Jeden problem rozwiązany. Auto podniosłem do góry jeszcze raz, obrócenie kołem było nie możliwe. Rozebrałem bębny, wymieniłem linkę hamulcową i odpowietrzyłem cały układ, przelałem go płynem hamulcowym wymieniłem odpowietrzniki niestety tylko przednie. Jeden z nich był zatkany. Auto się toczy, jednak hamulec jest dość twardy - czy ten typ tak ma ? Po podpompowaniu hamulca i odpaleniu auta, hamulec opada.

Ruszanie dalej nie jest takie jak powinno. Dzisiaj np. podczas ruszania do tyłu z trawnika - puszczam trochę sprzęgła auto chce już ruszać czy nawet pomału zaczyna się toczyć (sprzęgło łapie od samego dołu), dodaje gazu (nawet wciskam całkowicie w podłogę) a obroty silnika nie wzrastają jak by nie było reakcji na gaz. Wciskam sprzęgło znowu do spodu trzymając dalej gaz wówczas obroty wzrastają. Jak dodam silnikowi obrotów i dopiero zacznę puszczać sprzęgło to rusza. Na postoju silnik pracuje równo jak dodam gazu wkręca się normalnie na obroty. Może jest jakiś magik pasjonata z Podkarpacia któremu chciało by się pobawić przy tym aucie?