Forum Miłośników Polskich Dostawczaków http://forum.polskiedostawczaki.pl/ |
|
Nysa z silnikiem Mercedesa http://forum.polskiedostawczaki.pl/viewtopic.php?f=5&t=3306 |
Strona 2 z 2 |
Autor: | nysanek [ 10 czerwca 2016, 21:28 ] |
Tytuł: | Re: Nysa z silnikiem Mercedesa |
nadwozie nysy jest lzej zbudowane wystarczajaco do silnika benzyna , co tez nysie daje lepszy komfort z jazdy na dlasze trasy i ogólnie , to doceniala Milicja i inne sluzby. |
Autor: | Strucelsw [ 10 czerwca 2016, 22:22 ] |
Tytuł: | Re: Nysa z silnikiem Mercedesa |
ani 1.6 ani 1.9D z poldka nie daja rady. za mały moment obrotowy. chyba że ten silnik w wersji TD- ma prawie 200Nm i nie trzeba mostu zmieniać. dodatkowo w gsi awaryjna hydraulika zaworów, poza tym najwieksza moc i moment miał 1.6 na gaźniku-87KM i 133Nm, gsi 84KM i 130Nm |
Autor: | Robo [ 11 czerwca 2016, 00:22 ] |
Tytuł: | Re: Nysa z silnikiem Mercedesa |
na 1.9D idzie, ale trza założyć szybki most. Sprawdzone własnoręcznie |
Autor: | Historyk1985 [ 11 czerwca 2016, 18:34 ] |
Tytuł: | Re: Nysa z silnikiem Mercedesa |
Oglądałem wczoraj tak na szybko tego Merca. To nie W124, ale W201. Oznaczenie dokładne tego modelu to: 190D 2,5 https://pl.wikipedia.org/wiki/Mercedes-Benz_W201 - według tej strony: w zależności od rocznika - moc 90 do 94 KM, diesel. Masy własnej motoru nie znalazłem, ale raczej sobie odpuszczę, skoro te budy w Nysach tak słabo znosiły współpracę z Dieslami... Natomiast co innego mi chodzi jeszcze po głowie. Wujek wspominał, że nieraz miał na warsztacie Nyski z silnikami Dieslowskimi i to nie 4C90, ale z zachodnich aut. Nie była to żadna jakaś mega rzadkość (przynajmniej w tych okolicach), ale dokładniej co i jak, jakie były myki, tudzież inne "dolegliwości" takich wozów - już nie pamięta, bo ostatni raz naprawiał taką Nyskę jakieś 20 lat temu, a "ostatni raz to widział Nyskę u mnie w garażu" Czyli fakt faktem i to niepodważalnym faktem historycznym jest, że takie Nysy po drogach jeździły... No i mam takie pytanko. Widziałem kiedyś pewną Nyskę z silnikiem dieslowskim od merca W123 "beczki". Wóz mnie interesował nie ze względu na motor, ale ze względu na budę. No i pytanko - na co zwracać uwagę, gdzie mogły te budy najczęściej pękać i czy dużo jest roboty z naprawianiem takich uszkodzeń... ? |
Autor: | Strucelsw [ 11 czerwca 2016, 20:40 ] |
Tytuł: | Re: Nysa z silnikiem Mercedesa |
jak chcesz fajny motor z zachodu to 2.1TD 12V z Peugeota-107KM/235Nm, byle na pompie Boscha. robi milion i kultura pracy lepsza niż w późniejszym 2.0HDI. Najlepszy klasyczny diesel ever. cisza, elastycznośc i zero wibracji. niestety były też na pompie Lucas EPIC, do której ceny części są zaporowe. |
Autor: | Historyk1985 [ 11 czerwca 2016, 22:57 ] |
Tytuł: | Re: Nysa z silnikiem Mercedesa |
Ja tam przy dieslu się nie upieram - wolał bym benzyniaka jakiegoś tak na serio. Merc diesel się nawinął więc zapytałem na forum o merca diesla. Zastanawiałem się nad silnikami w Fordach Transitach. Bardzo popularny dostawczak w mojej okolicy, ale wszystkie egzemplarze w mojej okolicy miały dieslowskie motory... Znajomy miał mikrobusa Transita z 1993 roku. Wóz miał ładny "uciąg", ale przestałem temat drążyć, jak się dowiedziałem, że to "klekot"... Miałem z reguły dobre doświadczenia z Fordami (tak ogólnie z tą marką - gniją, ale z reguły mało palą i mechanicznie są dobre) - większość moich znajomych jeździ Fordami i sobie chwali. Myślałem, że gdyby znaleźć jakiego Forda "w odpowiedniej kategorii wagowej - adekwatnej do wielkości i wagi Nyski" i dorwać jaki motor gaźnikowy - benzynowy... Zastanawiałem się nawet, jak to jest, że taki np Ford Focus kombi - choć to "wieloryb", to potrafi spalić 5 litrów benzyny na 100km - to chyba nawet mniej od naszego poczciwego malucha... Gdyby jakiś francuski silnik benzynowy - prosty, niezawodny i tani w eksploatacji się trafił - też bym nad tym pomyślał... O ile jeśli chodzi o wygląd Nyski, to jestem "konserwatystą" - muszą być oryginalne blachy, lampy, itd. Wnętrze też chcę "z epoki". O tyle co do samego silnika, to już nie jestem sentymentalistą. Sporo naczytałem się na naszym forum o przygodach z odpalaniem, szukaniem, co jest nie tak, że Nyska/Żuk nie odpala... "Mechanizm samodecydujący" - auto samo decyduje, czy Ty nim dzisiaj pojedziesz Samego silnika przecież nie widać, jak patrzysz na Nysę z zewnątrz. Podobnie, jak siedzisz w środku, w kabinie. Jeśli motór nie nawala, to nie muszę patrzeć pod maskę i ekscytować się, że silnik nie oryginalny... Dla mnie wymagania dla silnika są takie: 1. ma działać - zawsze działać i odpalać na dotyk 2. ma dawać na tyle mocy, aby wóz "normalnie" dało się prowadzić 3. ma "przyzwoicie" palić. Skoro S21 potrafił palić 10 litrów/100km, to inny - nowszy nie powinien więcej 4. ma się nie psuć co chwilę - jakoś nie lubię zabawy w: "zgadnij, co mi dzisiaj dolega" ...oj chyba te Fordy mnie strasznie rozleniwiły, że mam takie "wyśrubowane" wymagania dla Nyski ...od tych aut ze "zgniłego zachodu" to mi się chyba w d*pie poprzewracało tak "na dotyk" odpalać? tak bez macania świec? tak bez rozbierania pompy paliwowej? |
Autor: | Dziwny Mag [ 12 czerwca 2016, 00:47 ] |
Tytuł: | Re: Nysa z silnikiem Mercedesa |
Wszystkie wymagania, o jkaich piszesz, spełnia kazde SPRAWNE, zadbane auto, z pzrejrzaną elektyrka, naprawiane na przyzoitych, wiadomego pochodzenia, częściach. Wszystkie problemy, które wymieniłeś, miewały miejsce w autach będących "w trakcie rozruszania", po latach zastoju i wcześniejszej eksploatacji na licho wie jakich środkach. I, jakieś mam takie wrażenie, że od ponad roku to wszytskie takie pytania na forum doyczyły... diesli Chyba, że ktoś "karmił" Żuka boliwijskim etanolem Zanim na dobre zaczniesz dłubać, wybierz opcję - a i w miare możłiwości dobrze by było, żeby ktoś Cię chociaż przewiózł W PEŁNI SPRAWNYM Żukiem czy Nysą - tym naprawde da się fajnie jechać, jak wszytsko jest w dobrym stanie. P.S. Silnik silnikiem - oprócz tego jest skrzynia biegów (pierwszy "pożeracz" mocy w tych autach i generator hałasu; jest wąl napędowy, który może wymagać przeróbki, i jest most... który przy chyba jakimkolwiek dieslu wymaga "przedłuzenia" - mam na myśli przełożenie - bo inaczej miałbyś... traktor o duzej sile uciągu i predkosci maksymalnej 80km/h ). Da się pozmieniać / przerobić wszystko - ale też żeby to solidnie działalo, to masz etap testów i "chorób wieku dzieciecego"... Przy czym w tym wszystki, to jeszce najrozsądniejsze wydają mi ise te patent z fordem Rzędowe 2,0 lub coś z V6... I jest z czego dobrac skrzynie biegów z pasujacymi przełożeniami, i mosty... |
Autor: | zbiegusek [ 12 czerwca 2016, 11:13 ] |
Tytuł: | Re: Nysa z silnikiem Mercedesa |
Jakby co, to mam na stanie silnik 1,8 DOHC z escorta Ghia z kompletną skrzynią biegów i półośkami - nie namawiam do zmiany na FWD ;) Ale do kompletu mam jeszcze skrzynię biegów V od Sierry, która na 99,9% pasuje do tego silnika. Ach! Silnik był wyciągnięty z samochodu idącego na złom ze względów korozyjnej destrukcji. No i miał zainstalowany gaz, więc większość osprzętu winna być w komplecie. Gdzie? ~70km na połednie od Łodzi. Miasta Łodzi. ;) |
Autor: | Strucelsw [ 12 czerwca 2016, 14:55 ] |
Tytuł: | Re: Nysa z silnikiem Mercedesa |
Zamiast bawić sie w forda, gdzie diesle potrafią o głuchotę przyprawic a benzyny ani mocne ani oszczędne i wałki rozrzadu co i rusz siadają, głowice nie lubia gazu weź wsadz motor z bmw m52b20 albo 25 jak adrenaline, albo ośmiozaworowe XU 1.8/101KM lub 2.0 120KM z grupy PSA- trwałe, proste i idealne do nysy moment zaczyna się od 2500obr a moc masz przy 6000. jakbys się uparł to na ori skrzyni pojadą, w każdym razie na moście na bank. dodatkowo 1.8 pali 6-8 l a 2.0 7-9. minusem jest kultura pracy-trochę cykają, ale nie az tak jak np. silniki 1.1/1.3 kent w fordach, dodatkowo trwałe wałki i nie zostawiają za sobą chmury z oleju. Bloki 2.0, tyleże z głowicami 16v serii XU były jeszcze stosowane w xsarach/307wrc- do dziś ludzie zaturbiaja do 450KM i nie wybucha toto. regulacja(kontrola) zaworów płytkami co rozrząd-70kkm, przy czym to tanie płytki po 2zł,a nie całe szklanki jak w zetecach forda. a tak ogólnie lepiej zrobic dobrze s21 i cieszyć się jego mruczeniem, to miły silniczek, tylko trzeba miec podejscie. |
Autor: | Historyk1985 [ 12 czerwca 2016, 18:01 ] |
Tytuł: | Re: Nysa z silnikiem Mercedesa |
hmm pożyjemy, zobaczymy. Póki co - temat dla silnika w swojej Nysie zawieszam. Trzeba też zbadać to, co żółta "belferka" ma pod maską - czyli S21. Na dzisiaj martwi mnie to, na ile motor dieslowski od merca W123 mógł zdemolować budę w pewnej Nysie 522M i czy "skórka warta jest wyprawki"... Co mogło najczęściej popękać w budzie Nyski, która miała diesla? ...a tamten wiśniowy merc W201 190D - to może być dobry na dupowóz, bo wcale to nie taki złom, jak się okazuje... ma nawet hak... Jakby się wujek go pozbywał, to najwyżej wrzucę go do działu ogłoszeń i po sprawie... |
Autor: | dodo88 [ 28 października 2016, 19:26 ] |
Tytuł: | Re: Nysa z silnikiem Mercedesa |
Witam, jako nowicjusz -tak trochę odgrzeję : https://www.olx.pl/oferta/nysa-522-towo ... 84e149e436 Jak widać,jeszcze można znaleźć taką "orginalną" przeróbkę silnikową ,niestety nie ma zdjęcia silnika więc ciężko stwierdzić jaki konkretnie to model silnika i oznaczenie. Napewno wolnossąca jednostka 2.0D generująca w zasadzie nie dużą moc... Jeśli odnajdę zdjęcia w najbliższym czasie do dodam, znajomy z innego forum jest posiadaczem Nysy z silnikiem MB ale nie pamiętam pojemności ,w każdym bądź razie ma coś takiego (samochód jest w nie użytku więc też się nie wypowiem...) Swoją drogą te zachodniej produkcji silniki znajdowały zastosowanie wszędzie, można uznać to za przerażające zjawisko |
Autor: | Strucelsw [ 28 października 2016, 19:37 ] |
Tytuł: | Re: Nysa z silnikiem Mercedesa |
jednak lepiej wrzucić coś na rotacyjnej pompie, ustawianie rzędówki jak w mercach czy andorii to masakra. |
Autor: | warszawa [ 29 października 2016, 18:10 ] |
Tytuł: | Re: Nysa z silnikiem Mercedesa |
Ja mam od niej zdj. Od silnika itp. A silnik to mb 100 mogę wstawic |
Strona 2 z 2 | Strefa czasowa UTC+1godz. |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |