Zdecydowanie przyjemniejsze

_________________
Polecam Enkol - Społeczne archiwum transportu szynowego

Cholera, zrobilem dzis zukiem 100 kilometrow i jestem pewien, ze czujnik cisnienia jest padniety. Bez wzgledu na obroty stoi w miejscu na 1,5-2 i tylko czasem leciutko drgnie. A silnik chodzi calkiem niezle. Na czworce zbiera sie od 40 na godzine, a z trojki to mozna praktycznie w ogole nie zmieniac.

Pojawil mi sie za to inny problem - przy mocniejszym hamowaniu spod auta dobiega jakby lupniecie - zupelnie, jakby sie cos przesuwalo. Jak przyhamuje potem drugi i trzeci raz, to juz nic sie nie dzieje, trzeba kawalek przejechac, zeby sie efekt powtorzyl.

Co to moze byc? Nie widze nic, co by moglo tak latac... Odglos na 90% dobiega spod srodkowej lub przedniej czesci samochodu.

Sprawdź, czy bębny są dokręcone, pompa hamulcowa i serwo. Wątpię, żeby to tak tłukło, ale może jednak. Zobacz też mocowanie wałka pedałów, może po prostu sama dźwignia pedału uderza o coś.
Jest jeszcze kwestia zużytych okładzin na szczękach, ale to się raczej nie objawia tłuczeniem.

_________________
NYSA- to jest to...
>Pracownia Renowacji Zabytkowych Motocykli< - Najlepsza robota renowacyjna, polecam!

Sprawdź krzyżaki wału... to może być pewien trop.

_________________
Polecam Enkol - Społeczne archiwum transportu szynowego

moze masz tylny most na cebantach luzny (te obejmy w kszatlcie U ktore trzymaja most i resor . po obu stronach)

_________________
FSD - NYSA SERVICE (POLMO)

A jak to sprawdzic?

chlopie oslabiasz mnie normalnie no jak sprawdza sie cos w aucie
1) klekasz na kolana przed tylnym lewym lub prawym kolem zuka (tylko bez modlitwy )
2) wkladasz glowe do nadkola , za kolem widzisz resor i tylny most
3) widac nakretki u góry 4 sztuki , i bierzesz reka sprawdzasz czy to wszystko jest luzne , widac nawet jak metal o metal ociera , jak tak dalej bedziesz pisac to lepiej sprzedaj zuka i kup sobie cos zagranicznego bo siebie wykonczysz i innych tez potrzebna troche wiedza techniczna do takiego auta, luz na krzyzakach sprawdzisz krecac recznie walem energicznie w ta i w tamta , chociaz przy redukcji biegow luzy walu sie odzywaja puszczasz sprzeglo szybciej ,to tak brzmi jak bys czyms metalowym o wal stuknol takie dong.

_________________
FSD - NYSA SERVICE (POLMO)

Nie nerwowo... Luzy walu to ja umiem sprawdzic, a o wieszaki pytam, bo sila z jaka moge szarpnac reka nijak sie ma do sil opoznienia w hamujacym samochodzie. Stad pytanie - bo moze lepiej np. podniesc caly tyl (a tego nie mam jak zrobic).

P.S. Zachodnie auto tez mam.

ale pytasz sie dziwnie dosyc sam przyznaj wjedz na kanal i spradz wszystko , na kanal da ci wjechac niemal ze kazdy warsztat jak ma wolny kanal i wstaw fotki zuka zeby mozna go looknac nerwowy niejestem tylko lekko oslabiony

_________________
FSD - NYSA SERVICE (POLMO)

Wlasnie taki mam plan z tym kanalem, bo wypadaloby przesmarowac kalamitki, a nie bede przeciez w sniegu lezal.

smaruj ile wlezie pryskaj smarowidlami na wszystkie czesci ktore sie ruszaja no pewnie niema co lezec i siadac dupa na zimne potem hemoroidy dokuczaja tak sie zalatwilem kiedys

_________________
FSD - NYSA SERVICE (POLMO)

A jak krzyżaki... pytam bom obrońca krzyża :

http://www.youtube.com/watch?v=9y21WkpNLOk

_________________
Polecam Enkol - Społeczne archiwum transportu szynowego

Ogledziny dokladniejsze niz sieganie i szarpanie reka musza poczekac do momentu, az bede mial czas podjechac na kanal. Lista rzeczy do zrobienia jest spora:

Sprawdzic wieszaki, krzyzaki i wal
Sprawdzic prad alternatora
Zmienic pasek klinowy
Sprawdzic obieg przez przednie nagrzewnice
Odpowietrzyc hamulce (pedal twardnieje)
Wyregulowac hamulce
Sprawdzic serwo hamulca, bo droga hamowania jest dluuuuga...
Sprawdzic olej w moscie i skrzyni
Przeplukac zlaczki swiatel i kierunkow
Sprawdzic polaczenia kontrolek na desce
Sprawdzic, czemu raz dziala jeden stop, a raz oba

To chyba tyle

Cholera, znowu zaaczal mi wariowac wskaznik cisnienia oleju. Nagle zjechal mi na czerwone pole. Zaraz zatrzymalem, zaczekalem 10 minut, sprawdzam bagnet - olej jest. Wyciekow brak. Odpalam, a na wskazniku cisnienie znow dobre. Naciskam gaz, a on mi zaczyna pomalutku, pomalutku pełznąć w dół.

I tak przez 20 km do domu caly czas. Jak sie wylaczylo stacyjke i swiatla (zeby wylaczyc wskazniki), to po wlaczeniu pokazywal ze cisnienie jest dobre, a po chwili zaczynal zjezdzac w dol.

Wskaznik, czujnik cisnienia, czy gorzej - jak myslicie?

Samochod jezdzi BDB. Nalalem mu ropy z BP i jakby dostal skrzydel.

Obstawiam czujnik, albo dosadniej - wskaźnik.

_________________
Polecam Enkol - Społeczne archiwum transportu szynowego