Forum Miłośników Polskich Dostawczaków
http://forum.polskiedostawczaki.pl/

Uszczelka pod głowicą - wymiana, oznaki pęknięcia
http://forum.polskiedostawczaki.pl/viewtopic.php?f=6&t=2352
Strona 5 z 6

Autor:  phinek [ 26 grudnia 2016, 21:21 ]
Tytuł:  Re: Uszczelka pod głowicą - wymiana, oznaki pęknięcia

Ja kiedyś do wody do układu chłodzenia dosypałem trochę kwasku cytrynowego - bardzo ładnie wyczyścił chłodnice z kamienia :)

Autor:  cooger [ 27 grudnia 2016, 08:40 ]
Tytuł:  Re: Uszczelka pod głowicą - wymiana, oznaki pęknięcia

phinek pisze:
Ja kiedyś do wody do układu chłodzenia dosypałem trochę kwasku cytrynowego - bardzo ładnie wyczyścił chłodnice z kamienia :)


Na kamień znajomi polecali jakiś środek do czyszczenia ekspresów ciśnieniowych. Natomiast ja pisałem pod kątem osadów olejowych.

Autor:  phinek [ 27 grudnia 2016, 13:14 ]
Tytuł:  Re: Uszczelka pod głowicą - wymiana, oznaki pęknięcia

Wiem, że pisałeś o oleju... ja poszedłem trochę offtopicznie. Zaś na razie nie miałem doświadczeń z czyszczeniem układu chłodzenia z oleju.

Czysto teoretycznie to olej silnikowy najłatwiej rozpuścić naftą/benzyną... Można by pójść zgodnie z zasadą czyszczenia materiałów z substancji smarnych, czyli iść w kierunku coraz lżejszych węglowodorów aż dojdziemy do spirytusu (denaturatu) który już jest rozpuszczalny w wodzie i jako taki daje się wypłukać do czysta.

Autor:  Strucelsw [ 27 grudnia 2016, 17:47 ]
Tytuł:  Re: Uszczelka pod głowicą - wymiana, oznaki pęknięcia

oj... zamiast kombinować, wsypuje się detergent do układu chłodzenia-np. 3 skruszone tabletki do zmywarek. 3 dni jazdy i olej zemulgowany w płynie chłodzącym, szlam i kamień też:)

Autor:  cooger [ 27 grudnia 2016, 18:06 ]
Tytuł:  Re: Uszczelka pod głowicą - wymiana, oznaki pęknięcia

Strucelsw pisze:
wsypuje się detergent do układu chłodzenia


No przeca pisałem o proszku.

Autor:  Strucelsw [ 27 grudnia 2016, 18:21 ]
Tytuł:  Re: Uszczelka pod głowicą - wymiana, oznaki pęknięcia

no tak. jakoś proszek mi się z proszkiem-uszczelniaczem skojarzył...

Autor:  cooger [ 27 grudnia 2016, 18:32 ]
Tytuł:  Re: Uszczelka pod głowicą - wymiana, oznaki pęknięcia

Strucelsw pisze:
no tak. jakoś proszek mi się z proszkiem-uszczelniaczem skojarzył...


Eeee nie, do uszczelnienia to musztarda :]

Autor:  Strucelsw [ 27 grudnia 2016, 19:06 ]
Tytuł:  Re: Uszczelka pod głowicą - wymiana, oznaki pęknięcia

i jeszcze szklanka na napitki zostanie;)

Autor:  lbs5 [ 27 grudnia 2016, 22:28 ]
Tytuł:  Re: Uszczelka pod głowicą - wymiana, oznaki pęknięcia

No i zrobił się spory OFFTOP. Problem z majonezem dotyczy układu smarowania, a nie chłodzenia . Kupię najtańszy olej pojeżdżę dzień czy dwa, rozpuści majonez i zleję go do utylizacji. Ale coś mi z tym olejem napędowym dzwoniło , dlatego pytałem .

Załączniki:
DSC05065.JPG
DSC05065.JPG [ 151.96 KiB | Przeglądany 5835 razy ]
DSC05067.JPG
DSC05067.JPG [ 118.5 KiB | Przeglądany 5835 razy ]

Autor:  atom1 [ 28 grudnia 2016, 20:07 ]
Tytuł:  Re: Uszczelka pod głowicą - wymiana, oznaki pęknięcia

pojezdzisz dzien czy dwa intensywnie to i maslo zginie i z oleju tez odparuje :-)

Autor:  Strucelsw [ 28 grudnia 2016, 21:09 ]
Tytuł:  Re: Uszczelka pod głowicą - wymiana, oznaki pęknięcia

niewygrzany silnik. w poldku a zwłaszcza fiacie masło pod korkiem i w oprawie bagnetu norma. jak zrobisz 200km autostradą to odparuje. albo czekaj na ocieplenie:)

Autor:  Marian [ 28 grudnia 2016, 22:17 ]
Tytuł:  Re: Uszczelka pod głowicą - wymiana, oznaki pęknięcia

To prawda, przegnać wóz po trasie i po maśle ;) Nawet jak uszczelka w porządku to masło się może pod korkiem zrobić przy krótkich trasach miejskich. Kondensat się skropli, odparować nie zdąży.. w miejskich wozidełkach to częsta przypadłość. Przejazd na trasie kilkaset km zazwyczaj pomaga :)

Autor:  nysanek [ 30 grudnia 2016, 07:22 ]
Tytuł:  Re: Uszczelka pod głowicą - wymiana, oznaki pęknięcia

bo sa tez tacy którzy mysla ze jak auto stoi dluzszy czas to trzeba odpalic i nich sobie pochodzi 10 minut !!! silnik sie nigdy nienagrzeje i takie maslo potem sie robi , powoduje korozje wewnatrz silnika , nierobi sie takich rzeczy.

Autor:  Drewniany [ 30 grudnia 2016, 08:30 ]
Tytuł:  Re: Uszczelka pod głowicą - wymiana, oznaki pęknięcia

nysanek pisze:
bo sa tez tacy którzy mysla ze jak auto stoi dluzszy czas to trzeba odpalic i nich sobie pochodzi 10 minut !!! silnik sie nigdy nienagrzeje i takie maslo potem sie robi , powoduje korozje wewnatrz silnika , nierobi sie takich rzeczy.


Ja co jakiś czas przepalam niejeżdzone sprzęty. Tyle tylko, że zawsze robię to do pełnego zagrzania silnika (płynu chłodzącego) i tłumików (do momentu kiedy z rury przestaje lecieć para wodna). Myślałem, że jest to dla nich lepsze niż bezczynność przez długie miesiące - nie pomyślałem o tym, że mogę wygenerować więcej problemów, niż korzyści...

Autor:  Marian [ 30 grudnia 2016, 10:10 ]
Tytuł:  Re: Uszczelka pod głowicą - wymiana, oznaki pęknięcia

Myślę, że odpalenie do nagrzania w niczym nie szkodzi. A już na pewno nie bardziej niż nieodpalanie w ogole. Najgorzej to odpalenie na krotka chwilę i zgaszenie. Wszystko sie wtedy zużywa szybciej.

Strona 5 z 6 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/