Nysanek, wiesz, że nie "uratujesz" wszystkich? Teraz takie czasy, że polskie samochody z dawnych lat dla większości ludzi stanowią tylko wartość złomu i nic więcej.Miłośnicy są w mniejszości, ale wśród nich też jest jakiś procent zwolenników "tuningu" i dlatego np. powstał taki żuk.Ktoś go kupił i wymyślił sobie, że coś takiego zmodzi.Akurat w tym przypadku, nie wylądował na złomie pocięty, ale i tak bywa.Gdyby nie złombol i garstka ludzi, którzy decydują się na posiadanie takiego auta, to już byśmy ich na drogach nie uświadczyli.Może to i sztuczne podtrzymywanie życia umierającego pacjenta, ale jednak dzięki takim ludziom, te auta jeszcze troszkę pojeżdżą.Na każdym forum samochodowym są "ortodoksi" i "innowatorzy" i zawsze są jakieś animozje jednych względem drugich.Na fso ptk, jest podobnie.Jedni wolą orginał, że nawet śrubki innej nie zakręca, a drudzy lubują się w mniejszych, czy większych przeróbkach i od czasu do czasu są ostre dyskusje.To jest normalne.Ja osobiście, jestem bardziej pośrodku i ten żuk mi się nie podoba, bo po pierwsze, to nie trawię wszelakiego "glebowania" a po drugie, jakoś mało przypomina żuka i nie jest to też przeróbka, w jakiej osobiście gustuję.Ja tam raczej wolę żuka bez większych zmian wizualnych, ale ze zmianami bardziej mechanicznymi, jak np. zrobienie 4x4, to jest to, co ja bym osobiście wolał.Wszelaki air ride i inne dziwolągi, to nie moja bajka.Właściciel zapewne wzorował się na amerykańskich pikapach poprzerabianych w podobnym stylu, bo tam, to lubią takie wodotryski.Mógł go zrobić na czarno z płomieniami na bokach, luba masce (łotewer)
Audiobas, to jest właśnie odwieczne pytanie, czy lepiej, żeby stał i gnił, albo trafił na złom, czy też lepiej, żeby go ktoś kupił i zrobił z niego np. coś takiego? Na fso ptk też jest to samo, bo kupują niektórzy ładne polonezy i robią gleby, coś wycinają, kombinują, robią z auta kalekę i w końcu (niektórzy) się poddają i auto idzie na złom.I po projekcje.Tylko z drugiej strony, jak by i tak trafiło na złom, bo np. nikt nie chciał kupić, to co wtedy? Ale też przeważnie kupują zdrowe sztuki, bo do cięcia i spawania musi być zdrowa blacha, a taki poldek mógłby cieszyć oczy zachowany w orginale, czy też po lekkich przeróbkach.Bądź tu mądry.Niema prostej odpowiedzi.