nie można na miesiąc" - Od niedawna można, na pojazdy starsze niż 40 lat. - "Zapytam kierowniczki" (bla bla bla) "...ale tu jest ciężarowy, to nie można". - A gdzie jest mowa o rodzaju pojazdu? Tylko wiek.
Nawet tablice tymczasowe, jak ustawodawca przykazał, chciałem pobrać z urzędu - ale było "wdrażanie systemu informatycznego - tablic tymczasowych nie wydaje się do dnia..." 8)
Wycieraczka została mi za obrysem szyby po 15 kilometrach, przełącznik świateł z drogowych na mijania padł kilka km dalej... Hamulce cały czas tzreba było podpompowywać.
W nocy już, na wąskiej drodze, zawracałem i źle obmierzyłem odległość - tylnymi kołami wjechałem do rowu - na mokrą trawę :lol: Próba wyciągania oplem corsą (tylny pas został przy lince, reszta corsy osobno :mrgreen: ) do dziś nas samych z kumplem "zadziwia" chwilową głupotą :oops: :wink: Wyciągnął nas jakiś dobry człowiek traktorem - całe zmęczenie minęło i już spokojnie dojechaliśmy do celu.

Nysa 521 - Kraków - Częstochowa. W samym Krakowie (sobota wieczór) na odcinku ok 12km przez miasto zgasła mi ze 30 razy (!). Na drugi dzień (Kraków - Cze-wa) - jak ręką odjął - jak już odpaliła, to jechała :) W Częstochowie od razu do mechanika - po jakimś czasie do Ostrowa. Jechała przyzwoicie, ale jak już się raz właczyło wycieraczki, to "latały" aż do odłączenia akumulatora :mrgreen: Poza tym autko jeżdżące - ale np aparat zapłonowy, gaźnik i resory do wymiany / regeneracji i milion innych drobnych rzeczy.

Nysa 522 po straży pożarnej - start w Świeciu w dalszych okolicach Bydgoszczy. Silnik pracuje fajnie, ogólnie Nysa "chce jechać" ale coś mi nie pasuje. Ale jedzie... W Bydgoszczy - ouuups - hamulce zniknęły :shock: - a ta naczepa przede mną trochę nie fajna 8) Na szczęście wolny był prawy pas, a po wduszeniu sprzęgła nyska zaczęła wyraźnie hamować... (Później już okazało się, że m.in. była odkręcona blaszka trzymająca oś pedałów). Doturlałem się powoli na jakieś osiedle, zaparkowałem... dodatkowo okazało się, że hamulce blokują. Poczekałem trochę aż wszystko ostygnie - zero poprawy... no to nie ma co szaleć - i tak bywa. Telefon do kolegi i kilka godzin czekania, aż przyjechał z lawetą 8)

522 szybko odsprzedałem koledze, bo jednak okazała sie nie tym, czego szukałem; 501 dawno temu z przyczyn losowych też poszła w świat, a 521 mam - w sumie najbardziej ją lubię - i tylko czeka, aż nadejdzie jej kolej na remont - ale jest już na liście :D

Zmierzam do tego - że ile aut i ile ludzi, tyle małych historii :)
Jakiejbyś nie kupił, zawsze będzie coś do dłubania - zwykle więcej niż mniej :wink:

Zaś w kwestii blaszaków - garaży. Jeśli blaszak, to koniecznie z ocieplonym co najmniej dachem. Co najmniej. A robotę na nawet dłuższy czas zrobi namiot - wiata z płótna namiotowego (na podłogi) lub plandeki samochodowe.

Pozdrawiam! :D

_________________
Kot może zostać. Reszta - wypierdal*ć!


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: 22 kwietnia 2014, 08:49 
Gość Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 19 kwietnia 2014, 17:14
Posty: 16
Lokalizacja: Garwolin
nysanek pisze:
na osi wracaj , pojedz pociagiem a nysa wrócisz :wink:

Nysa nie ma papierów :(
Nie ma możliwości powrotu na osi


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: 22 kwietnia 2014, 10:44 
Bywalec Nysa/Żuk Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2014, 15:05
Posty: 83
Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
Pisałeś, że masz 5-6k na Nysę i jej remont. Jeśli boisz się, że nie podołasz pracy nad nią i będziesz miał wrak, to może ponegocjujesz cenę? Prace blacharskie odpadają, a z hamulcami i ewentualnymi drobiazgami na pewno sam sobie poradzisz.
http://allegro.pl/sprzedam-nysa-522-199 ... 19439.html

_________________
https://malawielkaprzygoda.wordpress.com/


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: 22 kwietnia 2014, 12:52 
Administrator Nysa Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 sierpnia 2007, 13:53
Posty: 5077
Lokalizacja: Jelenia Góra
Pojazd: Nysa 522R 1991
To jest Nysa zdecydowanie warta uwagi, ale za połowę tej ceny, ewentualnie 3/4, jeśli komuś bardzo zależy "na już". Wygląda na dbaną, mało "patułaną", oryginalną. Sprawność mechaniczną sam podciągniesz, przy odrobinie samozaparcia :)

_________________
NYSA- to jest to... ;)
>Pracownia Renowacji Zabytkowych Motocykli< - Najlepsza robota renowacyjna, polecam!


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: 22 kwietnia 2014, 15:25 
Gość Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 19 kwietnia 2014, 17:14
Posty: 16
Lokalizacja: Garwolin
Liczę pieniądze i zastanawiam się czy nie lepiej zacząć od żuka. Kilka kilometrów od mojego domu jest żuk osp w świetnym stanie, garażowany. Z tego co się orientuję do żuka dużo łatwiej znaleźć części blacharskie, a silnik chyba ten sam co w nysie s-21. Zastanawiałem się przed napisanie tematu, między Nysą a Żukiem, jednak Nysa wydaje mi się ładniejsza, tylko co mi da piękność nysy jak nie będę w stanie jej doprowadzić do takiego stanu. Cały czas się waham, a dziś dowiedziałem się właśnie o tym Żuku strażackim. rocznik 75, przebieg 15,5k km, od zawsze garażowany. Trudna decyzja...


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: 22 kwietnia 2014, 16:51 
Administrator Nysa Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 sierpnia 2007, 13:53
Posty: 5077
Lokalizacja: Jelenia Góra
Pojazd: Nysa 522R 1991
Blacharka może łatwiej dostępna, ale żuk nie jest tak prymitywnie zbudowany, jak Nysa. Bardziej przystosowany do masowej produkcji, ciężej go "spatułać" w garażu.

_________________
NYSA- to jest to... ;)
>Pracownia Renowacji Zabytkowych Motocykli< - Najlepsza robota renowacyjna, polecam!


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: 22 kwietnia 2014, 21:01 
Fanatyk Nysa/Żuk Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 stycznia 2010, 12:12
Posty: 2835
Lokalizacja: EU
zanim kupisz zuka to wez wsiadz do niego i zobacz róznice samych urzadzen sterujacych , i porównaj w nysie jak jest , i wtedy wybierzesz gdzie ci bedzie lepiej :wink: wcisnij sprzeglo w nysie i w zuku , co ci bedzie lepiej odpowiadac , na sile ja bym na twoim miejscu zuka niekupil , jezeli nysa ci po glowie caly czas chodzi :wink:

_________________
FSD - NYSA SERVICE (POLMO)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: 23 kwietnia 2014, 09:10 
Przyjaciel Nysa/Żuk Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 marca 2010, 17:27
Posty: 775
Lokalizacja: Nysowo
generalnie zakup pierwszej nyski to wspomnienie na całe życie. I tak sie coś spieprzy chyba że pojedziesz laweta, ale to nie to samo. Pierwszą nyską obowiązkowo musisz na kołach wrócić :)

_________________
Predom Dezamet


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: 23 kwietnia 2014, 19:46 
Przyjaciel Nysa/Żuk Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 grudnia 2013, 09:31
Posty: 779
Lokalizacja: Zator
Pojazd: Żuk A15 1970
nysanek pisze:
zanim kupisz zuka to wez wsiadz do niego i zobacz róznice samych urzadzen sterujacych , i porównaj w nysie jak jest , i wtedy wybierzesz gdzie ci bedzie lepiej :wink: wcisnij sprzeglo w nysie i w zuku , co ci bedzie lepiej odpowiadac , na sile ja bym na twoim miejscu zuka niekupil , jezeli nysa ci po glowie caly czas chodzi :wink:


Ja tak "na siłe" kupiłem żuka... i nysa dalej mi po głowie chodzi ;)

_________________
http://drewniany.wixsite.com/prl-auto-moto-mania


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: 23 kwietnia 2014, 19:59 
Bywalec Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 04 sierpnia 2012, 15:13
Posty: 117
Lokalizacja: Gdynia
Jeśli dopiero zaczynasz przygode z autami, to chyba lepiej kupic coś w sensownym stanie i dopieszczać, przy takim budżecie to polecam jakiegoś ładnego ex-strażackiego Żuka - jest tego jeszcze trochę. Z drugiej strony jakieś 20 lat temu przymierzałem się do kupna swojej Nysy karetki i dopiero dwa lata temu kupiłem takie auto - złomka którego aktualnie remontuje (a to mój trzeci weteran którego robię).


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: 26 kwietnia 2014, 15:02 
Fanatyk Nysa/Żuk Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2014, 00:34
Posty: 2074
Lokalizacja: Dobrodzień / Lubliniec
Pojazd: Nysa 521 T 1969
Bracia szlachta! :lol:
Skoro już chcecie jechać samochodem "na żywca" czyli ot tak wsiadać i jechać, to przed samym wyjechaniem w drogę "w szeroki świat", to według mnie najlepiej jest zapoznać się z samym samochodem na miejscu, gdzieś w bocznej uliczce, a najlepiej na jakimś wolnym placu i ocenić, czy wóz działa, jak trzeba, czy silnik pracuje dobrze, czy hamulce działają, jak pracuje sprzęgło itp itd.
Jakoś tak mam za słabe nerwy, aby wyjechać ot tak od razu na drogę samochodem za którego kółkiem pierwszy raz w życiu siedzę... :mrgreen:

Nie wiem jak Wy, ale ja tam wpierw muszę się zgrać z maszyną, "poczuć ją" jak wszystko w niej działa (no i czy działa). bo tak wyjechać autem "na wariata" prosto na trasę, to mam za słabe nerwy na to ;) :mrgreen:

_________________
Syrena 102 1963
Nysa 521 T 1969 (Towos)
Nysa 521 R 1978 (Rolnik - dubelkabina)
Nysa 522 M 1980 (Mikrobus)
Nysa 522 T 1992 (Towos)
Ford Fiesta Focus 1996 (prototyp)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: 26 kwietnia 2014, 18:23 
Fanatyk Nysa/Żuk Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 stycznia 2010, 12:12
Posty: 2835
Lokalizacja: EU
to wiadomo historyk co piszesz , tu chodzi bardziej zeby wsiadl do zuka i do nysy , nawet sie kawalek przejechal zeby zobaczyl róznice tych dwóch aut , mi zuk specjalnie niepodchodzi , a tez jest glupota kupic auto tu mowa o zuku jezeli tak naprawde chce sie nyse :wink:

_________________
FSD - NYSA SERVICE (POLMO)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: 26 kwietnia 2014, 22:07 
Fanatyk Nysa/Żuk Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2014, 00:34
Posty: 2074
Lokalizacja: Dobrodzień / Lubliniec
Pojazd: Nysa 521 T 1969
no ja wiem, ale w kontekście opisanych wcześniej "przygód" ze "zdychającymi" w trasie samochodami, wolał bym raczej sprawdzić auto w kontekście czy wogóle jest sprawne, a nie tylko w kontekście "które mi bardziej podchodzi" pod kątem samej wygody prowadzenia. Jak się autko podoba wizualnie i się człowiek zakocha w samochodzie, to i nawet może niedogodności w ergonomice wybaczyć takiemu samochodowi, ale jak pierdyknie układ hamulcowy, albo się coś zblokuje itp, to wtedy już samochód "nie wybaczy błędu" i może dojść do tragedii...

Raz już prowadziłem auto pierwszy raz i to bez uprzedniego "zapoznania się" z tym, jak wóz reaguje. No i prowadziłem ten samochód "jak pijany zając" :lol:
Problem tam był z tym, że hamulce działały aż za dobrze. Więc jazda przypominała jazdę katapultą, a nie samochodem osobowym. Lekkie tyknięcie na pedał hamulca i wóz niemal stawał dęba, a nosem można było się zatrzymać na szybie lub kierownicy. Na dodatek nie wiedziałem do czego służy większość przełączników na i tak mocno "przeładowanym" pulpicie. Ale cóż - francuskie auta tak mają :lol:
Pewnie byście mieli niezły ubaw widząc mnie wtedy, ale mi do śmiechu nie było, zwłaszcza, że miałem przejechać tym francuskim ustrojstwem parędziesiąt kilometrów... :wink:

_________________
Syrena 102 1963
Nysa 521 T 1969 (Towos)
Nysa 521 R 1978 (Rolnik - dubelkabina)
Nysa 522 M 1980 (Mikrobus)
Nysa 522 T 1992 (Towos)
Ford Fiesta Focus 1996 (prototyp)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: 27 kwietnia 2014, 09:15 
Przyjaciel Nysa/Żuk Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 grudnia 2013, 09:31
Posty: 779
Lokalizacja: Zator
Pojazd: Żuk A15 1970
nysanek pisze:
[..] a tez jest glupota kupic auto tu mowa o zuku jezeli tak naprawde chce sie nyse :wink:


Co racja, to racja. Ja jednak z powodu niemożności znalezienia sensownej Nyski zakupiłem 44 letniego Żuka, czego nie żałuję. Niemniej jednak w moim przypadku zakup Żuka nie pozbawił mnie apetytu na Nyse ;).
Nadmienię, że samochody te nie mają mieć u mnie przeznaczenia użytkowego (ewentualnie w bardzo ograniczonym zakresie) a raczej mają stanowić element marzącej mi się przyszłej kolekcji aut z PRL'u. Dlatego też aspekt wygody, osiągów czy funkcjonalności schodzi na dalszy plan - jeżeli miałoby być odwrotnie to nie kupiłbym Syreny (nie jest funkcjonalna, nie jest też ekonomiczna), tylko jakiś zachodni produkt.

Niestety tak jest, że chcąc użytkować prawdziwie polskie samochody musimy liczyć się z wieloma niedogodnościami i brakiem "luksusów". Być może dlatego, po uwolnieniu rynku samochodów używanych i zalewie złomu z zagranicy, nasze rodzinne produkty szybko zaczęły znikać z rynku.

_________________
http://drewniany.wixsite.com/prl-auto-moto-mania


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: 27 kwietnia 2014, 11:07 
Fanatyk Nysa/Żuk Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 stycznia 2010, 12:12
Posty: 2835
Lokalizacja: EU
to juz przed 1989 rokiem byly spychane polskie auta na bok (zobacz przykladowo dziennik TV na YT z konca lat 80 , co na ulicach jezdzilo , syrenki na kapciach staly przd blokami ) ,a co innego niewiem jaki to film teraz widzialem znaczy trailer przedstawienie , tam wzieli VW ogórka zamiast zuka czy nysy , film nagrywany w dzisiejszych czasach na styl lat 80 , to tez dlamnie jest totalna taniocha i kupa...............

_________________
FSD - NYSA SERVICE (POLMO)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 60 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4
Moderatorzy: monterr07, Dziwny Mag

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 31 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  

Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group
Theme created StylerBB.net