Dzisiaj jest 28 marca 2024, 21:36


Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 5 ] 
Autor Wiadomość
Post: 14 lipca 2016, 10:30 
Gość Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 14 lipca 2016, 09:53
Posty: 2
Witam,
Jestem nowy i jeszcze dużo czytania tego forum przede mną, ale może coś doradzicie na początek. Ostatnimi czasy zauroczyłem się Nyssanami :-)
Jestem na etapie kompletowania instrukcji obsługi i napraw i chciałbym taką jedną (na razie) uratować od zapomnienia. Jeszcze nie znam się na mechanice i blacharce, ale rozbierałem i składałem kiedyś malucha i UAZa w liceum ;-) Resztę wiedzy i doświadczenia mam nadzieję pozyskać z instrukcji i konsultacji ze znajomym mechanikiem.
Mój typ to 522 Towos (chciałbym S-kę, ale zdaję sobie sprawę, że to już teraz chyba unikat nie do zdobycia)
I teraz moja prośba o poradę przy kupnie? Czy są jakieś ważne wskazówki czy brać dany egzemplarz, czy nie? Czy poza sprawdzeniem numerów w dokumentach i na tabliczkach coś można ocenić laickim okiem? Gdzie trzeba zajrzeć koniecznie i co sprawdzić?
Może lepiej zainwestować w wycieczkę z mechanikiem na oględziny?
Nie mam lawety więc chciałem do 250 km przejechać po zakupie i nie stanąć w polu.

Czy ta jest warta swoich pieniędzy?
http://olx.pl/oferta/nysa-522-nysa-522- ... b9be94b562

I jak szacować koszty rejestracji i ubezpieczenia takiego wozu?

Z góry wielkie dzięki za pomoc w wejściu do świata Nys :-)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: 14 lipca 2016, 14:57 
Fanatyk Nysa/Żuk Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2014, 00:34
Posty: 2073
Lokalizacja: Dobrodzień / Lubliniec
Pojazd: Nysa 521 T 1969
Wszystko zależy od tego, jaką chcesz obrać drogę. Czy np kupić jeżdżącą zarejestrowaną już Nysę za droższą sumkę - np 5, 10, 20, 30 tysięcy zł... Czy może kupić wyrejestrowaną (nawet bezpapierową) Nysę za 600, 1000, 2000zł i zrobić ją od zera, dokładnie i dla siebie samego i mieć jeszcze satysfakcję, że ocaliłeś Nyskę od niechybnej śmierci w piecu hutniczym...

Każda opcja jest dobra, jeśli prowadzi do celu :wink:

No i też kwestia ile sam masz w sobie zapału. Bo są tacy, którzy mają "słomiany" i np kupią grata, coś tam podłubią, podmalują i "znudzi im się zabawka" i już chcą gonić ja na allegro. Są też tacy, jak ja, co obrali trudniejszą opcję - czyli kupno wraku i odbudowa od zera i satysfakcja, że gdyby nie ja, to by już tych Nys nie było na świecie i dzięki mnie mogą przetrwać... Jak masz wrak wyrejestrowany, to nie martwisz się OC itp opłatami aż do momentu, aż Nysę wyremontujesz...

Jak kupisz średnio zajeżdżony wóz to i tak czeka Cię wcześniej czy później remont...


Zaczynałem przygodę z motoryzacją od... budowy garażu - i od tego najlepiej zaczynać. W Przypadku np Nyski wjazd/brama są ważne, bo to wysoki wóz i te 220cm wysokości auta jest więcej niż ważne... Bez lokalu lepiej zapomnieć o remontach itp bo każde auto szlag trafia na dworze - wcześniej czy później...

...a brakiem doświadczenia to się nie przejmuj! Sam jestem z wykształcenia nauczycielem historii i więcej tutaj jest takich jak ja "nie mechaników", którzy przygodę z zabytkowymi autami zaczynali od Nyski i uczyli się (i uczą) wszystkiego od podstaw na swojej Nysie/Żuku...

Powodzenia w szukaniu Nyski życzę :D

_________________
Syrena 102 1963
Nysa 521 T 1969 (Towos)
Nysa 521 R 1978 (Rolnik - dubelkabina)
Nysa 522 M 1980 (Mikrobus)
Nysa 522 T 1992 (Towos)
Ford Fiesta Focus 1996 (prototyp)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: 14 lipca 2016, 15:07 
Gość Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 14 lipca 2016, 09:53
Posty: 2
Witam,
Dzięki za info. Już chyba czytałem wcześniej Twoje rady w innym wątku i uprzedziłem przygotowanie miejsca na tą jedyną :-) Gotowy garaż z spełniający wymogi nyski kosztuje ok. 2000 PLN, ale znalazłem piękną stodołę z koniecznością podwyższenia drzwi.

Przede wszystkim ze względu na ograniczenia czasowe pewnie prace posuwały by się bardzo powoli. Więc najlepiej celowałbym w jakiś jeżdżący egzemplarz i powolutku go podciągał do nowości :-)

Jak wygląda sytuacja z wyrejestrowaniem i ponownym zarajestrowaniem wozu?
Czy można np. kupić coś zarejestrowanego i wyrejestrować na czas dłubania a później przywrócić ją do formalnego użytkowania? Stad moje pytania o szacunkowe koszty ubezpieczenia....

A w przypadku braku papierów czy można takie cudo zarejestrować?
Zastanawiam się czy koszt lawety nie przeskoczy kosztu kupienia jeżdżącego egzemplarza..

Pozdrawiam :-)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: 14 lipca 2016, 18:31 
Administrator Nysa Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 00:46
Posty: 2838
Lokalizacja: Ostrów Wlkp
Są "jeżdżące" i jeżdżące ;)
Wieloma autami po zakupie dokulałem się na miejsce, nie raz kilkaset kilometrów... Dziś większością z nich nie zdecydowąłbym się na podróż na kołach - to była jednak partyzantka :wink:

Co umiesz / masz warunkki sma zrobić? Co byś musiał zlecać?

Nysa potrafi ładnie wyglądac z wierzchu, a mieć kupę syfu pod spodem. Tu od razu przeskocze do tej niebieskiej, o która pytasz... Nie wiem, ile jets warta. Wiem, że dolny obrys karoserii jest już nadgnity i najdalej za kilka lat wszystka rdza się ujawni w całej okazałości. Blacharsko wygląda na zdjeciach na lepszą, niż jest faktycznie.

Zwrócić uwage trzeba na wszelkie połączenia blach najbardziej...


Nie ma na dłuższa metę możliwości wyrejestrowania pojazdu bez jego kasacji. Wyjątek jest dla ciężąrówek, maszyn rolniczych i przyczep, chyba do pół roku (temat do dokąłdnijeszego sprawdzenia, to, co napisałem ,to dośc stara wiedza).

Możesz celować w Nyskę 25letnią lub starsza - wtedy opinia rzeczoznawcy i nie musisz miec ciagłości w OC.

Auto "bez papierów", o ile faktycznie z legalnego źródła, to też nie problem, jełsi ma 25 lat lub więcej.

_________________
Kot może zostać. Reszta - wypierdal*ć!


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Post: 15 lipca 2016, 07:16 
Przyjaciel Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 22 grudnia 2014, 17:51
Posty: 434
Lokalizacja: gdynia
Kika słów od siebie.
Pare lat temu zakupilem towos z 90' z papierami i na chodzie (powrot na kolach). Blacha do remontu na pierszy rzut bez tragedii, tak mocno chciałem nyse ze nie patrzyłem na skale robot prace ida powolutku auto proste w naprawach jedyne Mankamenty to dostęp elementów blacharki w normalnych cenach i demontaz/montaz silnika. Jw problemem tez jest wysokosc auta co za tym idzie garazowanie.

Osobiscie to jak masz dosc gruby portfel i malo wiedzy oraz zaplecza warsztatowego to biesz gotowca sprawnego zarejestrowaną.

W razie rocznika 90+ to oc nie jest zbyt wysokie (rowniez mozesz skozystac z rzeczoznawcy i otzymac oświadczenie ze auto jest w trakcie renowacji /napraw), bede to przerabial pod koniec roku jak kalkulacja oc znacznie podskoczy bo sa takie zapowiedzi

_________________
Fiat 126p 97”
Nissan Cherry 83”
Fiat 126p i 125p 82”
Fiat 126p 77”
Niewiadow n126 75”
Trabanta 601 72”
Wsk 125 58”


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 5 ] 
Moderatorzy: monterr07, Dziwny Mag

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  

Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group
Theme created StylerBB.net