Forum Miłośników Polskich Dostawczaków
http://forum.polskiedostawczaki.pl/

Lepszy olej w andorii?
http://forum.polskiedostawczaki.pl/viewtopic.php?f=6&t=4348
Strona 1 z 2

Autor:  tstiller [ 16 lutego 2019, 10:25 ]
Tytuł:  Lepszy olej w andorii?

Cześć,

Czy ktoś z Was miał już doświadczenia z zalaniem Andorii 4CT90 jakimś lepszym olejem? Kogo bym nie pytał, jeździ na smole w postaci 20W albo 15W. Ja od zawsze mam u siebie olej 10W40 a teraz zastanawiam się, czy nie zmienić powoli na 5W30 albo nawet 0W20 - chociaż ten ostatni wydaje się dość radykalny.

Dlaczego tak?

Otóż nie wiem jak Wasze Andorie, ale moje zazwyczaj jeżdżą niedogrzane. Ma dodatek jeżdżą na raczej krótkich trasach, do kilkunastu km w jedną stronę. Normą jest, że muszę wymieniać termostat dwa razy do roku. Raz przez zimą, raz przed latem. Inaczej jest zawsze syf i wskaźnik ledwo dochodzi do zielonego pola. Zresztą czytałem, że Andorie raczej lubią pracować w niższych temperaturach niż zwyczajowe 90 stopni. Natomiast jak jest chłodniej, oleje z indeksem 20W czy nawet 15W zachowują się niemal dosłownie jak masło. Jak odpalam czerwonego, to muszę mu dać spokojnie minutę żeby przestał klepać popychaczami czy co on tam ma klepiącego. Z zielonym jest trochę lepiej, ale tylko trochę.

Z góry ostrzegam, że nie boję się tego że zacznie gdzieś cieknąć. Wymiana oleju nie zniszczy silnika jak to niektórzy mówią, co najwyżej może uwydatnić istniejące już wcześniej ale zamaskowane wady. Jak nie ciekł na 20W czy 15W ale zacznie na 5W to znaczy, że wypłukało syf. Wtedy się go po prostu uszczelni. W wielu samochodach wymieniłem już olej z indeksem 15W - zazwyczaj minerał, na coś lepszego z indeksem 5W i nigdy nie miałem problemów. Zawsze po takiej akcji silnik pracował lepiej, ciszej itp. ale wracając do pytania...

Czy ktoś z Was lał kiedyś pełny syntetyk 5W30/40 (żadne hc, żadne na bazie itp) do Andorii? Jakieś doświadczenia czy jak zwykle będę przecierał szlaki? :>

Autor:  phinek [ 16 lutego 2019, 17:00 ]
Tytuł:  Re: Lepszy olej w andorii?

Wstyd się przyznać, ale od kiedy "stołuję się" u Strucla, to nawet nie wiem jaki mam olej, po za tym, że dobry ;)

Autor:  Strucelsw [ 16 lutego 2019, 19:02 ]
Tytuł:  Re: Lepszy olej w andorii?

ja też nie pamiętam. chyba z platinium 5w/40 przeszliśmy na Valvoline Maxlife 5/w40. Mozesz też zalać Total Energy 5w40, bardzo tani i bardzo dobry, ale HC, nie niszczy uszczelek starej daty, bije wiele olejów Full synthetic na głowę, nasz żuk Piaskowy-firmowy z S21 na tym jeździ.
5w/30 nie lej, ani tym bardziej 0w20 do tego silnika się nie nadaje-mala liczba tbn często, możesz mieć kłopot z głośna pracą i ciśnieniem oleju na goraco. Możesz spróbowac z mobilem New Life 0w/40, ale on trochę "żre" niektóre uszczelki, pewno pao albo estry ma.

Autor:  Drewniany [ 17 lutego 2019, 21:51 ]
Tytuł:  Re: Lepszy olej w andorii?

Sorry z offtop ale rozglądam sie za olejem do S-21 bo za niedługo będę się zabierał za odpalenie po 4 latach postoju. Zerkałem na total ale nie kumam o co chodzi z tym HC? Nie doszukałem się takiego dopisku.

Autor:  sukiennik68 [ 17 lutego 2019, 22:16 ]
Tytuł:  Re: Lepszy olej w andorii?

HC - chodzi to olej mineralny poddany specjalnej obróbce i w jej efekcie o właściwościach b. zbliżonych do syntetyka. taki jest właśnie total energy o którym napisał Struclew

Autor:  tstiller [ 18 lutego 2019, 01:21 ]
Tytuł:  Re: Lepszy olej w andorii?

Chodzi o chemiczny proces hydrokrakingu - ang. hydrocracking - HC. Ten total faktycznie tani jak frytki. Spróbuję go zalać do jednego potwora i zobaczymy co z tego będzie.

Autor:  Drewniany [ 18 lutego 2019, 15:04 ]
Tytuł:  Re: Lepszy olej w andorii?

Czyli każdy Total Energy 5w40 będzie właściwy do S-21 (każdy jest wykonany metodą HC)?

Bo szukałem jakiejś dodatkowej charakterystyki - coś w rodzaju parametrów np. Low Saps, jak to się zdarza przy olejach do silników z filtrami cząstek stałych...

Autor:  sukiennik68 [ 18 lutego 2019, 18:11 ]
Tytuł:  Re: Lepszy olej w andorii?

ja leję do silników Total 9000 Quartz Energy 5W40. Juz od dłuższego czasu. Sprawdza się.

Autor:  Strucelsw [ 18 lutego 2019, 18:31 ]
Tytuł:  Re: Lepszy olej w andorii?

on nie jest low saps. low saps jest total 9000 5w/40 bez przydomku energy, ale jak wszystkie niskopopiołowe ma gorsze własności smarne
charakterystyka energy 5w/40:
http://www4.total.fr/asia-oceania/austr ... 3%20EN.pdf

charakterystyka 5w/40:
http://www4.total.fr/asia-oceania/malay ... 20sepc.pdf

zasadniczo to dobieramy olej pod silnik, jego stan. niektóre wymagają 5w/50, inne 10w/40, inne 15w/50

Autor:  tstiller [ 18 lutego 2019, 21:25 ]
Tytuł:  Re: Lepszy olej w andorii?

Dobieranie oleju pod stan silnika, to moim zdaniem takie maskowanie syfa pudrem. Jak silnik jest wyeksploatowany to trzeba mu zrobić remont, a nie nalewać smoły z nadzieją że się uszczelni niewypłukanym nagarem czy innym glutem. Nie wiem skąd się wzięła ta praktyka, zalewania silnika coraz to gęstszym olejem w nadziei, że to go magicznie uzdrowi :\

PS. Total "bez energy" 5W40 jest wg. producenta olejem w pełni syntetycznym. Natomiast energy to już tylko olej na "technologi syntetycznej" czyli właśnie HC.

Autor:  zbiegusek [ 18 lutego 2019, 22:37 ]
Tytuł:  Re: Lepszy olej w andorii?

Żadne maskowanie. Od zawsze się tak stosowało - W miarę zużywania się silnika wlewało się coś "gęstszego" nie po to, by go uszczelnić ale by go "uszczelnić". I nie nagarem ale olejem właśnie.
I nie chodzi o magiczne uzdrawianie ale opóźnianie lawinowego zużycia zmęczonego życiem silnika, który musi (i może) jeszcze popracować w oczekiwaniu na zasłużony remont. :)

Autor:  Strucelsw [ 18 lutego 2019, 22:59 ]
Tytuł:  Re: Lepszy olej w andorii?

Nie tylko pod stan ale i warunki eksploatacji, przeróbki, "nogę" kierowcy.

Autor:  tstiller [ 19 lutego 2019, 00:58 ]
Tytuł:  Re: Lepszy olej w andorii?

zbiegusek pisze:
Żadne maskowanie. Od zawsze się tak stosowało(...)

To, że się coś od zawsze wykonywało nie uświęca tej metody. Uszkodzoną maszynę należy naprawić, a nie maskować problem. Tak, tak - masować. Inaczej tego nazwać nie można.

Ponad 20 letni simering na wale ma prawo już puszczać olej, ale nie jest to żadne usprawiedliwienie na zalewanie do tak uszkodzonego silnika gęstszych olei. Owszem latem może się wydawać, że to rozwiązuje "problem", ale tak na prawdę powoduje lawinowe narastanie dalszych problemów - przy pierwszej zimie jest po prostu dramat. Zerknijcie sobie proszę na jakikolwiek filmik na YT pokazujący jak zachowują się te wspaniałe oleje z indeksem 20W, 15W czy niestety nawet 10W. Tak się akurat składa, że moje Andorie nie ciekną - a podobno z tego silnika leje się z każdej możliwej szpary łączeniowej. Wystarczyło wymienić komplet uszczelek za przysłowiowe frytki i problem rozwiązany.

Strucelsw pisze:
Nie tylko pod stan ale i warunki eksploatacji, przeróbki, "nogę" kierowcy.


Jesteś mi w stanie napisać, kiedy i w jakich warunkach - Twoim zdaniem - lepiej sprawdzi się mineralny olej z indeksem 20W40 od pełnego syntetyka 5W40? Moim zdaniem jest dokładnie odwrotnie. 5W będzie w każdych możliwych warunkach po prostu lepszy. Pomijam oczywiście sytuację w której silnik jest zużyty i używamy tego gęstszego oleju żeby zamaskować problem zużycia. Jak pierścienie olejowe są powycierane i "bierze olej" to trzeba wymienić pierścienie olejowe a nie zalewać gęstszą oliwę. W instrukcji andorii jest rozpisane maksymalne zużycie oleju smarującego i co należy zrobić, jak ta wartość zostanie przekroczona - i nie, nie zalecają zalanie masełka 20W ;)

Autor:  sukiennik68 [ 19 lutego 2019, 09:23 ]
Tytuł:  Re: Lepszy olej w andorii?

czy to znaczy, że np. oleje 20W są przeznaczone tylko do zużytych silników a 5W do całkowicie sprawnych :?: :wink: Sprawa jest chyba trochę bardziej skomplikowana :D

Autor:  tstiller [ 19 lutego 2019, 09:50 ]
Tytuł:  Re: Lepszy olej w andorii?

sukiennik68 pisze:
czy to znaczy, że np. oleje 20W są przeznaczone tylko do zużytych silników a 5W do całkowicie sprawnych :?: :wink: Sprawa jest chyba trochę bardziej skomplikowana :D


Oczywiście, że jest nieco bardziej skomplikowana - co nie zmienia postaci rzeczy, że spora część majstrów sugeruje użycie gęstszego oleju jako remedium na problemy z silnikiem. A przed zmianą oleju na rzadszy bronią się rękami i nogami dość otwarcie twierdząc że to zabije silnik. Co jest oczywistą nieprawdą. Oleje z indeksem lepkości SAE 20W zostały opracowane jako właściwe do pracy w silnikach eksploatowanych w warunkach tropikalnych.

Generalnie trzeba wziąć pod uwagę, że andorie były projektowane kupę czasu temu, kiedy technologia olei syntetycznych była w powijakach. Pierwszym zaleceniem użytkowym z instrukcji jest stosowanie oleju o wymaganiach jakościowych wg. API - CD. Warto zaznaczyć, że to jest praktycznie najgorszej jakości olej dla diesla. Gdzieś słyszałem jeszcze o CC ale na oczy nie widziałem. Wcale bym się nie zdziwił, jak by kujawski spełnił te wymagania ;) Później w instrukcjach zaczęto podawać także wymagania lepkości czyli klasyfikacji wg. SAE i żeby było ciekawiej, po roku 2000 wymienia się już tylko 2 dopuszczalne dla 4CT(i)90 klasy zimowe 5W i 10W. Wcześniejsze instrukcje sprzed 1998r wspominały jeszcze nieśmiało o 15W, ale z zaleceniem użycia czegoś lepszego jeśli tylko się da. Po prostu oleje 5W były wtedy jeszcze bardzo drogie a o 0W nikt chyba nie słyszał.

Natomiast jedyna wzmianka o dopuszczeniu oleju z indeksem zimowym SAE 20W do użycia w andorii dotyczy zaleceń eksportowych, eksploatacyjnych w warunkach _tropikalnych_ Przy czym 10W sprawdzi się tam równie dobrze. Jest nieco droższy i ma teraz sporo dłuższy okres eksploatacji. Kiedy w Polsce, szczególnie zimą występują warunki tropikalne? Hę? Czy, przez przypadek ktoś z was zmienia sobie oleje co pół roku. Masełko 20W na lato i trochę lepsiejszy 10W na zimę? Pamiętajcie, że do silnika 4T można zawsze zalać olej lepszy niż zalecany przez producenta bez szkody dla silnika. Można mu tylko poprawić warunki pracy.

Nie wiem czy wiecie, ale spora część amerykanów jeździ tylko i wyłącznie na olejach mineralnych. U nich syntetyki nie są za bardzo rozpowszechnione. Tylko w instrukcjach obsługi maja wyraźnie podane zalecenia eksploatacyjne i czasy wymiany, które dla nas mogą się wydawać niedorzeczne. Niczym dziwnym nie jest wymiana oleju po 3000 mil dla obsługi w ciężkich warunkach, a dla zwykłych interwał wynosi zazwyczaj 5000 mil. Dla takich samych, ciężkich warunków wymiana oleju w skrzyni automatycznej to zazwyczaj 15000 mil. Niemożliwe? No i potem się okazuje, że te nie wysilone silniki robią po pół miliona mil....

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/