Azajcew pisze:
Oczywiście remont głowicy. Dziś wraca z planowania, czyszczenia i sprawdzania szczelności kanałów. Potem pasta zaworowa w dłoń i lecimy. Następnie głowica do góry nogami i nafta do komór spalania. Zobaczymy jak długo zajmie jej ucieczka. Oczywiście nowe uszczelniacze zaworów ssących, czyszczenie wnętrza wałków dźwigienek zaworowych. Wszystko poskładane po solidnym zlaniu olejem.
Zastanawiają mnie nadal konsekwencje tych rys na cylindrze. Wszystko okaże się po odpaleniu silnika i sprawdzeniu kompresji. Potem próba na zużycie oleju.
Czemu niskie ciśnienie oleju - nadal nie wiem. Wszystko wygląda ok. Obstawiam powoli czujnik albo wskaźnik.
zobacz, czy nie trzeba szlifować- jeśli gniazda sa zaokrąglone a zawory wklęsłe na przylgni.
a głowice nowe, jak leżą x lat wymagają zebrania- wynik sezonowania materiału.