Forum Miłośników Polskich Dostawczaków
http://forum.polskiedostawczaki.pl/

Żuk / Nysa smarowanie - śląsk
http://forum.polskiedostawczaki.pl/viewtopic.php?f=6&t=2416
Strona 3 z 4

Autor:  Marian [ 10 maja 2015, 20:06 ]
Tytuł:  Re: Żuk / Nysa smarowanie - śląsk

Koledze chodziło o przeguby kulowe w drążku kierowniczym - jak najbardziej można!

Autor:  zokolic [ 10 maja 2015, 20:49 ]
Tytuł:  Re: Żuk / Nysa smarowanie - śląsk

Jaki polecacie smarem z dwusiarczkiem molibdenu ?
Chciałbym połączyć smarowanie sworzni kulowych - drążek środkowy z Zawieszeniem.
Jedzie do mnie smarownica pneumatyczna - sama przyjemność.
Słyszalem, że żuka warto smarować, co trzy dwa tysiące kilometrów.

Autor:  phinek [ 10 maja 2015, 21:19 ]
Tytuł:  Re: Żuk / Nysa smarowanie - śląsk

ŁT jest na mydle litowym
STP jest na mydle wapniowym
Ani nie powinno się ich mieszać, ani tym bardziej zastępować jednego drugim

Autor:  zokolic [ 16 czerwca 2015, 07:33 ]
Tytuł:  Re: Żuk / Nysa smarowanie - śląsk

Stary wyjadacz, kierowca nie jednej nysy żuka. Pan Romcio - tak go nazwijmy, kryptonim operacyjny jest tutaj niezwykle ważny, gdyż Romcio będzie się kilka razy przewijał.

Pan Romcio jest zdania, że najlepszym smarem do zawieszenia w żuku.nysie nie jest zalecany STP.
Pytam dlaczego? Odparł, że gdyby ludzie używali STP jak fabryka przykazała nie byłoby wcale źle z zawieszeniem. Nie mniej jednak w zawieszeniu które obraca się dwa razy na dzień. - sworznie i inne cuda. Najlepszym smarowaniem byłby smar przeciw-zatarciowy. Z tego co wytyczałem jest to smar do połączeń śrubowych, znoszący badzo duże temperatury i przeciążenia. Izoluje od wody - wypychając ją. Smaruje elementy cierne, niskoobrotowe. Czyli do łożysk się nie nada. Nie mniej jednak - stanowczo twierdzi, że owy smar jest najlepszy. Pan Romcio, zauważył, że wiele zawieszeń smarowanych przez niego STP wysłużyło swoją żywotność dwukrotnie, niż auta smarowane tawotem. - W jednej firmie zrobili eksperyment. Jeden żuk na tawocie, drugi na STP, efekt był nie trudny do przewidzenia. Mimo tego Romcio, uznał że brakuje czegoś w tym smarze. Stabilizacji na elementach.
Smar spływał, z elementów ciernych. Jeśli ktoś często smarował - problemu nie było. Kto jednak chciałby leżeć pod żukiem co dwa dni?
Dodam, że eksperymenty trwały w jednej firmie.
Romcio zaleca smar Copper Grease 9143.

CO wy na to ?

Autor:  Strucelsw [ 16 czerwca 2015, 19:46 ]
Tytuł:  Re: Żuk / Nysa smarowanie - śląsk

copper jest na wysokie temperatury. Dwusiarczkowy wystarczy, a jeszcze bardziej obniża tarcie. Zawsze można pylisty MoS2 dodać do towotu czy innego stp

Autor:  Marian [ 16 czerwca 2015, 22:13 ]
Tytuł:  Re: Żuk / Nysa smarowanie - śląsk

Ja też słyszałem o smarze z dwusiarczkiem molibdenu od kilku osób, które zjadły zęby na żukach. Sam teraz takie coś stosuję. Oczywiście efekt będzie można zauważyć po kilku tysiącach km, czy rzeczywiście działa. Ale inna sprawa to taka, że to zawieszenie po prostu co 3 tys. powinno się smarować na nowo...

Autor:  Wydra [ 11 kwietnia 2017, 16:07 ]
Tytuł:  Re: Żuk / Nysa smarowanie - śląsk

Jaki smar do wszystkiego w zawiasie i układzie kierownicznym wybrać?
Strucel polecał gdzieś Naftochem Litomos ep 23, macie jakies doświdczenia z innymi smarami nie z rodziny orlenu? np. fuchs renolit moliten 2?

Autor:  Strucelsw [ 11 kwietnia 2017, 17:13 ]
Tytuł:  Re: Żuk / Nysa smarowanie - śląsk

naftochem nie orlen. ale jest też shell retinax hdx2, texaco molytex ep2, elf multi mos2
shell jest dośc gęsty, mimo, że niby do przegubów-bardzo dobry do żuka, texaco zaś rzadki. elf jest bardzo czepny do powierzchni i też idealny. ciężko wytrzeć po nim ręce i narzędzia.

Autor:  Wydra [ 11 kwietnia 2017, 20:02 ]
Tytuł:  Re: Żuk / Nysa smarowanie - śląsk

Strucelsw pisze:
naftochem nie orlen.

Owszem. Dziwnie sformuowałem pytanie. Chodziło o smary nie z rodziny orlanu, bez zaliczania naftochemu do orlenu ;)
biorę się za szukanie.

Autor:  zukostrazak [ 11 kwietnia 2017, 20:52 ]
Tytuł:  Re: Żuk / Nysa smarowanie - śląsk

Strucelsw pisze:
ciężko wytrzeć po nim ręce i narzędzia.

i lakier Żuka :p

Autor:  Strucelsw [ 12 kwietnia 2017, 18:20 ]
Tytuł:  Re: Żuk / Nysa smarowanie - śląsk

elfem Dziada nie smarowałem8-O

Autor:  Kahn13 [ 06 sierpnia 2018, 19:07 ]
Tytuł:  Re: Żuk / Nysa smarowanie - śląsk

używa ktoś do smarowania takiej samoblokującej końcówki jak np. Beta 1750TA ? kosztuje tyle co po smarownica...

Autor:  Strucelsw [ 09 sierpnia 2018, 20:34 ]
Tytuł:  Re: Żuk / Nysa smarowanie - śląsk

chcialem ale droga. ostatnio zajeździłem stara i kupiłem nowa końcówke precyzyjna Pressola w Intercarsie za chyba 14 zł, zaczepia sie elagancko i praktycznie nie przecieka. do tego węzyk wysokociśnieniowy w stalowym oplocie z allegro i smaruje sie idealnie.

Autor:  piotr1eo [ 10 sierpnia 2018, 07:00 ]
Tytuł:  Re: Żuk / Nysa smarowanie - śląsk

Ja kupiłem z racji że dużo smaruje w gospodarstwie, przeważnie bez pomocy. Dla mnie lepsza jest taka 4ro szczękowa za 20zł. W niektórych miejscach nie mieści się w gniazdo (średnica zewnętrzna trochę większa niż w zwykłej). Plus test taki że nie ma problemu z wyczepieniem, 4ro szczękowe potrafią się tak zacisnąć że nie można zdjąć.
Ogólnie nie jest źle ale 130zł to było za dużo.
Mogę sprzedać za 100zł bo niestety kilka moich kalamitek było nieosiągalnych.

Kupiłem coś takiego "Końcówka smarownicy smaruj bez trzymania M10 MATO"
link alle: klik

Autor:  Kahn13 [ 11 maja 2019, 10:01 ]
Tytuł:  Re: Żuk / Nysa smarowanie - śląsk

Strucelsw pisze:
chcialem ale droga. ostatnio zajeździłem stara i kupiłem nowa końcówke precyzyjna Pressola w Intercarsie za chyba 14 zł, zaczepia sie elagancko i praktycznie nie przecieka. do tego węzyk wysokociśnieniowy w stalowym oplocie z allegro i smaruje sie idealnie.


Też kupiłem Pressola w intercarsie również polecam, jednak jeszcze potrzeba końcówki do tych głębszych smarowniczek w krzyżakach wału napędowego. Co polecacie ?

Strona 3 z 4 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/