u mnie w A-09 wersja wojskowa była wieksza chłodnica i wiatrak osmiolopatkowy

_________________
"Ozdobą wszystkich dróg jest lubelski żuk"

Masz fotki tej chłodnicy i wiatraka ? i odrazu ile masz resorów ? Czy wysokośc Żuka się różni od cywila?

zrobie zdjecia tak na oko to chlodnica ze dwa razy grubsza jest niz w zwyklej wersji. tylko w tym zuku juz nic nie ma orginalnego ale oprocz kabiny to mam wiekszosc czesci m-20 stoi w garazu i czeka na lepsze czasy. jutro postaram sie zdjecia wrzucic

_________________
"Ozdobą wszystkich dróg jest lubelski żuk"

Takie grube chłodnice to był stary typ chyba, Kacper w swoim Żuku też ma taką grubszą.
A do wersji tropikalnych w Nysach też montowali grubsze chłodnice, ale nie wiem, jak grube, i było więcej wężyków, chyba taki trójnik, co Tomek kiedys opisywał

_________________
NYSA- to jest to...
>Pracownia Renowacji Zabytkowych Motocykli< - Najlepsza robota renowacyjna, polecam!

Witam wszystkich, mam problem ze swoim żukiem z silnikiem s21, a mianowicie przegrzewa mi się silnik. początkowo wywaliłem termostat i tak ciagle jeździł, ale nadszedł czas na wstawienie nowego. gdy było powyżej 0 stopni na podwórku to po kilku przejechanych kilometrach przegrzewał mi się silnik (strzałka wskakiwała na czerwone pole). Myślałem że to będzie chłodnica, kupiłem nową(znaczy używaną ale młodszą, poprzednia była od nowości a żuczek jest z 1982roku, ojciec cały czas czysta wodę lał) wstawiłem ją, dziś wybrałem się na jazdę próbna i strzałce na wskaźniku mało brakowało znowu do czerwonego pola(czyli było około 90C i powyżej). Z zawodu jestem elektronikiem i nie znam się tak dobrze na silnikach. Więc proszę Was o pomoc, co może być przyczyną tego? jeszcze miałem wrażenie jakby dla ogrzewania jeszcze trochę brakuje temperatury, może być to pompa wody?

-dzięki i pozdrawiam-

p.s. nie wiem czy ma to coś wspólnego, ale na zimno mi ciężko pali, muszę długo pokręcić rozrusznikiem i czasem widzę jak paliwo cieknie mi po róże wydechowej przy przyłączu z korektorem wydechowym.

Nie jestem ekspertem, ale:

a) sprawdziles, czy nie masz uszkodzonego czujnika lub wskaznika temperatury?

b) jesli Zuk jezdzil zawsze na wodzie, to moze w kanalach chlodzenia odlozyl sie kamien?

c) ciezkie palenie, przegrzewanie i cieknace paliwo - moze mieszanka za bogata? To juz rzcej z dwusuwow, ale moze i tu aktualne.

Na 100% są "zamulone"- choćby woda nie wiem, jak czysta była (bo destylowana to nie była, pewnie? )

Z domowych sposobów to dolać do układu octu, trochę pojeźdizc, aż się dobrze zagrzeje, spuścic wszystko...i tak do skutku, ąz poleci przy spuszcaniu tylko czysta woda. No i lepiej przejść na płyn.


A na pewno wskazuje, że przegrzewanie się silnika to nie jedyny problem w tym Żuczku.
Gaźnik tez pewnie pozostawia co nieco do życzenia i wypadąłoby go co najmniej pzrejzreć i wyczyścić...?

Jeśli czyszczenie kanałów nie pomoże, radzę przyjrzeć się uszczelce pod głowicą.

też stawiam na uszczelkę. Masz ubytki wody lub oleju?

_________________
nysomani wszystkich krajów-łączcie się!!!!!

Moze tez byc kwestia luznego paska klinowego. Ja w Warszawie tak mialem (tez silnik S-21) do tego towazyszyly jeszcze ladownia akumulatora co 2gi dzien bo alkternator niedoladowywal. Wiec spr czy pasek jest dobrze naciagniety.

Podwieszam się pod temat.
Silnik przegrzewa się po odpaleniu, tak jakby termostat potrzebował wyższej temperatury przy pierwszym otwarciu podczas jazdy.Później w czasie jazdy trzyma temperaturę jak trzeba.
Może jest to poduszka powietrzna w gumowej rurze nad termostatem, bo po nocy jest ona płaska, zapadnięta tak jakby przed zgaszeniem było w niej powietrze.
Tylko skąd powietrze w tej rurze? Zapowietrzony układ chłodzenia? Przy wyłączonym silniku dolewałem aż po korek. Korek nowy, tak więc gdyby płynu brakowało to powinien sobie zassać ze zbiorniczka. Nie kumam ....
Może ktoś ma pomysł ?

czesc , poduszka powietrzna w gumowej rurze nad termostatem masz na mysli waz gumowy tak zwana fajke .
powietrze w ukladzie chlodzenia bierze sie z nieszczelnej uszczelki pod glowica , kompresja ucieka w uklad chlodzenia , jak wylaczysz rozgrzany silnik to posluchaj czy niebulgocze w chlodnicy , przez to ze masz powietrze w ukladzie jest przegrzewanie silnika , termostaty w zasadzie tylko zima mozna uzywac w tych autach , ja niemam wogóle termostatu moja nyse uzywam latem , wiec zaciagam zaluzje perzed chlodnice i powoli opuszczam jak mam 80 C na wskazniku , one robily czesto problemy , ale twoja usterka to bardziej uszczelka pod glowica , i wcale niemusi byc tak ze silnik spalac bedzie ci wode , moze tylko one way byc usterka ze kompresja sie dostaje do ukladu chlodzenia , "sa rzeczy panie o którym sie fizjologom niesnilo panie " jak to ferdek kiepski mówi ja tez mialem dlugo ten problem z grzaniem sie silnika i wcale wody niespalal , tylko dmuchal spaliny w uklad chlodzenia.

_________________
FSD - NYSA SERVICE (POLMO)

Dzięki za odpowiedź. Też zastanawiałem się nad tą przyczyną, ale moja podświadomość ją wypierała, bo to byłaby już trzecia uszczelka. Po wymianie poprzednich zawsze był jakiś feler, pomimo planowania bloku i głowicy przy wymianie pierwszej i tylko głowicy przy następnych, założeniu nowych śrub głowicy. A powyłączeniu silnika faktycznie bulgoce ...

planowanie glowicy to bardzo precyzyjna robota , za komuny , co ja pisze te nowsze deawoo juz z 90 lat sa jako nowe bardzo krzywe , pamietam moja nowa co kupilem kiedys za 250 zl to byla taka co tam rurka rozdzialu wody w srodku byla zagieta i wogóle byla taka tania jako produkt 2 kat. , ktos to kiedys na allegro sprzedawal w duzej ilosci , pomyslalem sobie kupie ja , i dorobilem nowa rurke rozdzialu wody oraz dalem do planowania , gosciu co planowal niemógl uwierzyc ze to takie krzywe bylo jako nowe co niby czlowiek sobie mysli , kupilem nówke montuje i git hmm , wazne jest to jak dociagasz sruby glowicy , w ksiazce jest pokazana kolejnosc , zreszta tutaj jak bys pogrzebal w tematach to tez bys sie dokopal do tematów glowicy , ja dociagam na 140 Nm , ksiazka podaje 120 Nm o ile sie niemyle , po przejechaniu 500 km dociagam sruby glowicy , oraz sprawdzam luzy zaworowe .Tak samo jak zdejmiesz juz uszczelke stara z bloku silnika musisz dokladnie wyczyscic gladz bloku z resztek uszczelki starej , najlepiej zeskrobac wkladem do nozyka dywanowego , nastepnie drobnym papierem sciernym , i na koniec to wszystko odtluscic trzeba , staraj sie jak zeby najmniej syfu wpadlo do cylindrów i kanalów wodnych .

_________________
FSD - NYSA SERVICE (POLMO)

Wszystko zrobione jak piszesz (tylko moment był 120Nm) i oczywiście zachowana kolejność dokręcania. Po 500 km sprawdzenie dokręcenia śrub, korekta ustawienia zaworów.
Aaa, coś mi przyszło do głowy, mam niewielką nieszczelność na łączeniu dwóch elementów aluminiowych, w których gniazdo wchodzi termostat ( na pierwszej uszczelce po fajką). Może tamtędy wypycha płyn a potem zasysa powietrze? (Czego to człowiek niewymyśli żeby nie musieć wymieniać uszczelki pod głowicą po raz czwarty).