Ja bardzo Cię proszę - ty sprawdź, który cylinder nie pracuje. :)

_________________
pozdrrrawiam! :)
zbYszek http://www.zbychewka.pl

Wszystko wskazywałoby na to . Ale skoro na każdym po 10 atmosfer i silnik reaguje po odłączeniu każdego cylindra...

No, chyba że reaguje po odłączeniu każdego cylindra - musiałem przegapić tę informację...

_________________
pozdrrrawiam! :)
zbYszek http://www.zbychewka.pl

Obadam to jeszcze raz z ojcem na spokojnie w najbliższym czasie.

może podciety klin na wale/wałku i znaki się zgadzają a faktycznie nie bardzo

_________________
Strucelserwis był, Żuk został.

To jakieś czary :/.
Ogólnie po ponownym sprawdzeniu na spokojnie reakcji na odłączanie cylindrów wyszło, że pierwszy cylinder jest najsłabszy. Świeca ładnie wypalona, ale jednak nie chodzi jak należy.

Podmieniłem miejscami wtryskiwacze pierwszy z czwartym i bez zmian.

Wszystko już sprawdziłem, podmieniłem i dalej kuleje na pierwszy baniak. Ponownie sprawdziłem kompresje i na każdym po 10.

Wałek sprawdzony - krzywki w idealnym stanie. Ustawienie względem położenia tłoka prawidłowe.

Ręce opadają.

Spróbuj na wszelki wypadek wymienić kable i świece. Jaki tam jest rozdzielacz zapłonu? Może tam leży przyczyna?

_________________
NYSA- to jest to...
>Pracownia Renowacji Zabytkowych Motocykli< - Najlepsza robota renowacyjna, polecam!

Wymieniałem już to. Jest tam cewka, też podmieniałem ze sprawnego auta.

Został tylko czujnik położenia wału. Objawy tak chyba nie do końca na to wskazują, ale jutro wymienię go.

No to trzeba szukać tam, gdzie jeszcze jest wpływ na napełnianie cylindra.
Czy nie ma zablokowanego kanału ssącego (albo wydechowego)?
Krzywka na wałku - aby na pewno ma właściwy wznios?
Nie mam książki pod ręką, żeby obejrzeć konstrukcję rozrządu ale może jakiś luz na dźwigni pośredniej czy innym elemencie pomiędzy idealną krzywką a zaworem?
No musi być coś, co kaleczy pracę tego cylindra! :)

_________________
pozdrrrawiam! :)
zbYszek http://www.zbychewka.pl

a nieszczelność kolektora ssącego na 1 cyl(uszczelka)? albo podpalone zawory, słabe spręzyny. wygolona krzywka na wałku. nieszczelna swieca-gwint lub sama świeca.
czujnik na bank nie.

_________________
Strucelserwis był, Żuk został.

Jak z kanałem wydechowym i ssącym to nie wiem, raczej mało prawdopodobne aby były przytkane. Ale może faktycznie warto sprawdzić.
Krzywki sprawdzane przez osobę znającą się na rzeczy.
Luzów tez nie ma. Jest tam samoregulator. Jeśli byłby nie sprawny to byłoby słychać po odpaleniu, a jest cicho.

O nieszczelności też myślałem, ale jeśli byłaby to słyszalny byłby jakiś świst. Osłuchałem to w trakcie pracy silnika i jest cicho.
Zawory chyba ok, bo i ciśnienie w porządku.
Te sprężyny może...
Krzywki jak nowe.
Nieszczelności na świecach też nie.

Wymieniłem dziś ten czujnik położenia wału... Silnik dalej nie ma mocy, ale wyczuwalnie lepiej pracuje. I na wolnych i podczas przegazówki. Drgał mocno, szczególnie podczas przyspieszania. Teraz tego nie ma.

Znajomy podpowiedział mi, że czujnik temperatury cieczy może być uszkodzony. Ale czy miałby aż taki duży wpływ na prace silnika... Jutro będę podmieniał. Zobaczymy czy coś to da.

Często nie słychać nieszczelności lepiej profilaktycznie wymień uszczelke pod kolektorem w małych GM i w renówkach to częsty problem.

No właśnie to może mylić, że ciśnienie sprężania w porządku.
Więc trzeba szukać czegoś, co utrudnia wymianę ładunku w cylindrze - czy aby "krzywka jak nowa" ma prawidłowy wznios? A jeżeli ma, to już tylko trzeba sprężyny zaworowe sprawdzić?
Na pracującym silniku słaba sprężyna będzie "odprężać" cylinder - i jej wpływ będzie tym większy, im większe obroty silnika.
Ewidentnie gdzieś jest diabeł ukryty - nic, tylko w jakimś szczególe siedzi... ;)

_________________
pozdrrrawiam! :)
zbYszek http://www.zbychewka.pl

podpalony zawór wcale nie musi dać mocno obniżonego spreżania. uszczelkę kolektora dolotowego sprawdzisz psikajac zmywaczem w czasie pracy silnika- jak się poprawi, to znaczy uszczelka do wymiany. na wylotowym przepalona po prostu pierdzi.
rozszczelniona swieca ma rdzawą obwódkę na porcelanie przy metalowej części-od strony zewnętrznej. wstaw jakakolwiek inną na próbę.
słaba spreżyna w pierwszej kolejności daje stuki na wysokich obrotach, o ole silnik kolizyjny.
kanały się nie zapychają, chyba że to diesel z egr;)

_________________
Strucelserwis był, Żuk został.

Jeżeli silnik kolizyjny, to po etapie stuków, szybko dostalibyśmy urwany talerzyk i/albo dziurę w tłoku - tak, czy siak, brak ciśnienia sprężania.
Wskazując na kanały głowicy pierwszego cylindra mam na myśli bardziej jakąś wadę odlewu - coś, co wpływa znacząco na napełnianie i wymianę ładunku.

_________________
pozdrrrawiam! :)
zbYszek http://www.zbychewka.pl