Forum Miłośników Polskich Dostawczaków
http://forum.polskiedostawczaki.pl/

Żuk / Nysa smarowanie - śląsk
http://forum.polskiedostawczaki.pl/viewtopic.php?f=6&t=2416
Strona 1 z 4

Autor:  PARZUŚ [ 21 lutego 2014, 23:13 ]
Tytuł:  Żuk / Nysa smarowanie - śląsk

Witajcie !

Żuk mi zaczął bardzo ciężko chodzić i skrzypieć chodzi mi o układ kierowniczy i zawieszenie. Myślę sobie co za problem jadę na warsztat nabijają mi kalamitki tawotnicą łącznie z wałem i żuk chodzi jak nowy... ale okazuję się jednak, że to jest mega problem !! Objechałem dosłownie wszystkie warsztaty w mojej okolicy, a trochę ich mamy... i okazuję się że nikt takiego zabiegu już nie robi... Mam pytanie do ślązaków ! Ma ktoś tawotnice i zechciałby mi pomóc w tym temacie ? oczywiście odpłatnie, lub czy znacie warsztat który by mi przesmarował żuka ? Dzięki za wszelką pomoc !

Autor:  Marian [ 21 lutego 2014, 23:27 ]
Tytuł:  Re: Żuk / Nysa smarowanie - śląsk

Poluj na allegro, albo bazarkach można czasem tanio wyrwać niezłą smarownicę. A już na pewno wystarczającą do obsługi Żuka :) W zasadzie to niezbędny element warsztatu Nyso-Żukowego :)
Kupisz do tego puchę smaru ŁT-43 i powciskasz gdzie się da :)

Autor:  PARZUŚ [ 21 lutego 2014, 23:43 ]
Tytuł:  Re: Żuk / Nysa smarowanie - śląsk

są na allegro, ale 300 zł to dla mnie dużo - chodzi mi o porządną nożną smarownice, bo taką małą to se mogę :)

Autor:  Robert_S [ 22 lutego 2014, 08:32 ]
Tytuł:  Re: Żuk / Nysa smarowanie - śląsk

http://allegro.pl/smarownica-nozna-6l-t ... 86042.html

Autor:  Marian [ 22 lutego 2014, 09:21 ]
Tytuł:  Re: Żuk / Nysa smarowanie - śląsk

Ja kupiłem za 100zł jakoś i nie jest wxcale mała, jest wystarczająca. Widziałem też tańsze... :)

Autor:  stasiu [ 22 lutego 2014, 15:49 ]
Tytuł:  Re: Żuk / Nysa smarowanie - śląsk

zadzwoń tel: 661 976 360 to jest mechanik z którego często kozystam i mówił mi ze kiedyś przez parę lat zajmował się zawieszeniami w zukach , ale czy teraz by ci to zarobił to nie wiem , ale zadzwonić możesz i zapytać to nic nie kosztuje , warsztat jest w Katowicach na ul Oswobodzenia

Autor:  PARZUŚ [ 22 lutego 2014, 16:39 ]
Tytuł:  Re: Żuk / Nysa smarowanie - śląsk

Okej zadzwonię, dzięki wielkie Stasiu :wink:

Autor:  Tomek [ 22 lutego 2014, 20:04 ]
Tytuł:  Re: Żuk / Nysa smarowanie - śląsk

Błędne założenie przy smarowaniu elementów zawieszenia smarem ŁT-43, jak skrót wskazuje jest to smar do Łożysk Tocznych (odporny na wyższą temperature, wskazany do elementów wirujących), zbyt gęsty to po pierwsze aby mógł dojść do wszystkich elementów potrzebujących smarowania,czyli zmniejszona penetracja, wysycha, więc elementy, które trą o siebie mogą się zapiec, do smarownic, tylko i wyłącznie smar STP !

Dawniej ludzie mieszali smar ŁT-43 z olejem i takim wynalazkiem smarowali.Są też asy co w kalamitki ładują smar grafitowy...

Autor:  Marian [ 22 lutego 2014, 22:58 ]
Tytuł:  Re: Żuk / Nysa smarowanie - śląsk

O, dobrze wiedzieć. Do tej pory używałem ŁT-43, zbytnio nie narzekałem, ale widocznie byłem w błędzie. Zatem muszę się zaopatrzyć w puchę takowego i na wiosnę przesmaruję zawiecho :)

Autor:  Maciek522 [ 23 lutego 2014, 13:50 ]
Tytuł:  Re: Żuk / Nysa smarowanie - śląsk

Tomek pisze:
Błędne założenie przy smarowaniu elementów zawieszenia smarem ŁT-43, jak skrót wskazuje jest to smar do Łożysk Tocznych (odporny na wyższą temperature, wskazany do elementów wirujących), zbyt gęsty to po pierwsze aby mógł dojść do wszystkich elementów potrzebujących smarowania,czyli zmniejszona penetracja, wysycha, więc elementy, które trą o siebie mogą się zapiec, do smarownic, tylko i wyłącznie smar STP !

Dawniej ludzie mieszali smar ŁT-43 z olejem i takim wynalazkiem smarowali.Są też asy co w kalamitki ładują smar grafitowy...

Miałeś na myśli grafitowany?

Poza tym STP też ma smary, które mają różne specyfikacje nie każdy będzie dobry. ŁT-43 będzie dobry w lecie. Najlepszy byłby ŁT-34S. Jest to smar do zawieszeń choć w upalne dni może wydawać się za rzadki.

Autor:  Tomek [ 23 lutego 2014, 16:23 ]
Tytuł:  Re: Żuk / Nysa smarowanie - śląsk

Nie, miałem na myśli dokładnie tak jak napisałem, grafitowy to nazwa współczesna.Smar "grafitowany", nazwa ta była w przedwojennych książkach ;)

To polecasz smarować w lato smarem ŁT-43 a w okresie jesienno-zimowym wymyć go ze wszystkich połączeń i zastąpić innym ? Nie bez powodu ŁT- Łożyska Toczne, nie mieszaj już ludziom w głowach.

Autor:  Maciek522 [ 24 lutego 2014, 19:53 ]
Tytuł:  Re: Żuk / Nysa smarowanie - śląsk

Tomek pisze:
Nie, miałem na myśli dokładnie tak jak napisałem, grafitowy to nazwa współczesna.Smar "grafitowany", nazwa ta była w przedwojennych książkach ;)

To polecasz smarować w lato smarem ŁT-43 a w okresie jesienno-zimowym wymyć go ze wszystkich połączeń i zastąpić innym ? Nie bez powodu ŁT- Łożyska Toczne, nie mieszaj już ludziom w głowach.

Zaraz zaraz. Miałem się ugryźć w język ale to ty mieszasz ludziom w głowach.
Po pierwsze nazwa "smar ŁT" nie jest skrótem od "łożyska toczne" tylko od zawartego w nim mydła litowego.
Cytuj:
Smar ŁT to smar litowy wykonany na bazie wysokorafinowanego oleju mineralnego oraz mydeł litwoych kwasów tłuszczowych jak również dodatków uszlachetniających. Istnieją różne warianty smaru ŁT – 41, 42 oraz najpopularniejszy z nich smar ŁT 43. Według producenta zasadniczą różnicą jest zmniejszona penetracja przy temperaturze 25 °C podczas ugniatania. Główne wykorzystanie gdzie smar ŁT 43 spełnia swoją rolę idealnie to smarowanie łożysk tocznych i ślizgowych wszelkiego rodzaju maszyn w normalnych warunkach pracy.

Po drugie smary ŁT to nie tylko smary do łożysk ale także smary maszynowe i przemysłowe.
Po trzecie gdybyś poczytał specyfikacje smaru ŁT-43 to nie pisał byś bzdur.
Cytat ze specyfikacji produktu (smar Lotos ŁT-43)
Cytuj:
Przeznaczony do stosowania łożysk tocznych i ślizgowych, sworzni

A zawieszenia tzw smarowne opierają się na tulejach czyli łożyskach ślizgowych.
Można też doczytać, że klasa smaru (np 34,42,43) określa stopień penetracji, kroplenia i stopień korozji.

I po któreś tam smar STP jest smarem zawierającym mydło wapniowe i jest przeznaczony tylko do smarowania podwozi samochodowych. Ma dość mały zakres temperatury pracy tj od -10 do +60, dla porównania smar ŁT-43 od -30 do +120 co już wiele mówi który jest lepszy. Nie mówiąc o odporności na wypłukiwanie i kroplenie, dla przykładu smary STP sa odporne tylko na wypłukiwanie zimną wodą!
Więc proszę NIE MIESZAJ LUDZIOM W GŁOWACH!

A jeśli chcesz mnie pouczać na temat chemii warsztatowej i przemysłowej to tak jakbyś chciał "uczyć ojca dzieci robić".

A Moderatora proszę o wyrozumiałość.

Autor:  Marian [ 24 lutego 2014, 20:34 ]
Tytuł:  Re: Żuk / Nysa smarowanie - śląsk

Koledzy - kłócić się nie ma o co, ale wymieniać merytoryczną wiedzę i rzetelne informacje - owszem, po to jest forum :) :mrgreen:

Dla mnie to bardzo ciekawa dyskusja. Sam w tej dziedzinie bazuję na czyjejś wiedzy i doświadczeniu, bo w chemii żadnej nigdy nie siedziałem na tyle, by czuć się ekspertem.
Myślę, że można kiedyś wydzielić osobny temat dot. rozważań nad środkami eksploatacyjnymi typu oleje, smary, płyny... Może coś dobrego z tego wyniknie :)

Autor:  Tomek [ 24 lutego 2014, 20:55 ]
Tytuł:  Re: Żuk / Nysa smarowanie - śląsk

Co do skrótu, pozostanę przy tym, że ŁT oznacza łożyska toczne, w skrócie jest Ł , nie L (jak LITEN, litowy smar).

Oczywiście każdy smar ma inną specyfikacje, ale po to są klasyfikowane, aby stosować odpowiednie smary do odpowiednich elementów potrzebujących smarowania, czy to centralnego, czy ręcznego.
Podwyższona odporność na temperaturę w smarach ŁT jest podyktowana tym, że łożyska obracają się z rozmaitymi prędkościami i niekiedy występują tam graniczne temperatury, w zawieszeniu nie są osiągane takie temperatury, więc nie ma sensu stosować takiego smaru.

Można zastosować smar ŁT-41, czyli z klasą konsystencji pierwszą, ale głównym winowajcą tej całej dyskusji jest ŁT-43 , czyli klasa 3 i jego porównanie ze smarem STP, gdzie smar STP wychodzi na prowadzenie, nie ma nigdzie informacji, że jest przeznaczony TYLKO do smarowania podwozi samochodowych, sprawdź charakterystykę, poza tym na etykietkach różnych producentów można znaleźć przeróżne informacje na temat danych smarów, tak jak i na każdym forum motoryzacyjnym ;)

Możemy dojść do konsensusu, ale wyeliminujmy smar ŁT-43 ;)
Nie ma sensu dywagować tak w tym temacie, bo tylko mącimy ludziom w głowach, zapraszam na priv.

Autor:  Dziwny Mag [ 24 lutego 2014, 21:30 ]
Tytuł:  Re: Żuk / Nysa smarowanie - śląsk

Spoko, panowie :D
Forum jest po to, żeby rozmawiać, dyskutować - więc póki dyskutujecie merytorycznie, bez wyzywania sie :wink: to wszystko gra.

Ja też byłem kompletnym laikiem w kwestii smarów (no, może nie ostatnim, bo nie dałbym nigdy grafitowanego do kalamitek :mrgreen: ), a teraz już jakieś podstawy dzięki Waszej dyskusji znam... Także dopóki jest na temat i z zachowaniem elementarnych zasad kultury (czyli, ze jak się wchodzi, to się puka :wink: i inne takie ) to jest wszystko w porządku.

Pozdrawiam! :D

Strona 1 z 4 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/